Witajcie, witajcie !
Słońca ciągle nie ma, codziennie wyglądam z nadzieją, ze wyjrzy, ale nie , nie ma ochoty.
Musiałam znaleźć inne źródło doładowania, ha ha, ha, nie szukałam, samo mnie znalazło. Kiedy zajrzałam do Kasi i zobaczyłam jej pierwszy sukces, białą komodę, którą własnoręcznie pomalowała, zaiskrzyło, ta jej radość udzieliła mi się do tego stopnia, że chwyciłam za pędzel i wreszcie pomalowałam boczne ścianki szafek kuchennych.
Dostałam wiele pytań, i w komentarzach, i mailach, jaką farbą maluję.
Chętnie udzielę kilku informacji. Sama dwa lata temu szukałam informacji, czym, jak i nie miałam pojęcia od czego zacząć. Teraz po pomalowaniu kilku mebli i z niewielkim doświadczeniem mogę co nieco o tym napisać i podzielić się nabytą wiedzą. Czy robię to dobrze, nie wiem ? ale póki co farba trzyma się na pomalowanych przeze mnie meblach.
Półki, które pokazałam w poprzednim poście/a będą również na poniższych zdjęciach/ to półki Lack z Ikei, są one z płyty/w opisie sklepu: płyta wiórowa, płyta pilśniowa, tworzywo ABS, nadrukowana i wtłoczona farba akrylowa i bezbarwny lakier akrylowy/, a boczne ścianki moich szafek kuchennych to płyta meblowa.
Powierzchnie najpierw bardzo dobrze umyłam środkiem odtłuszczającym stosowanym w kuchni, potem wodą z płynem do naczyń, bardzo dobrze szorowałam ostrą powierzchnią gąbki. Potem zmywałam czystą wodą. Następnie szlifowałam, użyłam do tego specjalnych gąbek z papierem ściernym o grubości 180 i 240. Bardzo dobrze sprawdziła się cienka, miękka gąbka, szczególnie w mniej dostępnych miejscach /znajdziecie w każdym sklepie budowalnym/. Potem umyłam wilgotną ściereczką, osuszyłam i przystąpiłam do malowania, /można też urzyć odkurzaczka aby dobrze zebrać pyłek/.
Do malowania użyłam farby, dokładnie : wodorościeńczalna emalia akrylowa do metalu i drewna, firmy Beckers, biała, mat.
Będę tą farbą malowała również stół kuchenny, który również pokryję lakierem Altax, półmat, aby wzmocnić powierzchnię.
Farba bardzo szybko schnie i jest niemalże bezwonna. Wystraczy godzina aby malować ponownie. Po pierwszej warstwie malowałam po pół godzinie. Pomalowałam trzy warstwy. Następnego dnia przeszlifowałam nierówności i pozbyłam się wystających paproszków. Przetarłam wilgotną ściereczką i rozpoczęłam ponowne malowanie. Ile razy malować ?, słuchajcie, do skutku, aż powierzchnia Was zadowoli. Ja pomalowłam 5-6 warstw . Pólki 4 warstwy w jeden wieczór. Ważne aby nie nakładać zbyt dużo farby i rozwałkować ją dokładnie. Aha, nie napisałm , że malowałam żółtym wałkiem, takim welurowym. To chyba tyle w temacie malowania.
I ważne aby od razu nie uzytkowac pomalowanych powierzchni, odczekać trzeba przynajmniej dwa- trzy aby farba dobrze wyschła i się utrwaliła.
To dziecinnie proste !
To dziecinnie proste !
Teraz poszukuję farby do glazury, czytam , porównuję. Jak kupię i pomaluję, dam znać czy to dobra inwestycja, ponieważ naczytałam się różnych opinii, i dobrych i złych.
A może ktoś z Was malował glazurę i podpowie mi co nie co na ten temat.
A może ktoś z Was malował glazurę i podpowie mi co nie co na ten temat.
