Pokazywanie postów oznaczonych etykietą instagram. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą instagram. Pokaż wszystkie posty
Wydmuszki woskiem malowane

wtorek, 26 marca 2019

Wydmuszki woskiem malowane



Zaczynam myśleć o zbliżających się świętach ...
Przypadają w tym roku bardzo późno i wiecie co .... to oznacza, że święta w tym roku na 99% procent będą bez śniegu !!!! hurra !!!.... i owszem pamiętam śnieg i w maju, ale jaki to śnieg, ...
Nareszcie nie będziemy lepić zajęcy ze śniegu, będzie zielono i kwieciście, będzie pachniało wiosną.
Już teraz zrywam gałązki mirabelki bo to one najszybciej zakwitają, za chwilę będę wysiewała rzeżuchę, zboże, no i oczywiście kwiaty, dużo kwiatów bo bez nich nie wyobrażam sobie Wielkanocy, hiacynty, szafirki, prymulki, tulipany, żonkile. Do tego kilka zajęcy i pisanki. 
Technik malowania jaj jest kilka, ale dla mnie najbliższą sercu jest malowanie woskiem.
Moja mama malowała w ten sposób jajka. Robiła z drewnianego patyczka i szpileczki z małym łebkiem narzędzie do tworzenia małych cudeniek, do tego wosk, i to nie każdy się nadawał, trzeba też było rozpuścić ten wosk na najmniejszym gazie w nakrętce od słoika pozbawionej gumowej części, ale tak żeby się nie przepalił. W całym domu roznosił się specyficzny zapach. Pamiętam cały przy tym rytuał.... i ja również wtedy nieudolnie próbowałam swoich sił. Niestety brak cierpliwości, trzęsące się ręce nie pozwoliły na to aby spod moich rąk wyszły jakieś dzieła sztuki czy chociażby urokliwe pisanki. Moje były pierwsze do skonsumowania a nie do oglądania. Ale lubiłam ten czas spędzony z mamą, te chwile kiedy byłyśmy razem, ten moment jak z zachwytem wpatrywałam się w stworzone przez nią małe dzieła sztuki. Teraz już moja mama nie maluje pisanek a mnie nadal brak cierpliwości, żeby takie pisanki tworzyć, ale odkryłam niezwykłą mistrzynię. Czarodziejkę, która ze zwykłej skorupki / wydmuszki z gęsiego jajka/ tworzy niezwykłe obrazy.
Sami zobaczcie ...









Mam je drugi rok i są świetną dekoracją wielkanocną.








Wzór na skorupce przeniesiony z filiżanki ...





... a tutaj z poduszki ....







Jola ma niezwykły talent i na szczęście dzieli się nim z nami. Jej dzieła możecie zobaczyć na jej instagramie @woskiem_malowane i tam możecie zamówić takie pisanki. 






Zdjęłam pajęczyny, odkurzyłam , odświeżyłam ...

poniedziałek, 20 marca 2017

Zdjęłam pajęczyny, odkurzyłam , odświeżyłam ...






... jestem.
Wracam z nowym logo, z nowym wyglądem bloga , z nowymi pomysłami i mnóstwem nowości wnętrzarskich.
Przez 8 miesięcy mojej nieobecności nie stałam w miejscu, o nie. Zmiany w naszym domu postępowały nadal, plany jakie założyłam realizowałam, więc dla tych, którzy nie śledzą mojego instagrama mam mnóstwo nowości, a dla tych którzy śledzą , większą dawkę zdjęć.

Jak Wam podoba się nowa szata graficzna kolorowych marzeń ?


Niejednokrotnie zarzucano mi , że nazwa bloga nie pokrywa się z tym co widzi, kolorowe , a tu monochromatycznie. Moje kolorowe marzenia to nie tylko wnętrza, które faktycznie są biało- czarne z domieszką drewna i kroplą koloru , ale moje marzenia idą ciut dalej , marzę o pięknych i niezwykłych podróżach, marzę o dobrej i radosnej przyszłości moich dzieci, marzę o cudownych widokach tego lata , o błękicie jeziora, o zielonej trawie , o kolorowych kwiatach w moim ogrodzie, o tej sukience w błękitne kwiaty, którą niedawno widziałam w pobliskim sklepie, o filmie, na który nie zdążyłam się wybrać, o magazynie , który leży od dwóch tygodni i  przeczytać nie zdążyłam, marzę.... o tysiącu rzeczy, które nie są czarne, białe czy szare, ale tryskają ferią barw , bo czy marzenia mogą być tylko biało- czarne ?
Idąc tym tokiem stwierdziłam , ze moja nazwa może mało kojarzy się z wnętrzami, bo jest to blog zdecydowanie wnętrzarski z domieszką naszego życia, dlatego też nowe logo, nowa nazwa DREAM HOME





Pajęczyny zdjęte, wiosenny powiew dodaje energii , tak więc, już wkrótce nowy post, a tymczasem zapraszam na mojego instagrama .

Projekt logo, szablon, wykonała Karolina karografia.pl, dziękuję Kochana za pomoc w tworzeniu tego miejsca, sama nie zrobiłabym tego ♥





Witajcie !

środa, 2 marca 2016

Witajcie !







Kiedy pomyślałam , że będzie już tylko dobrze, że temat kaszlu, katarów, gorączek, nie przespanych nocy jest za nami, że wiosna puka do drzwi, a ja zaczynam obmyślać nowe kreacje wiosenne, nowe remonty,zapukało co ? choróbsko !, najpierw do mnie, a potem do dzieci. Choroba , chociaż wcale jej nie zapraszałam wepchała się i rozsiadła w najlepsze. Ja walczyłam z nią dwa dni opadając z sił, ale wygrałam, chociaż niestety nie obeszło się bez antybiotyku. Z dziećmi było nieco gorzej ale całe szczęście wychodzimy na prostą./mam nadzieję, jutro kontrol/

Niestety, znaczy to , że drugi tydzień siedzimy w domu, a ja czuję się jak robocik, który jest nastawiony na jedno, usługiwanie, pielęgnowanie, dogadzanie.
Wiosna, kwiaty, słońce, "dizajn", to wszystko jest gdzieś poza mną. Wyrwawszy się na zakupy chłonęłam obce zapachy i kolory. Napawałam się widokiem innych obcych twarzy nie tylko tych dwóch moich małych domowych szkodników.. Kupiłam wszystkie niezbędne produkty do dalszego przeżycia, kupiłam kwiaty i od razu zrobiło się przyjemniej w tym naszym domowym szpitalu.



Oprócz zabaw z dziećmi, gotowania, sprzątania , bawienia się w pielęgniarkę, żeby nie zwariować wskoczyłam na instagram i wiecie co, wciągnął mnie na całego. Tak więc już od paru chwil jestem na instagramie. Zapraszam . Póki co raczkuję, poznaję, uczę się ale będzie mi miło jak i tam zajrzycie.

colorful._dreams - to ja



https://www.instagram.com/colorful._dreams/


Zobaczycie tam kawałek naszej codzienności w otoczeniu naszych wnętrz.
Gorąco zapraszam, będzie mi bardzo miło.
A te przebiśniegi dla Was , w podziękowaniu za to , że jesteście, ściskam ciepło

-nie trzeba pędzić do sklepu aby mieć kawałek wiosny w domu-, i niech już ta wiosna wreszcie pokaże się naprawdę !
pa pa