Temat TABLICA, przewija się w naszym domku bardzo często . Pokochałam ten sposób dekoracji już jakiś czas temu, i jestem mu wierna.
Nasza pierwsza tablica pojawiła się w pokoju małej Milenki. Potem przyszedł czas na tablicę na ścianie, w kuchni.
Ale się z niej cieszyłam, niesamowicie odmieniła kącik śniadaniowy !
Od tego rozpoczęła się moja miłość do czarnej tablicy !
Początki, dacie wiarę , że to już tak dawno ? /początek 2013 roku ! -tutaj/
Nasza pierwsza tablica pojawiła się w pokoju małej Milenki. Potem przyszedł czas na tablicę na ścianie, w kuchni.
Ale się z niej cieszyłam, niesamowicie odmieniła kącik śniadaniowy !
Od tego rozpoczęła się moja miłość do czarnej tablicy !
Początki, dacie wiarę , że to już tak dawno ? /początek 2013 roku ! -tutaj/
Potem na tablicowej ścianie stanęła witryna i zasłoniła ją, więc poszukałam nowego miejsca na czarną ścianę. Post o tym tutaj.
I zaczęło się szaleństwo tablicowe. Okazjonalne obrazki, pisanie, gryzmolenie dzieci.
Poza tym tablica jest magnetyczna, więc można przyczepić fajny obrazek albo plan lekcji dzieci.
Potem tablice zaczęły rosnąć w naszym domu jak grzyby po deszczu, pokój Michałka,/ tutaj więcej/,
nawet na tarasie pojawiła się tablica,
nie wspomnę o doniczkach, kawałkach drewna, sklejki ...
i nowości ! , tablica pojawiła się w pokoju Milenki i na pięterku.
Kiedy rozmyślałyśmy z Milenką jaki chce mieć pokój, padło stwierdzenie, "chcę czarny pokój", w głowie zaświtał pomysl, nie zrobię przecież dziecku czarnego pokoju ale ścianę z tablicą jak najbardziej ! I jest ,prawie cała ściana czarnego szczęścia, do rysowania, do pisania, do zabaw w szkołę... ale o tym następnym razem.
Do miłego , mam nadzieję, że zajrzycie do mnie.
Do miłego , mam nadzieję, że zajrzycie do mnie.
Zgadzam się z Tobą, to świetny i ostatnio bardzo modny sposób na odnowę wnętrza, przy tym praktyczny. W pokoju mojej córki też pojawiła się ostatnio magnetyczna ściana tablicowa dlatego twój post przyciągnął moją uwagę :) Bardzo fajnie się u was prezentuje.
OdpowiedzUsuńJutro pokażę tablicę u MIlenki , pozdrawiam
UsuńA u mnie zero tablic....muszę się postarać, bo już nieraz o tym myślałam.U Ciebie piękne tablicowe pomysły.Pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńOna wciąga , to już nałóg, jak raz spróbujesz ....
UsuńU mnie niestety ciężko z wolną przestrzenią ścian... Chciałabym, tylko gdzie???
OdpowiedzUsuńTrzeba pokombinować Dorotko, ściskam
UsuńU mnie pomysł na tablicę był przez chwilkę a potem zobaczylam jaki pogrom z kredą się dzieje gdy trafia w ręce moich chłopaków. ..hihihi chwilowo zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńTe zrywy są chwilowe, nagłe malowanie i cisza, pozdrawiam
UsuńPięknie u Was:)
OdpowiedzUsuńJa też oszalałam na punkcie farby tablicowej, pomalowałam niądrzwi w kuchni, kafelki w toalecie, nie wspominając o niezliczonej ilości dodatków:) Ale oglądając Twoje zdjęcia skusiłabym się jeszcze na sciane, bo bardzo fajnie to u Was wygląda:)
OdpowiedzUsuńO , kafelki ? ciekawe, pozdrawiam
UsuńSporo u Ciebie tych tablicowych ścian, bardzo lubię, podobają mi się niesamowicie ale nie bardzo wiem, gdzie bym miała taką zrobić. W przyszłym roku, wiosną, planuję malowanie chałupy więc może...a może nie? hihihi Nie wiem czy teraz ta moja "francja elegancja" nie będzie się gryzła z tablicowym kawałkiem ściany. Tak się ostatnio zastanawiałam czy nie kupić dużej ilości tablicy korkowej i nie okleić nią ściany w kuchni nad blatem. I jak to ze mną bywa, nie wiem czy biała czy czarna hehe W zeszłym tygodniu w promocji kupiłam czarne duże donice na nóżce i chcę w nich posadzić wrzosy, już oczyma wyobraźni widzę jak będzie pięknie na tarasowych schodach. Później wiesz, zaczną się dynie i zrobi się zupełnie jesiennie. Nie ma co ukrywać, jesień coraz bliżej!
OdpowiedzUsuńPóki pamiętam...cudowny ten talerzyk z wiewiórą i te kubaski w krateczkę :) Tak powiało prawdziwą jesienią! :)
Uściski
Ja tam jeszcze jestem w letnich klimatach a dynie sa jeszcze w ogrodzie, całuski
UsuńFarba tablicowa i cegła po prostu rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie! Bardzo inspirująco:)
milutkiego tygodnia
Świetnie prezentuje się u Ciebie farba tablicowa na ścianie w przedpokoju, zdecydowanie dodała pomieszczeniu pazura. A ta tablica przy cegle -rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTo ja Ci napiszę , że tak jak Ty z tablicą to ja mam z czarną ścianą...zawsze gdzieś wcisnę kawałek. Miłego dnia dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda na zdjęciu. A zdjęcia pokazałaś piękne. Tylko ta ilość sypiącej się kredy... Zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wspaniałe połączenie czarna tablica+cegła. Wygląda rewelacyjnie! ps.Milenka jest niesamowita-pierwsze dziecko, które chciało czarny pokój:-)))))))) Boska jest. Buziaki
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi tablicami....W szczególności dla zapominalskich....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńPrawdziwe tablicowe szalenstwo!!! uwielbiam i nigdy za wiele - tablica w kazdym pomieszczeniu i zakamarku to swietna sprawa!!
OdpowiedzUsuńŚliczne pomysły. Bardzo ładnie urządzone wnętrze ;)
OdpowiedzUsuńNo to jestem pod wrażeniem:) Mi tez farba tablicowa bardzo przypadła do gustu, ale jakoś jeszcze przystanęłam na "małych" rzeczach:) Tablica na ścianie ceglanej - bosko:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, świetnie się u Ciebie prezentuje, osobiście jestem wielką fanką, jednak w moim domu nadal nie zawitała. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNo poszalałaś z farba tablicową ale efekt w każdym przypadku super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja mam czarną ścianę z kominkiem, tablicową w kuchni a w telewizyjnym jedna też jest cała czarna...kiedyś moje córcie miały meble częściowo pomalowane tablicowką...teraz zastanawiam się nad drzwiami do spiżarki...lubię czarny kolor który pasuje we wnętrzach w wielu stylach...czekam na resztę...p.s.moja nowa kanapa już jest ale galerie na deccorii rzucę jak kupie drugą, część salonu już domienilam...
OdpowiedzUsuńtzn.odmieniłam, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie , już nie mogę się doczekać, ostatnio zaglądałam ale jeszcze nowości nie było, pozdrawiam i czekam
Usuń