I na koniec nowości zakupowe. Dla miłośników białych i czarnych połączeń, dobra wiadomość, w Pepco pojawiły się wazony, świeczniki o fajnym kształcie.
Poduszki, ramki do zdjęć, drewniane pudełka we wzorki. Jest tego trochę i ma być więcej tego typu rzeczy.
Na szczęście ceny w tym sklepie są bardzo przystępne i można upolować niezłe cacko za grosze. Wazon w identycznym kształcie w sklepie internetowym widziałam za ok. 70zł. po przecenie, ja swój kupiłam za prawie 20zł.
Na koniec, żeby nie było tak monochromatycznie i tak bardzo poukładane, odrobina koloru, ja robię zdjęcia a synek bawi się klockami, i rozrzuca poduszki.
Dzisiaj dzieciaki juz w szkole i przedszkolu a ja odpoczywam od uspokajania rozbrykanej dwójki, moja głowa chłonie ciszę !!!
Miłego dnia i tygodnia.
Dużo uśmiechu !
Lampiony duże we wzory b&w :Westwing
Taca czarna, metalowa: Westwing
Kubek łazienkowy we wzorki b$w: Pepco
Poduszki we wzory b&w i gwiazdy: Pepco
Świecznik, wazon w bieli: Pepco
Pudełka drewniane w kratkę i zygzak: Pepco
Inne poduchy : Ikea
Ołówki b&w: Tesco
O, jaki przydatny post, bo się przymierzam do malowania komody i nie bardzo wiedziałam jak się do tego zabrać :D
OdpowiedzUsuńA do pepco już od zeszłego tygodnia mam plan wyruszyć po taki wazon (świeczników jeszcze nie było, ale też mi się podobają) i te czarno-białe pudełeczka :)
Pozdrawiam cieplutko! Zuza
http://myhouseofhappiness.blogspot.com/
Ja dizisaj tez jadę do pepco, może coś upoluję. pozdrawiam, :)
UsuńNie odważyłabym się;).
OdpowiedzUsuńTo nie trudne tylko trzeba mieć czas i trochę samozaparcia, pozdrawiam
UsuńJa też nie. Czarno-białe - niezły syf.
UsuńSuper, super! Ja dojrzewam do decyzji przemalowania szafy przesuwnej - 4,5 m szerokości. Już się boję, ale Twój przykład jest kolejnym, który utwirdza mnie w decyzji.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką szafę w pokoju córki, ale mam na nią inny pomysł, pozdrawiam
UsuńJa maluję przeważnie farbami alkidowymi, mają mocny zapach i trzeba je zmywać rozpuszczalnikiem ale jak się wgryzą w mebel są nie do ruszenia , pozdrawiam Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie próbowałam ale może kiedyś, pozdrawiam
Usuńooo, przemalowywanie mebelków to dla mnie już rutyna dzienna ;)
OdpowiedzUsuńa płytki też mam w kuchni przemalowane - zwykłą farbą akrylową :P
ps. lecę po taki wazonik!
Boję się malowania zwykłymi nad kuchenką , jak Ci się sprawdza ???
UsuńAaA... No oto biegnę do Pepco :) Jakoś tak mnie kusi, żeby sięgnąć za pędzel, przydałoby się meble w salonie wybielić :)
OdpowiedzUsuńTo do dzieła, pozdrawiam
Usuńbede malowac:)
OdpowiedzUsuńSuper !!
