Koniec kuchennej rewolucji ! , uff.
Oczywiście cały coś się zmieniam, cały czas dodaję, odejmuję z wystroju ale baza jest gotowa.
Co zrobiliśmy ?
Oddaliśmy do malowania fronty szafek.
Wymieniliśmy uchwyty.
Zdjęliśmy brązową płytę, która była zamontowana na ścianie z pochłaniaczem. W tym samym miejscu pomalowaliśmy ścianę farbą tablicową.
Pomalowałam boki szafek i wnętrze małej witrynki stojącej na blacie oraz blat barku i półki.
Stolarz przerobił mi część barku / podwyższył/, zrobił nowe cokoły i kilka półek.
Pomalowałam glazurę.
Etapy pracy mogliście śledzić w poprzednich postach.
Etapy pracy mogliście śledzić w poprzednich postach.
Niby nic a rewolucja przedłużała się i wiązała z przekładaniem, przestawianiem, porządkowaniem itp.
Dzisiaj kuchnia w odsłonie wielkanocnej.
Stojący stół, to stół z tarasu. Okrągły, który stał tutaj wcześniej czeka w piwnicy na pomalowanie. Będę malowała również krzesła i ciągle zastanawiam się czy pomalować je na biało , czy na czarno ?
Pojawiły się w kuchni dekoracje świąteczne. Szczypiorek rośnie, hiacynty kwitną, ozdoby zrobione, okna umyte, Właściwie mogłyby być już święta .
Dekoracje wielkanocne, jak je zrobiłam ?
Potrzebujemy :
- glinę samoutwardzalną,
- wałek,
- foremki do wycinania ciastek,
- coś do dekoracji wyciętych kształtów - ja użyłam markera, stempli, literek do ciastek,
- nożyczki do wycinania innych kształtów, słomka do wycięcia otworu do powieszenia,
- sznurek, tasiemka do powieszenia ozdób.
Wycinamy wybrane kształty, robimy dziurkę do powieszenia słomką i dekorujemy wybranym sposobem. Fajnie wygląda stemplowanie bez tuszu lub z tuszem różnych kształtów i napisów a także specjalnymi literkami do ciastek. Możliwości dekorowania mnóstwo, ile głów , tyle pomysłów.
Tak wyglądała kuchnia przed zmianami. Powiem tak, bardzo podobał mi się odcień drewna szafek, ale zmęczył mnie ciemny ich kolor. Teraz zrobiło się zdecydowanie jaśniej, nowocześniej, tak więc zamierzony efekt został osiągnięty.
Wprowadziłam trochę elementów graficznych, które pojawiają się w całym domku a które ostatnio nad wyraz pokochałam. Kratki, romby, paski, kropki, zygzaki i całe mnóstwo innych !
Nooo Kochana, na to warto było czekać ;) Nawet tak długo! Cudownie i jak jasno ;) Niesamowite co biel może zdziałać ;) Piękna i zupełnie niebanalna kuchnia ;) Chyba wproszę się na herbatę i ploteczki ;) Bardzo fajna ta część z farbą tablicową. Nawet nie sądziłam, że tak ładnie się to zgra. Masz oko Alusia ;) Fronty zachwycają! Normalnie nie ta sama kuchnia. Ja po remoncie swojej długo chodziłam z otwartą ze zdziwienia buzią i zachodziłam w głowę jak kolor może, aż tak powiększyć przestrzeń. U Ciebie to dopiero musiał być efekt, skoro wcześniejszy kolor był tak ciemny. No i blat też super pasuje. Dobrze, że go nie zmieniałaś ;) Ściskam Cię mocno i ślę już prawie świąteczne ucałowania! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
UsuńCo do blatu, to jest ok. może kiedyś zdecyduję się na zmianę.
Twoja kuchnia zachwyca !!!!, dziękuję za wszystko Kochana !
Piękną masz kuchnię! Bardzo mi się podobają te meble! Marzy mi się teraz biała kuchnia i właśnie w takim stylu.
OdpowiedzUsuńTa brązowa - to "przed", tak?
Ozdoby też mi się podobają.
