Zrobiło się zimowo Kochani !!!!
Zrobiło się biało za oknem ale i zrobiło się biało w naszym domku , ha ha ha.
To za sprawą kuchni, tak, mam już pomalowane fronty !!!! , ale rewolucja kuchenna jeszcze nie zakończona /prawda Beti?/ i póki co mogę pokazać tylko mały fragmencik dla uwiarygodnienia tego o czym piszę.
I na koniec klopsik albo pieczeń rzymska, jak kto woli. Na zimowe dni koniecznie energetyczne i smakowite jedzonko. Stawiam na mięsko wieprzowe. Często piekę pasztety, pieczenie, jakieś kawałki mięska.
Będę musiała napisać osobnego posta na ten temat i o wyższości mięsa wieprzowego nad drobiowym a konkretnie kurczakiem. Dzisiaj tylko mały apel, nie jedzcie kurczaków, bo oprócz tego , że są szybko hodowane, szprycowane lekami, to mają najwięcej cholesterolu według ostatnich badań. Zawsze zapewniano nas jak to jest zdrowe i delikatne mięsko a dla dzieci to rarytasik. Nic mylniejszego. A potem dzieci chorują , nie reagują na antybiotyki, brrrrrrrr.
My od kilku lat prawie nie jemy kurczaka, okazyjnie zdarzy nam się dwa, może trzy razy do roku.
I na koniec nasz bałwan.
Jest śnieg, musi być baławan !!!
Jest śnieg, musi być baławan !!!
I mamy już ferie !!!!
Ściskam wszystkich i życzę miłego weekendu.
O rany ale Ci zazdroszczę tego śniegu!! Dzwoniła do mnie dziś mama, która mieszka 130 km od Poznania i mówi, że u niej śnieg a u mnie nic, zero!! Pytam się dlaczego? Skoro ma być i jest zima to chcę i ja śniegu! No ale jak sama wiesz...chcieć a mieć to dwie różne sprawy ;P
OdpowiedzUsuńAlu moja kochana, Ty wiesz co ja myślę więc powtarzać się nie będę. Początek świetny, teraz trzeba postawić kropeczkę nad "i" nad tym co jest dotychczas. Wierzę, ba, jestem pewna, że jak już skończysz, to będę szczenę zbierała z podłogi przez długi czas hihi
Nigdy takiej pieczeni nie robiłam więc czekam na przepis :)
Buziol
P.S. Bałwan jak żywy, poważnie! :)
Ale się cieszę, że ja tu z Betuś ( prawie ) w parze występuję :-) Macham do Ciebie tu z dołu ;-)
OdpowiedzUsuńKuchnia zapowiada się N I E Z I E M S K O ! te czarne uchwyty.....marzenie.
Śniegu w trójmieście też przybyło, więc nie zazdroszczę, bo mam i ja.
Bałwan pierwsza klasa, udał Wam się, nie ma co :-)
A pieczeń rzymską piekłam wieki temu, dziękuję, że mi o niej przypomniałaś :-) a wierzch smarujesz miodem płynnym ? bo ja tak właśnie robię. Buziaki
Kamila wyrko szykuj, jutro będę u Ciebie...z winem rzecz jasna...do niedzieli, mogę prawda? :)))) Będziemy i my sobie bałwana kleiły a będzie to bałwan zapewne niepowtarzalny ;P
UsuńNo to do mnie wpadajcie , ha h aha, Kamilo , miodem nie smaruję. Przepis kiedys podam , bo łatwy i szybki a kawałek swojej wędlinki pysznej jest, pozdrawiam Was dziewczyny.
UsuńBetuś, winka ci u mnie dostatek, ale dodatkowe zawsze się przyda na "klina" ;-)
UsuńBałwan, napewno byłby niepowtarzalny, no po tym winku tym bardziej :-)
Ali tez zaprasza, to co Betuś ? sobota u Ali, na klopsika wpadniem, a potem ją zgarniamy i kończymy u mnie ? ;-)
No dziewczyny, obawiam się, że możemy nie dać rady. U Ciebie dużo wina, u Ali jak widać na załączonych obrazkach też, to się może alkoholizmem skończyć i przeciągnąć na kilka weekendów, jak jeszcze zahaczymy i o moje włościa :) Czarno to widzę :))))
UsuńBuziole babeczki!