UsuńPółeczki wyszły super :) Widziałam kolekcję pepco i też sobie co nieco kupiłam :) Fajnie, że jest taki sklep. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitaj! Dziś mi szczęka opadła. Po pierwsze,że wspomniałaś o mnie na swoim blogu,za co serdecznie dziękuję i zrobiło mi się bardzo miło. Cieszę się,że poprawił Ci się humor:) Po drugie te zdjęcia z zakupami,napatrzeć się nie mogę. Przyznam się,że i ja w sobotę byłam w pepco i widziałam te cudeńka. Nie wyszłam z pustymi rękami,o nie! Kupiłam poduszkę w marokański wzorek i dozownik mydła. Planuję łazienkę zrobić w bieli i czerni. Ale po dzisiejszym Twoim poście, nie wiem czy takich dodatków nie wprowadzić do salonu:) U Ciebie ślicznie wyglądają. Pozdrowienia i buziaczki. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńTo ja Ci dziękuję, ha ha ha, Nie ma to jak wsparcie wzajemne, czekam na Twoje stare- nowe mebelki, pozdrawiam
UsuńJuż pracuję nad witryną hi,hi:)))
UsuńNie ma to jak biały kolorek.Wszystko wygląda czysto i świeżo.Dzieciątko miało frajdę :) Pozdrawiam http://blogdreamhome.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRwało się do malowania, pozdrawiam
UsuńBardzo praktyczny post! Nie moge się doczekać efektu końcowego kuchni:-) ps. szkoda, że Pepco mam "nie po drodze" -znaczy i tak będę musiała tam jechać:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńU mnie nie było już dzisiaj poduszek , rozchodzą się jak świeże bułeczki , pozdrawiam
UsuńNo no no! piękne nowości u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że działacie i malujecie meble na biało! To lubię :)
ja koniecznie muszę przemalować szafę w przedpokoju i drzwi wejściowe do domu. :)
uścisków moc
pozdrawiam Aniu :)
UsuńMuszę spróbować farby Beckers, jakoś z przyzwyczajenia trzymam się Duluxa. Do szlifowania używam szlifierki, kupiłam za parę groszy, ale sprawdza się super, bardzo ułatwia pracę, zwłaszcza przy dużych meblach :)
OdpowiedzUsuńSzlifirekę stosuję do drewna, do płyty zdecydowanie ręczne szlifowanie, pozdrawiam
UsuńNoo szok...ja maluję fluggerem...najpierw grunt, potem biała podkładowa,a potem jaka chcę, a w pokoju dziecka chcę żółci ;-). Świetnie Ci wyszło, a wazon z pepco niezły hit ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie nie ma tej farby a wielokrotnie chciałam ją sobie zamówić, pozdrawiam
UsuńMoja mama pracuje w flugger i mam całą piwnicę zapełnioną tymi farbami ;-; ;)
UsuńJeśli chodzi o malowanie kafli to zajrzyj na mojego bloga :) W poście http://capsellaelli.blogspot.com/2015/02/kuchnia-od-nowa.html poruszam ten temat. Może Ci to coś pomoże :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam w Pepco, stałam przy tych pudełeczkach i się zastanawiałam nad nimi. Ale u Ciebie tak się pięknie prezentują, że chyba się jednak zdecyduję. Wazon był u mnie tylko ciemnoszary. Też ładny.
Pozdrawiam!
Zajrzę do Ciebie koniecznie !!!
UsuńU mnie dzisiaj tez już były tylko szare, pozdrawiam
boskie lupy i to w moich ukochanych dwoech kolorach!!!jaka szkoda ze ja w Polsce bede dopiero za 1,5miesiaca:/
OdpowiedzUsuńsciskam i zapraszam do siebie
http://trojenawalizkach.blogspot.co.uk/
Niestety towar tam znika z półek bardzo szybko ale na pewno za jakiś czas pojawi się coś równie ciekawego, pozdrawiam
UsuńPrzy takim pomocniku to robota pali się w rekach....Super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKurczę jakoś odwagi nie mam, żeby przemalować kuchenne meble, ale może spróbuję na jakimś mniejszym mebelku i wtedy kto wie...
OdpowiedzUsuńCudeńka w pepko wyszukałaś, jutro jadę na zakupy ;)
Najlepiej zaczynać od mniejszych mebli, a ja całej kuchni sama nie malowałam, pozdrawiam
UsuńJa zupełnie nie mam doświadczenia w tych sprawach, wiec sama chetnie się dowiem.
