środa, 7 listopada 2012

Zielono mi...

A w kominie szurum burum,
a na polu wiatr do wturu,
a na chmurze bal do rana,
a pogoda rozśpiewana.
Zielono mi , i spokojnie,
zielono mi,
bo dłonie masz jak konwalie.
Noc pachnie nam
jak ten młody las,
popielatej pełen mgły,
a w ciszy leśnej,
tylko ja i ty...

A pogoda rozśpiewana
a na chmurze bal do rana,
gada woda i sitowie,
że my mamy się ku sobie.

Zielono mi jak w niedzielę,
najmilsza ma,
dziękuję ci za tę zieleń.
Zielono mi,
bo ty, właśnie ty,
w noc i we dnie mi się śnisz
i jesteś moją ciszą
w czasie złym.

zielono mi , szmaragdowo,
gdy twoja dłoń
przy mojej śpi, niby owoc.
Zielono mi ...

Jest coś magicznego i romantycznego w tej starej piosence śpiewanej przez Andrzeja Dąbrowskiego.
Coś romantycznego i relaksującego jest w kolorze zielonym.
Kojarzy mi się z wiosną, z nowymi, świeżymi roślinkami wychodzącymi na świat.
 Ale zielony to przecież choinka, "zielona choinka pachnąca jak las..."
Zielony to trawa w naszych ogrodach, to liście na jabłoniach i klonach, zielony to czterolistna koniczyna.  Szczęście , nadzieja, błogi spokój ....

Witam w moim zielonym królestwie.

Mam małą kolekcję zielonych butelek. Każda inna. Jeszcze do dzisiaj stała na parapecie....

A teraz stoją w starej drewnianej skrzynce, którą wygrzebałam z piwniczki.



Moje ulubione zielone grejpfruty i cukiereczki, mam słabość do słodyczy.

Świeczki, koszyczki

Zielone rękawiczki mojego synka



Zielony dywan, jak trawa.
Roślinki, te w domku i te w ogródku.
Cudownie zawsze zielony bukszpan  /tutaj w odsłonie zimowej/ i tuja , która przycupnęła przy krzaczku, aby móc żyć. Sama się zasiała i pięknie rośnie.




Zabawki moich dzieci, oczywiście w odsłonie zielonej.
I wariacje na temat zielonych materiałów, guzików i literki M.
Moje dzieci Milenka i Michaś.
M jak miłość.
M jak młodość.
M jak marzenia.


Zielono mi , zielono. Nie jestem w stanie pokazać wszystkich perełek w kolorze zieleni, które mam w swoim domu. Zasłony, poduszki, obrusy, pościele ....
Kocham zielony ....
Ale jestem zwykłą kobietą, a kobieta zmienną jest ....
Już wkrótce domek zmieni się ....  na czerwono, może na biało, a może "na żółto i na niebiesko..." jak śpiewał zespół Dwa plus jeden.
Zapraszam
I tym muzycznym akcentem kończę dzisiejsze nasze spotkanie. Do miłego.

9 komentarzy:

  1. cudowna, soczysta zieleń:) tak energetyzująca!

    ps. zapraszam do mnie po wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się też zielony kojarzy z wiosną,z czymś przyjemnym :)
    Masz tych butelek trochę i to przeróżnych!Mnie się bardzo podoba ta skrzynka co w niej te buteleczki trzymasz .Już bym ją na kwiatuszkową przerobiła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. taaak, zielony jest cudny!!!na Tw zdjęciach jest taki soczysty ten kolor,przełamuję tą szarość za oknem!słoiczek z cukierkami - przesłodki:)a te literki to sama szyjesz???cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Udało mi się uszyć imiona moim dzieciom, ale będę jeszcze cos wymyślała. To bardzo proste, kiedyś o tym napiszę. pozdrawiam i dzięki za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje za odwiedziny. Twoje zielone butelki,pieknie sie prezentuja :)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziekuję i zapraszam do mnie częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielone literki mnie zachwyciły. Są urocze!
    Ja niestety też mam ogromną słabość do słodyczy.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie
    T.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się , że do mnie zawitałaś, zapraszam ponownie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Alez wiosennie sie tu zrobilo ~:-) bardzo lubie zielony kolor :-)

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