Kiedy pomyślałam , że będzie już tylko dobrze, że temat kaszlu, katarów, gorączek, nie przespanych nocy jest za nami, że wiosna puka do drzwi, a ja zaczynam obmyślać nowe kreacje wiosenne, nowe remonty,zapukało co ? choróbsko !, najpierw do mnie, a potem do dzieci. Choroba , chociaż wcale jej nie zapraszałam wepchała się i rozsiadła w najlepsze. Ja walczyłam z nią dwa dni opadając z sił, ale wygrałam, chociaż niestety nie obeszło się bez antybiotyku. Z dziećmi było nieco gorzej ale całe szczęście wychodzimy na prostą./mam nadzieję, jutro kontrol/
Niestety, znaczy to , że drugi tydzień siedzimy w domu, a ja czuję się jak robocik, który jest nastawiony na jedno, usługiwanie, pielęgnowanie, dogadzanie.
Wiosna, kwiaty, słońce, "dizajn", to wszystko jest gdzieś poza mną. Wyrwawszy się na zakupy chłonęłam obce zapachy i kolory. Napawałam się widokiem innych obcych twarzy nie tylko tych dwóch moich małych domowych szkodników.. Kupiłam wszystkie niezbędne produkty do dalszego przeżycia, kupiłam kwiaty i od razu zrobiło się przyjemniej w tym naszym domowym szpitalu.
Oprócz zabaw z dziećmi, gotowania, sprzątania , bawienia się w pielęgniarkę, żeby nie zwariować wskoczyłam na instagram i wiecie co, wciągnął mnie na całego. Tak więc już od paru chwil jestem na instagramie. Zapraszam . Póki co raczkuję, poznaję, uczę się ale będzie mi miło jak i tam zajrzycie.
colorful._dreams - to ja
https://www.instagram.com/colorful._dreams/
Zobaczycie tam kawałek naszej codzienności w otoczeniu naszych wnętrz.
Gorąco zapraszam, będzie mi bardzo miło.
A te przebiśniegi dla Was , w podziękowaniu za to , że jesteście, ściskam ciepło
-nie trzeba pędzić do sklepu aby mieć kawałek wiosny w domu-, i niech już ta wiosna wreszcie pokaże się naprawdę !
pa pa
colorful._dreams - to ja
https://www.instagram.com/colorful._dreams/
Zobaczycie tam kawałek naszej codzienności w otoczeniu naszych wnętrz.
Gorąco zapraszam, będzie mi bardzo miło.
A te przebiśniegi dla Was , w podziękowaniu za to , że jesteście, ściskam ciepło
-nie trzeba pędzić do sklepu aby mieć kawałek wiosny w domu-, i niech już ta wiosna wreszcie pokaże się naprawdę !
pa pa
Teraz taka aura,że choróbska się łapią jak rzep ogona. Powoli też wychodzę na prostą ale kaszel daje mi popalić na całego. Co do pogody, to normalnie mnie wkurza już ostatnio!! Tak strasznie chcę wiosny, słońca i zdjęcia z siebie tych wszystkich ciuchów a tu klops, bo zima sobie o nas przypomniała. Próbuję też sobie wiosnę w domu robić, nawet powoli zaczęłam zające wyciągać...Mówię Ci Alu, że zwariuję!!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaki teraz okres niestety. Mnie naszczęśie jakoś udało się to ominąć.
OdpowiedzUsuńWszyscy w koło chorują - niestety.
OdpowiedzUsuńJacyś wiecznie chorzy jesteście. Lepszej odporności wam życze.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie kochani!!!! Zdrówka Wam życzę i ściskam:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że moje dzieci wyrosły już z wieku w którym na każdym zakręcie czai się choróbsko. Życzę wam zdrowia i fajnie że jesteś na IG. Mnie to ustrojstwo też wciągnęło na maksa i bywam tam codziennie :) Buziaki :))))
OdpowiedzUsuńZdrówka Wam życzę, na insta zaraz wskoczę:) Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuńOj tak, instagram wciąga...;)
OdpowiedzUsuńZdrówka!
Zdrówka Kochana! Instagram wciągnął mnie juz dawno i trzeba uważać bo to porzeracz czasu:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, śliczny dzbanek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy ten Wasz "domowy szpital" :) dużo zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńJa na przemian mam bóle gardła, mięśni i głowy, ale nie mam czasu na chorowanie. Już się w tym roku tyle nachorowałam, a w moim domu wszyscy chorzy aktualnie. Trzeba się trzymać cieplutko i oby do wiosny!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do zobaczenia mojej twórczości, będzie mi bardzo miło jak zostawi Pani swoją opinie, pozdrawiam cieplutko Suzi, merelysusan.blogspot.com
Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńPs. zapraszać mnie nie musisz, bo się sama zaprosiłam :)))))
sama się wprosiłam! choć nie spodziewałam sie,że ulegniesz....
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę. takie zamknięcie w domu nikomu nie służy.
Obserwuję z przyjemnością też jako kompletna nowicjuszka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdjęcia na Insta świetne! Wpadają mi w oko :)
OdpowiedzUsuńNas też choróbska nie opuszczają niestety...i odwrotnie jak u Ciebie-najpierw nasz Maluch, potem my:( Oby do wiosny!!!Lecę oglądać Twój instagram!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Uwielbiam Twoją tablicową ścianę ;)A ja jak narazie na Pinterescie i Facebooku , a i tego nie umiem ogarnąć ;)
OdpowiedzUsuńThis was a really great read, appreciation for taking the time to put it together! Touched on some very good...
OdpowiedzUsuń