OdpowiedzUsuńCo do zakupów - cuda kupiłas - piekne to wszystko
:)
UsuńDzięki za pomoc, a ja już nie wiedziałam co zrobić z moją komodą :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne informacje:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za rady. Jesteś skarbnicą wiedzy. Ja mam jeszcze jeden kłopot bo chcę pomalować boazerię ale tak by efekt wyglądał na bielone deski. Niestety boazeria jest raz , cienko lakierowana i nie chcę ściągać lakieru ewentualnie mogę zmatowić papierem. Ktoś mi doradził że mogę pomalować lakierobejcą bielony dąb ale cały czas się waham. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMusisz spróbowac na jakimś małym mało widocznym kawałku, i popytać w sklepie z farbami :)
Usuńa mnie męczą nieśmiertelne niebieskie meble w pokoju chłopców, jakoś są i szkoda na nowe wydawać a na te już powoli patrzeć nie mogę... może też pomaluję? dzięki za post może się w końcu odważę:))
OdpowiedzUsuńJa tez malowałam komodę w pokoju synka, od razu lepiej, powodzenia !
UsuńMalowałam podobnie i też się trzyma. A w Pepco też się obkupiłam, szałowe są zwłaszcza poszewki.
OdpowiedzUsuńŚwietne są !!!
UsuńBardzo fajne zakupy! Zazdroszczę! Połączenie bieli z czernią jest ponadczasowe i zawsze wygląda przepięknie i elegancko! A ty tylko jeszcze raz potwierdziłaś ta tezę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be
Dzięki :)
UsuńSuper ja juz tez malowalam meble tylko użyłam farby tikurilla nic się nie dzieje tylko zapach mnie odrzucał czeka mnie malowanie jeszcze łóżka córki i szafy i zastanawiam się jaką żeby była trwała a jeszcze jedno pytanie czy meble lakierowalas
OdpowiedzUsuńŻadnych swoich mebli nie lakierowałam. Mam zamiar polakierować blat stołu w kuchni, ale widzę, że rok temu pomalowane biurko córki wygląda ok, nic się nie dzieje strasznego z nim, fakt, że to drewno pomalowane ale nie ma to znaczenia , czy drewno, czy płyta, łóżeczka niemowlęcego też nie lakierowałam, nie ma potrzeby, tak myślę, pozdrawiam
UsuńDzięki za odpowiedź ja też nie malowalam lakierem i w kuchni jest ok w pokoju szafkę pod tv malowalam duluxem i w jednym miejscu odpryslo ale to może za sprawka mojej Jagody bo przylapalam ja z zabkami :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdolności i zacięcie do przemalowywań. Ja narazie z większych gabarytów to przemalowałam szafkę na boty (tą zdobyczną) i na tym się skończyło. Przymierzałam się do wieszaka w garderobie, ale chyba poczekam z tym do wiosny.
OdpowiedzUsuńDzisiaj u mnie spory bałagan, meblościanka opróżniona, postoi tylko do jutra. Wyobraź sobie, że jeszcze znaleźli się chętni co taki mebel chcą... Jutro mają ją obejrzeć i zabrać. Jak im się odwidzi, elementy wylądują w piwnicy, a pod koniec miesiąca - na ulicę!
Nowe meble już są! Stoją jeszcze w kartonach niezłożone. Będzie ich o wiele mniej, czyli i powierzchni do zapakowania także mniej. Czeka mnie sporo sortowania co zostanie, a co wyląduje w piwnicy bądź śmieciach. Trochę się boję jak to wszystko będzie pasować do tego co już jest w pokoju. Nie wiem czy białe meble będą współgrać ze stołem który nie jest biały.I właśnie przemalowywać go sama trochę bym się bała... Jest z masywnej olchy i lakierowany. Fakt, że blat mocno zniszczony (aktywności moich dzieci), ale nie chciałabym później żałować jakby coś w przemalowywaniu poszło mi nie tak. Mam tu na myśli, na przykład to, że mogłabym paznokciem zarysować farbę.