Tak, tak wyglądała kuchnia. Życzę aby marzenie się spełniło, ja nie sądziłam , ze tak szybko moje się spełni, pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozjaśniona kuchnia jest bardzo ładna. Twoja praca została nagrodzona - efekt jest powalający :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :)
UsuńKuchnia wygląda teraz bosko! Strasznie podoba mi się ta zmiana. Wprawdzie zawsze mi się zdaje, że czerń z bielą w kuchni to coś nie dla mnie, a potem zachwycam się tym połączeniem. Warto było się trochę pomęczyć:)
OdpowiedzUsuńDo momentu pomalowania tablicówką ciągle czegoś mi brakowało, to ona dopełniła całości, pozdrawiam
UsuńWyszło wprost rewelacyjnie, jestem pod wrażeniem. Mówiąc w prost szczęka mi opadła :) To chyba Twoja największa, a zarazem najlepsza metamorfoza domu. Wspaniale, że się zdecydowałaś na ten krok.
OdpowiedzUsuńMiło do ciebie zaglądać - pozdrawiam K
Dziękuję, że jesteś Kasiu i dziękuję, za miłę słowa , pozdrawiam
UsuńKrzesła pomaluj na biało, absolutnie!!!
OdpowiedzUsuńChyba tak !, dzięki !
UsuńJestem jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com
boooskooo :-) sami malowaliśmy kuchnie i wiem co to za ucucie ! wyszło cudownie !!!! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Piękna kuchnia!
OdpowiedzUsuńALICJO kolosalna zmiana :) niesamowicie wygląda teraz Twoja kuchnia :)
OdpowiedzUsuńByło ładnie ale teraz jest pięknie, zrobiło się tak jasno i mam wrażenie że jest więcej miejsca mimo iż mebli jest tyle samo. :)
OdpowiedzUsuńAlu, jestem w szoku!!! Wyszło fantastycznie, wygląda fantastycznie!!
OdpowiedzUsuńRozjaśnia kuchnia wyglada o wiele lepiej! Swoją kuchnie tak sobie wyobrażam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale zmiana! Kuchnia wygląda teraz pięknie i tak jasno się zrobiło. Sporo pracy mieliście, ale efekt był tego wart. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza
Zmiana zdecydowanie na plus. Tak jak napisałaś - jest jasno, przestrzennie, nowocześnie. Bardzo mi się podoba :) Kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny , dziękuję, cieszą mnie Wasze miłe słowa, pozdrawiam
UsuńGdybym nie wiedziała, to absolutnie nie domyśliłabym się, że meble były malowane. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńBlat pasuje idealnie, a wszystkie dodatki świetnie się uzupełniają.
Naprawdę wspaniałą pracę wykonaliście.
Pozdrawiam!
Na żywo też takwyglądają, ha ha ha , pozdrawiam
UsuńWasza Kuchnia wyglada rewelacyjnie, nie do poznania! Jest przepieknie
OdpowiedzUsuńBez porownania!
OdpowiedzUsuńKolosalna roznica! :)
Marysiu, Ado, dzięki !!
UsuńKuchnia wyszła super - wydaje się teraz dużo większa, "czystsza". Jedyny minus to dla mnie długość zasłonek.
OdpowiedzUsuńZasłonki wisza do wysokości glazury, nie mogą byż dłuższe, bo przeszkadzałyby a krótsze nie podobaja mi się. Na szczęście jest to detal, który zawsze można wymienić, pozdrawiam
UsuńO ile lepiej w białej odsłonie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
Trudno uwierzyć jak długą drogę przeszłaś by osiągnąć taki efekt końcowy ale warto było!!!! Kuchnia niby ta sama ale wygląda zupełnie inaczej. Kolejny raz powtarzam, że biel potrafi czynić cuda! Zdobiło się jasno, lekko i bardzo skandynawsko i ogólnie jakoś tak...super :)))) Bardzo fajne dodatki, pięknie się komponują z tą bielą. A myślałaś może nad czarnym relingiem nad płytą? Wydaje mi się, że dobrze by tam wyglądał ale to taka moja sugestia :)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko życzyć miłego gotowania w tej nowej bielusieńkiej kuchni :)))) Buziole
Oj Ty to wiesz jak to wyglądało , ha ha ha ale efekt został zamierzony.
UsuńCo do relinga, to u kogoś podoba mi sie ale u siebie jakoś tego nie widzę, chcociaż myśl taka była Kochana, nie na środku ale po prawej stronie , gdzie wiszą ozdoby. Mam inny plan na ścianę nad kuchenką. buźka Betuś !!!!
Wspaniałe zmiany! Ja uwielbiam białe kuchnie więc jestem jeszcze bardziej na -tak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Alu,twoja stara nowa kuchnia zachwyca pod każdym względem!!! Jestem oczarowana,na prawdę!!!
