Dzisiaj zawitałam do Was z kawałkiem czarnej ściany, z odrobiną radości jaką mi dała.
Dopieszczam każdy zakątek naszego domku, zmieniam, przestawiam, przemalowuję i ciągle nie brakuje mi pomysłów na zmiany. Czasu tylko nie ma aby to wszystko szybciej poszło.
Ale staram się ten czas wygospodarować.
Jakiś czas temu pokazałam kilka inspiracji i pisałam o moim marzeniu posiadania małego kącika dla siebie, gdzie mogłabym usiąść z laptopem. Dzisiaj pokażę to co już jest zrobione, i na tym etapie póki co pozostanę. Cieszy mnie już sam ten kawałek ściany, pozostaje kwestia stolika, którego poszukuję. Ale nic na siłę, musi wpaść mi w oko ten jedyny !, Wiesz o czym piszę Marysiu ?
Zawisła nowa lampa, szalenie podoba mi się, gdyby było inaczej pewnie nie byłoby jej tutaj, hi hi hi.
Kolejna roszada mebli. Szafka, która kiedyś tutaj stała pod schodami przeszła do łazienki na pięterku, szafka z łazienki do pokoju M a sofka z tarasu wróciła na swoje wcześniejsze miejsce, pod schody, gdzie stała przez chwilę kiedy szafka tutaj stojąca pełniła rolę szafki rtv w salonie, hi hi hi, niezłe roszady, coś zrozumieliście, nie ?, nie szkodzi, najważniejsze, że teraz już jest ok. Wszystko porozstawiane ma swoje docelowe miejsce.
Uwielbiam tutaj przesiadywać, świetne miejsce dowodzenia, widzę co w garnkach kipi, widzę jedzące dzieci, nawet tv mogę oglądać ale to wszystko mogę robić z nóżkami podkulonymi, wygodnie siedząc, czytając np. jakiś magazyn i popijając herbatkę. W końcu zrobiłam coś dla siebie !
Przy ścianie wpasował się świetnie biały podnóżek. Uwielbiam te kontrasty, biel, czerń !
Oprócz tego, że podoba mi się wizualnie , podnóżek jest wykorzystywany do wspinania się na wyższe półki witryny. Przyjemne z pożytecznym. Ha ha ha , to mi się udało ! , jestem z siebie dumna !
I małe spojrzenie na dwie witrynki.
I zdjęcie przed i po.
Co o tym sądzicie ?, jest chyba lepiej ?, bardziej wyraziście ale oczywiście jak kto woli.
Ściana pomalowana czterokrotnie farbą magnetyczną i trzykrotnie farbą tablicową.
Miałam puścić posta po świętach, ale nie mogłam się oprzeć aby pochwalić się tym kawałkiem domku. Jestem z niego mega zadowolona.
Mam nadzieję, że Wam tez przypadnie do gustu.
Ściskam mocno i miłej słonecznej jesiennej aury życzę na weekend.
Trzymajcie się cieplutko.
Ekstra aranżacja tej tablicy, nie dziwię się że nie mogłaś wytrzymać, aby się z nami wcześniej nie podzielić takim fajnym wnętrzem:-) Tablice są świetne, ja je uwielbiam! Roszady meblowe zawsze wskazane;-D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, bzi
Kącik z tablicową ścianką prezentuje się super…..no i ta lampa…..baaardzo mi się podoba :) A witryna jest boska, nie dość że pięknie wygląda to sporo rzeczy pomieści :)
OdpowiedzUsuńJaka piekna ta lampka!!!!!!! Też taką chcę:))) Wspaniały kacik wyczarowałaś... robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńKochana lampa jest przepiękna!! To ona tworzy cały klimat tego miejsca i nadaje mu ton. Sofa,zawsze mi się podobała i fajnie,że znalazłaś dla niej miejsce. Powstał fantastyczny kąt ze ścianą w roli głównej :)))
OdpowiedzUsuńUściski z krainy okropnej pogody bleee
Zapomniałam napisać o nowym banerku...jest super!
Usuńtablicowy zakątek wyszedł super, a lampa jest extra!
OdpowiedzUsuńchoć ten wielki kosz.....mmm... też był niezły ;-))
serdeczności
Świetnie wygląda ta ściana, wyszło genialnie! Oryginalnie, z pazurem, a jednocześnie bardzo stylowo, też taką chcę!:))) I tal lampa, cudowna!:) Dokładnie taka mi się marzy do sypialni. Buziaki wielkie dla Ciebie:))
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda, prawdziwy punkt dowodzenia:) Lampa cudownie się prezentuje:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńFajne to Twoje centrum dowodzenia :) Rzeczywiście nie dziwię się, że jesteś z siebie dumna bo to kawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej! Wygląda świetnie! Witryka piękna, też o takie marzę do jadalni ;) Buźka!
OdpowiedzUsuńSuper kącik powstał.....Pa....
OdpowiedzUsuńGenialnie wyszła ta ściana! I daje wiele możliwości.
OdpowiedzUsuńJak pieknie! Podoba mi się bardzo! Nowy nagłówek również :))
OdpowiedzUsuńszalejesz! oczywiście efekt zachwycający.
OdpowiedzUsuńtaki kawałeczek czarnej ściany a ile wnętrze nabrało charakteru! odważna jesteś! brawo
OdpowiedzUsuńPięknie, przytulnie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńJest super, fajnie to wymyśliłaś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jakże by inaczej-jest bosko!
OdpowiedzUsuńKrotko Kochana - wygląda świetnie :)) brawo :)
OdpowiedzUsuńbuziaki słodziaki przeysłam:))))))))******
Bardzo fajnie! Jak zasze zreszta:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta ściana, a lampka idealnie pasuje. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki stoli dobierzesz. :)
Lampa rewelacja! Kącik idealny. Masz wszystko pod kontrolą i możesz się przy tym zrelaksować. ;-)
OdpowiedzUsuńSuper! Kącik do pozazdroszczenia...
OdpowiedzUsuńWidzę też nowy banerek...
... no i CIEBIE!!!!!!!!!!!!
Można teraz powiedzieć, że jest to kącik z charakterem. Świetna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i jakby z extra magazynu o wnętrzach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzarna ściana jest rewelacyjna. I ja kiedys o takiej myślałam ale jakos nigdzie mi się wpasować nie chciała. Teraz znowu się zastanawiam.
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie lampka srebrna. Czy mogę wiedzieć gdzie takie można zakupić????
ale masz fajny ten kąt. A kinkiet wymiata po prostu :)
OdpowiedzUsuńZawsze bałam się czerni w domu, a tu widzę, że nie ma czego się bać - pięknie! Rzeczywiście ta część domu jest naprawdę urokliwa i przestrzeń pięknie zagospodarowana. Bardzo podoba mi się Twoja biała biblioteczka - pasowałaby mi, oj pasowała... :) Pozdrawiam! Mamawszpilkach.pl
OdpowiedzUsuńBardzo przytulne wnętrze :) Sama bym chętnie posiedziała w takim kąciku. Pogratulować metamorfozy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa aranżacja
OdpowiedzUsuń