Jestem ciekawa tych mebelków Twoich. Tylko z doświadczenia, że jak ruszysz jedną rzecz, to ciągnie następne aby całkowicie efekt zadowalał. Życzę więc wytrwałości Dorotko i czekam na nowe posty < buźka
UsuńJa w zasadzie bardzo podobnie przemalowywałam swoje półki. Z tym wyjątkiem, że aż tak bardzo ich nie odtłuszczałam. Farba ta sama i efekt ten sam. Nie odpryskuje i trzyma się powierzchni. My to jednak zdolne babki jesteśmy hihi ;) Wielka buźka!
OdpowiedzUsuńTo meble w kuchni , więc siłą rzeczy były zatłuszczone , dlatego tyle zabiegów.
UsuńHa ha ha, masz rację, zdolne z nas babki !!!!!
Ależ świetny pomocnik przy pracy, nic dziwnego, że mebelki tak pięknie zostały pomalowane ;))
OdpowiedzUsuńPiękne nowe nabytki, i świeczniki i wazoniki super :)
Pozdrawiam serdecznie . Agness:)
Byłam wczoraj ale nie miałam siły nawet sklecić zdania więc dziś powracam :) Widzę że praca wre i jaki pomocnik "zatrudniony" hihi Maluj, maluj bo ja cały czas czekam na efekt końcowy :)Też kupiłam kilka rzeczy w pepco, ten sklep zawsze mnie cieszy. U mnie w domu też się dzieje, mąż już cały spanikowany, bo nie wie czy jak wróci do domu to nadal będzie u siebie haha :))))) Wszędzie coś się działo i wreszcie doczekałam się...wiesz czego :) Przez 3 godziny składałam wczoraj sama samiusieńka i rąk dzisiaj nie czuję. Później sprzątanie, przekładanie i zrobiła się 21 z kawałkiem ale dziś czuję się szczęśliwa! Teraz czekam już tylko na kuriera co ma mi przywieźć krzesło do przedpokoju, bo i tam zmiany.
OdpowiedzUsuńOwocnej pracy kochana, ja dziś tylko relaks i czekają na mnie urodziny u rodziny :))
Ja już po malowaniu mebli kuchennych, więc powoli wprawiam się w boju ;)
OdpowiedzUsuńDo pepco pora się wybrać, dzięki za info o nowościach w fajnych cenach :)
To Ci mały pomocnik rośnie :) Black & white moje ulubione zestawienie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie i tak konsekwentnie u Ciebie,niestety nie będę mogła spać bo narobiłaś mi smaka na te poduchy i pudełka,a tu pepco otwierają dopiero o 9 ! :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J.
Dzięki za polecenie Pepco! Jutro biegnę do sklepu :))))
OdpowiedzUsuńWitam.trochę porad o malowaniu glazury znajdziecie tu- http://www.makehomeeasier.pl/mood-boards/mint-bathroom-konkurs/.
OdpowiedzUsuńJa również przymierzam się do przemalowania kuchni ,ale z sosny patynowanej z Ikei. Malowałam już meble z płyty akrylowymi farbami i efekt jest ok, ,sypialnię z sosny metodą na wilgotne drewno -efekt pobielenia ,też jest super,ale z kuchnią mam problem,chodzi o wybór farby.Czy malować akrylem, kredowymi ,czy może wodorozcieńczalną alkidową Benjamina Morra.Tylko do kredowych nie trzeba szlifować mebli, ale obawiam się efektu końcowego,tzn śladów pędzla.Może ktoś ma jakieś doświadczenie z kredowymi ,ale w kuchni,bez przecierek i tą alkidową? Joanna
Mogę tylko powiedzieć na temat farb kredowych, bo rozmawiałam z dziewczyną, która sprzedaje te farby. Pytałam czy można pomalować meble kuchenne, ona napisała, że nie są na tyle odporne, o drewno nie martwiłaby się natomiast o inne materiały tak. Są farby specjalne do mebli kuchennych ale na polskim rynku niedostępne - Autentico Eggshell. pozdrawiam
Usuńtez mam zamiar pomalować stare meble
OdpowiedzUsuńa po ile są te ołówki w Tesco?