OdpowiedzUsuńI fajne te zawieszki wymyśliłaś!!!
Miłego weekendu :)
Tyle czasu czekałam na tą zmianę i opłacało się, jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńNie myślałam nawet, że wyjdzie tak fantastycznie i że jeszcze pokażesz nam kuchnię w odsłonie wielkanocnej :)
Ja w ogóle jestem za jasnymi kuchniami, w takich czuję się najlepiej, Twoja jest śliczna!
Gratuluję pięknej metamorfozy!
Pięknie jest u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę zachwycająco! Fakt, że włożyłaś w to tyle pracy jeszcze bardziej podkręca efekt! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale Ali, mega metamorfoza. Uwielbiam takie zmiany, dopiełaś swego kochana i to na ostatni guzik :-) Jest cudna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Kasia
Dziewczyny, dziękuję za ciepłe słowa, dzięki , że jesteście !
UsuńWygląda jak nowa :) Ja uwielbiam biel więc dla mnie ta przemiana jest fantastyczna. Zauważyłam, że podobnie jak u mnie podłoga trochę z innej bajki. To niestety najtrudniej zmienić.
OdpowiedzUsuńMetamorfoza wyszła przepięknie, cudowna odmiana, piękny efekt. Fajnie, że jest tak zupełnie inaczej, chociaż ja kocham brązy i wcześniejsza drewniana odsłona też bardzo mi się podobała. Ale zmiany są bardzo fajne i zawsze coś się dzieje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć że to ta sama kuchnia. Wyszło rewelacyjnie! Chyba warto było się pomęczyć dla takiego efektu! Bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Alicja..Twoja kuchnia wyszła super..tyle pracy, ale świetnie się prezentuje. Gratuluje wytrwałości:) i konsekwencji stylu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAlu, kuchnia jest rewelacyjna,och jak zazdroszczę takiej kuchni:). Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza Alu!!! Pięknie wygląda odmieniona kuchnia!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!!!
Twoja kuchnia w wielkanocnej odsłonie jest przepiękna. Jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńEfekt powalający! Zmiana ogromna na plus:) podoba mi się bardzo mimo że u siebie chyba nie miałabym odwagi na czarną ścianę
OdpowiedzUsuńEfekt powalający! Zmiana ogromna na plus:) podoba mi się bardzo mimo że u siebie chyba nie miałabym odwagi na czarną ścianę
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńno, nareszcie...zmiana na duży plus!!! do mnie wszyscy jak przychodzili upierali się że powiększyliśmy kuchnię a to tylko brązowe meble zmieniliśmy na białe...stół super ale ja wstawiłabym okrągły bo je uwielbiam a poza tym wydaje mi się ze zelżył by wszystkie kąty mebli i sprzętów, co do krzeseł to ja np. jeśli nie 4 to 2 lub 1 pomalowałabym na czarno, przy białym stole będzie to fajny akcent, ale wiadomo zrobisz jak tobie będzie wydawało się najlepiej, czekam na kolejne nowinki w kuchni bo jestem na tym samym etapie kuchennej metamorfozy, wciąż czekam na stół...pozdrawiam i życze udanych świat!
OdpowiedzUsuńOkrągły będzie , bo ten kiedy zrobi się cieplej postawimy na tarasie. Po świętach zabieram się za malowanie stołu i krzeseł i jedno pomaluję na czarno a trzy na biało, myslałam podobnie, dzięki za sugestie, pozdrawiam
UsuńWspaniała przemiana:). Czym były malowane płytki? Mam podobny odcień, na który już nie mogę patrzeć. Pozdrawiam serdecznie, Beata
OdpowiedzUsuńZapraszam do wcześniejszego posta, albo etykiety , prace różne, tam wszystko dokładnie opisałam.
UsuńPiękna metamorfoza! Krzesła powinny być zdecydowanie białe :)
OdpowiedzUsuńKochana, wyszło z a j ........o!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze będę powtarzać, że biel czyni cuda, chociaż Twoja kuchnia w brązach wyglądała także ładnie. Mam białą kuchnię (kość słoniowa) i innego koloru bym już nie chciała. Do spełnienia marzeń trzeba dążyć, bo cóż to życie byłoby bez nich warte?
Dekoracje bardzo pomysłowe i świetnie wpasowały się w kuchenny klimat. Wszystko podziwiam, podziwiam i... jeszcze raz podziwiam! :)))
Zyczę Ci radosnych i spokojnych swiąt oraz żeby wszystkim gościom Was odwiedzającym kopary opadły tak jak i mi teraz na tą białą metamorfozę... ;)
Buziole!