U nas śnieg prószy od wczoraj :). Zmiana frontów na białe to dobre posunięcie :), mam białe meble w kuchni od 3 lat i jeszcze na nie nie narzekałam.
OdpowiedzUsuńA w mięso nie zajrzymy :(, chyba że ktoś chowa swoje to w tedy na pewno wie co je!
Pozdrawiam :)
Marta
Co do mięsa to istotą jest to, iż kiedy choruje kurczak leczy się wszystkie, natomiast każda świnkę leczy się indywidualnie, więc większe prawdopodobieństwo, że to mięso jest zdrowsze. pozdrawiam
UsuńAle zimowo... U nas śniegu brak i pewnie liczyć, że się zdarzy nie ma co ;)
OdpowiedzUsuńKuchnia zapowiada się super. Więc czekam z niecierpliwością na całość ;)
Pozdrawiam
Ali ...... Serce mi zaraz przez Ciebie wyskoczy! Czemu tak mało kuchni???!!! Czekam, czekam, a jak w końcu Jest! To nic nie widać.
OdpowiedzUsuńWybaczam i .... czekam .....i buziaki przesyłam :) s.
Nie pokazuję , bo jeszcze trochę muszę nad nia popracować, buźka
Usuń...to Ja tu psychicznie przygotowałam oczęta na nowe fronty...
OdpowiedzUsuń... a gdzie one są?!
Oj Ty niedobra! Tak mnie zmylić! Dawaj wreszcie te foty! :) Ja mam też białą kuchnięi innej już bym nie chciała.Biała była zawsze moim marzeniem.
Mówisz, że kurczak niezdrowy? A moje najstarsze dziecię zawsze mnie przekonywało nad wyższością mięsa drobiowego nad wieprzowiną. A ile się nasłuchałam, jak to niezdrowo jadamy... Tak, tak... Mój Tim liczy kalorie gorzej niż niejedna baba.Ja bynajmniej nigdy nie patrzę kupując wędlinę w plasterkach ile ma tłuszczu, czy białka.Timo obowiązkowo!
U mnie śniegu nie ma i raczej nie będzie... :( Dlatego coraz więcej u mnie wiosennych kwiatów na parapetach...
Najchudsze mięso , schab, polędwiczka. A poza tym w Niemczech statystycznie spożywa się mniej drobiu niż u nas.
UsuńKochana co do śniegu, to wpadaj, kamila , beti i Ty i imprezka murowana z klopsem oczywiście ! buźka
Ile śniegu!!! A u mnie zielono;)
OdpowiedzUsuńCzekam na całą kuchnie...
rozumiem...stopniowanie napięcia...czekam na więcej zdjęć...pozdrawiam, lidia, ps u nas wiosna...
OdpowiedzUsuńAle pyszności! muszę pokazac tego posta mężowi, bo on jest strasznym przeciwnikiem drobiu i ciągle głosi o wyższości wieprzowiny nad kurczakami :)
OdpowiedzUsuńI ma rację !!!!
UsuńKuchnia zapowiada się cudnie!!! Nie mogę się doczekać fotek finalnych :)
OdpowiedzUsuńMoja teściowa czasem piecze klopsa :))
Jeju,śnieg u was?! U mnie jesień ;p A za tydzień ferie i u nas się zaczynają.Nawet ostatnio buty sobie zimowe kupiłam takie ocieplane futerkiem a tu zimy brak ;p
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Wysyłam troche śniegu , chociaz u nas też go ubywa, temperatury koło zera, pozdrawiam
UsuńA u mnie dzis deszcz :( cudny bałwan ! i na większy kadr kuchni czekam :)
OdpowiedzUsuńKuchnia zapowiada sie zjawiskowo, juz bym ja chciała zobaczyć w całej krasie :). Według mnie i nie tylko kazde mięso kupowane w sklepie jest trucizną. Czy to drób czy świnka czy krówka, a nawet jak sie okazuje rybka także już jest GMO. Możesz mi wierzyć-cos o tym wiem :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, ale trzeba wybierać mniejsze zło, pozdrawiam
UsuńZapowiada się cudnie…..już nie mogę doczekać się efektu końcowego :) Potrafisz tworzyć piękne klimaty ale i potrafisz tworzyć napięcie :) Czekam i pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńOj czekam, czekam, czekam i na kuchnie i na przepis. Pieczeń rzymska znam tylko z wygladu:). Musze spróbowac, bo teraz czytałam że wrogiem jest cukier nie tłuszcz i jak zaczęłam sprawdzac to jemy go szklankami we wszystkim. Kurczakow i kupnej wędliny nie jem od 2 lat i czuje efekty. Do kurczaka nie zajrzy się, ale warto poczytać o hodowlach. Indyk i gęś nie przeżyja na takich świństwach jak kurczaki. I jeszcze jedna rzecz w Szwecji podobno zabraniaja jeść kobietom w ciąży łososia hodowlanego. To taki nasz kurczak!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Ciekawe rzeczy piszesz. Oj , trujemy sie ale robiąc swoje wędlinki przynajmniej mamy mniej chemii w niej , pozdrawiam
Usuńnarobiłaś mi smaków Kochana, nie tyle pieczenią co migawkami z kuchni :P
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością... :)
Miłego weekendu !