Już opadają, hi hi hi , dzięki za życzenia, wesołego jaja, Dorotko !!!!
UsuńJUż opadają, hi hi hi. Dzięki za życzenia i wesołego jaja Dorotko !
UsuńPowiem, ze kuchnia wyszła cudownie. uwielbiam białe kuchnie. Twoja jest piękna i nie dlatego, że sama własnie zakończyłam remont kuchni, że mam prawie identyczne meble i zupełnie identyczne uchwyty. Widac miałysmy podobną wizje i sie sprawdziła. Moja kuchnia nieco w bardziej romantycznym stylu ( koroneczki, falbaneczki itp. ). Biel jest kolorem uniwersalnym na całe długie lata i zawsze będzie trendy. Gratuluje wykonania. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKuchnia wygląda pięknie
OdpowiedzUsuńAlu wyszło przepięknie
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
Zachwycająco w każdym calu ! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zmiana kuchni i te własnoręcznie wykonane dekoracje :)
OdpowiedzUsuńPiękna zmiana! Ciekawa jestem czy udało się Wam tak pomalować boki szafek tak, że mają gładką powierzchnię? Też chciałam to u siebie zrobić i obawiam się, że będą widoczne drobne smugi, nierówności, albo po prostu farba będzie miała nierówną strukturę.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak to wygląda - będę ogromnie wdzięczna :)
Pozdrawiam,
Ola
Wygląd mnie satysfakcjonuje, powierzchnia jest gładka, malowałam chyba 6 razy. Nikt nie chodzi z lupa i nie przygląda się i szuka nierówności. Maluj i ciesz się przemianami !!!! pozdrawiam
UsuńWIELKIE OGROMNE WOW!!!!!!!! Super :)
OdpowiedzUsuńI pomysł na ozdoby fajny bardzo ;)
Wow! Jest niesamowicie :) Stoimy właśnie przed podobnym dylematem... Zmieniamy mieszkanie, a w nim jest już kuchnia. Nie nasz układ szafek, ale jednak dobrej jakości drewniane meble pod wymiar. Na początku chcieliśmy wymienić, teraz myślimy o przemalowaniu i wykorzystaniu ich przez jeszcze jakiś czas :) Twoja kuchnia pokazuje, że naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńDrewno zawsze można przemalować, śmiałam się, ze niedługo będę malowała je na czarno, ha ha ha, póki co cieszę się bielą, pozdrawiam
UsuńPrzecudnie to teraz wyglada��metamorfoza zdecydowanie na plus.podziwiam za odwage bo to bylo mnostwoooo pracy ��slicznie jest.
OdpowiedzUsuńCudowna kuchnia - zupełna pozytywna metamorfoza. Ja również jestem na etapie kuchni. Właśnie kończę remont czekam na nowe meble. Ze względu, że stare nie nadawały się do renowacji musieliśmy kupić nowe. Meble na wymiar ze względu na trudne pomieszczenie białe matowe z granitowym blatem.
OdpowiedzUsuńZachęcam do odwiedzenia mojego bloga - czekam na opinie dotyczące etapu który właśnie zakończyłam :)
http://galimatiass.blogspot.com/
Pięknie, bardzo elegancko, kuchnia nabrała takiego stylu :) Krzesła na biało, może jedno na czarno? Ściana z farbą tablicową dopełniła całości :) Czcuszko, buziaki aga
OdpowiedzUsuńNIesamowicie udana zmiana! Kuchania nabrała lekkości i świeżości. Bosko po prostu! Z tymi krzesłami to ja bym trochę pokombinowała - może 4 na biało a 2 na czarno? a jeśli wszystkie na jeden kolor to różne poduszki?:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dzięki, z krzesłami coś pokombinuję, pozdrawiam :)
UsuńPiękna kuchnia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykończone! Wielki plus za stojak na wino! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma jak białe mebelki....Bardzo fajnie .....Dekoracje super.....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńOsiągnęłaś świetny efekt, jestem pod ogromnym wrażeniem! Chociaż mebelki i bez tego wyglądały ładnie :)
OdpowiedzUsuńMnie też niebawem czeka lifting kuchni... ale wygląda to dużo gorzej, spróbuję uratować co się da, z pewnością będziesz moją inspiracją - bo marzę o biało-czarnej kuchni :)
Hi dear Alicia , que precioso cambió toda esa cocina pintada de blanco,,,Deseo que tengas una bendecida Semana Santa
OdpowiedzUsuńCariños
Nieźle się napracowaliście, ale efekt jest świetny :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCud, miód, malina! Efekt wow! buziaki
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi dekoracjami, a zmiana w kuchni to prawdziwa metamorfoza. Mnie podobają się białe kuchnie, ale się nie zdecydowałam. Wybrałam kolor i fakturę drewna. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńKuchenne rewolucje wyszły cudnie :) Jestem pod wielkim wrażeniem, kuchnia wygląda bosko :) Alicjo, podziwiam Cie za wszystko co robisz w swoim domku. Już trzeci raz przewijam posta i napatrzeć się nie mogę …..ale mi sie podoba :) Krzesła pomalowałabym na biało i poszyła poduszki czarno-białe w różne wzory, ale zrobisz tak jak uważasz :) Wesołego Alleluja życzę, Basia
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie ślicznie. Wszystko przepiękne urządzone. Biel w połączeniu z czernią rewelacja.W wolnej chwili bardzo serdecznie zapraszam Cię do siebie http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/ pozdrawiam cieplutko Kaśka
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia i świąteczne ozdóbki :) życzę udanych, ciepłych i radosnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam An
Ali, wyszło pięknie!!!!!
OdpowiedzUsuńOj teraz to na 100% muszę zacząć o tym INTENSYWNIE myśleć :))))
ależ jest pięknie. dobra robota, na pewno wiele czasu i pracy was kosztowała. piękna i klimatyczna. i oczywiście biały ją cudnie rozjaśnił. bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńFantastyczna zmiana, kuchnia jak z bajki:-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Wesołych Świąt Alu!. Kasia-mazurskie pasje:). Nie mogę się napatrzeć na Twoją kuchnię:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńT.
O kurczę, takiego wpisu kuchennego potrzebowałam bo właśnie moja kuchnia przyszła :) podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana!!!
OdpowiedzUsuńZmiana rewelacja super wyszło lekko, świeżo, u mnie też były malowane na biało i każdy kto przychodzi uważa, że to nowe jestem bardzo zadowolona, u Ciebie jest podobnie białe jednak czyni cuda ppzdy
OdpowiedzUsuńWow, pięknie. Mam pytanko jaką farbą malowałaś te meble kuchenne, bo mam w planach tez przemalowanie na biało, ale mam meble z płyty mdf z okleiną w kolorze calvados i ciężko mi sobie wyobrazić to malowanie.
OdpowiedzUsuńWow, pięknie. Mam pytanko jaką farbą malowałaś te meble kuchenne, bo mam w planach tez przemalowanie na biało, ale mam meble z płyty mdf z okleiną w kolorze calvados i ciężko mi sobie wyobrazić to malowanie.
OdpowiedzUsuńKuchnia cudowna, też mam w planach przemalowanie swoich szafek w kuchni na biało. A mam pytanie jaką farbą przemalowała Pani płytki nad kuchnią?
OdpowiedzUsuńwitaj
OdpowiedzUsuńmam pytanie takie troszkę techniczne;)
wymieniałaś również uchwyty i z tego co widzę te nowe maja troszkę inny rozstaw mocowań. Powiedz mi proszę czym (jeśli w ogóle) szpachlowałaś/ zaklejałaś "stare" dziury po wkrętach??
Bardzo mi się podoba wszystko co Pani przedstawia. Podziwiam kreatywność i wykonanie. Jest Pani źródłem inspiracji. Pozdrawiam AnkaK.
OdpowiedzUsuńznalazłam i to od razu :)))) no super te zawieszki :)))))
OdpowiedzUsuńSuper blog, mnóstwo inspiracji, na pewno będę tu zaglądała, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć talentu i pomysłów:)
OdpowiedzUsuńwszystkie pomysły trafione, świetne:) kuchnia idealna, zresztą jak cała reszta:)
pozdrawiam gorąco
Piękna kuchnia :) Biel z czernią, super. Skąd taki piękny dywanik?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeden dywanik jest z ikei a drugi ze zdjęć w białej kuchni z Hauseshop, pozdrawiam
UsuńKuchnai wygląda świetnie, uwielbiam takie połączenia bieli z czernią :) Dodają wnetrzą naprawdę bardzo dużo nowoczesności :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej ciekawych postów z serii before-after
Pozdrawiam :)