B.
Pięknie u Ciebie i smakowicie. Ja ostatnio zakochałam się w bieli i czerni, więc będę tu często wpadać. Pozdrawiam serdecznie. Alicja
OdpowiedzUsuńSuper zapowiada się ciekawie ja juz tez swoją pomalowalam, bałwan fajowy nam wczoraj też śnieg spadł czekam na więcej zapraszam do siebie mylovedom.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper zapowiada się ciekawie ja juz tez swoją pomalowalam, bałwan fajowy nam wczoraj też śnieg spadł czekam na więcej zapraszam do siebie mylovedom.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPięknie i smacznie:)
OdpowiedzUsuńDlaczego, dlaczego u mnie nie ma śniegu:( Ale przynajmniej popatrzę na wasze klimatyczne zdjęcia. Bałwan przedni. Zazdroszczę i pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń;) Dozujesz napięcie, dozujesz biel, a ja tu czekam i czekam ;) Bardzo jestem ciekawa. P.S. Moje marzenie właśnie się spełnia. Tato zakasał rękawy i bierzemy się do pracy ;) Dam znać co nam z tego wyszło ;) Buźka!
OdpowiedzUsuńNo,no zajawka wygląda fantastycznie więc finał będzie powalający!:-)
OdpowiedzUsuńAle tu pięknie u Ciebie ! Moje kolory a Ty tak z gustem wszystko zaaranżowałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy do siebie :)
Cudowna kuchnia <3
OdpowiedzUsuńU nas też tyle śniegu spadło
Nie mogę się doczekać zdjęć z kuchni:). A co do pieczeni to ja też wolę upiec niż kupować gotowe,ale zaskoczyłaś mnie,że drób jest niezdrowy. Dotąd byłam przekonana,że wieprzowina jest niewskazana. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńSzalejesz z kuchnią. Ja już zakończyłam moje dylematy, ale zakup odłożony na połowę lutego. My kurczaka też coraz mniej jemy - właśnie przez antybiotyki. Ciągle szukam źródła nienapompowanych kurczaków... Z drobiu częściej kaczka jest u nas. Niestety wieprzowina nie jest żadną alternatywą, bo też nie powinno się jeść zbyt dużo. Wołowina lepsza, ale cena mało przystępna. W owocach i warzywach kilogramy chemii... Dlatego ja w tym roku mam zamiar rozbujać swój warzywnik tak konkretnie, żeby chociaż jedno zmartwienie mniej nad talerzem mieć ;)
OdpowiedzUsuńSpełnianie marzeń to jest to, co tygryski lubią najbardziej :) :) Nie mogę się doczekać Twojej kuchni! Sama chętnie wymieniłabym połowę mieszkania z kuchnią i łazienką na czele, ale niestety, póki co, mój portfel by tego nie zniósł ;) więc małymi kroczkami, małymi kroczkami... Zacznę od bielenia moich antyków i zobaczymy co z tego będzie :) Czekam na ciąg dalszy Twojego nadawania z białej kuchni... :)
OdpowiedzUsuńtaka pieczeń wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńMoże przepis na pieczeń :) A tak w ogóle to czekam na odsłonę kuchni :) Pozdrawiam Alicjo!!
OdpowiedzUsuń