Ania
Kolorowe marzenia a wnętrza biało-czarne z szarością :) ale poważnie to jestem oczarowana Twoim domem i sposobem, w jaki go urządziłaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńBardzo mi się konsekwentna metamorfoza w Twoim (Waszym) mieszkaniu. Kształtuje mądre gusty oglądających, podglądających i naśladujących. Bardzo się cieszę że trafiłam na Twój Blog. Czerpię z niego ogromną, pozytywną energię. Wiarę w to że też może mi się udać - jeśli tylko zdobędę się na odwagę.
Poza tym, podglądając jak fantastycznie żyje wasze mieszkanie, przenoszę się w niedościgniony świat.
Fajna podróż i skarbnica inspiracji.
pozdrawiam
K.
No Alicja, trzymaj za mnie kciuki, już wkrótce zaczynam jechać z koksem. A raczej z farbą ;) Operacja "Wypędzanie przedwojennych brązów" Trochę mam ich za dużo :P Toteż dzięki za tego posta, przyda się :) Ty to masz jakiś szósty zmysł :) Buźki!
OdpowiedzUsuńJa też wszystko "jadę białą akrylową", jak to z koleżanką nazywamy (która również tak robi). I mamy fajne meble. :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne masz dodatki!
Hi Alicia !! I love your blog !! You have a new follower !!
OdpowiedzUsuńAngélica
Kochana ja ma taką bibliotekę w mojej pracowni, która jest z płyty i zastanawiałam się jaką farbą malować, bo odnawiałam wiele mebli, jednak wszystkie były drewniane, a Ty mi podpowiedziałaś dziękuję:) Pięknie u Ciebie, coraz bardziej czarno - biało :) buziaczki aga
OdpowiedzUsuńA trzeba rozkręcać meble?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno pytanie czy są farby na wysoki połysk ?bo myślę o wstawkach na przykład przy szufladach.
OdpowiedzUsuńNie jestem specjalistą ale uważam , ze meble na wysoki połysk robione są w pewnej technologii i nie osiagnie sie tego efektu farbą. Natomiast są farby połysk lub mat, z doswiadczenia, maluję teraz stół jedwabistym połyskiem, niewiele rózni sie od matu. Bardzo prosze zapytac o to w sklepie z farbami i zerknąć na próbniki farb.
UsuńCo do rozkręcania , to zalezy co maluję i co chcę osiągnąć. Konstrukcji mebla nie ruszam, wyjmuję szuflady, półki, warto odkręcić drzwiczki jesli dostęp do krawędzi jest utrudniony. Odkręca się te części, które uniemozliwiają dobre położenie farby w trudno dostępnych miejscach, warto odkręcić uchwyty, pozdrawiam
Z zainteresowaniem przeczytałam rady dotyczące malowania. Póki co mam wątpliwości, ale chyba już wkrótce się odważę!
OdpowiedzUsuńsłodkie rzeczy :) trochę odważnie pomalowane, ale urocze :) ja na razie kompletuję wyprawkę dla noworodka - http://www.mamaipapa.pl/pl/31-zestaw-pokoj-dzieciecy te mebelki ukradły moje serce, ale rady dotyczące malowania z pewnością wykorzystam jak Maleństwo podrośnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Bardzo przydatne rady!
OdpowiedzUsuńCzerń i biel zawsze wyglądają stylowo!
OdpowiedzUsuńWitam.Właśnie maluję moje mebelki kuchenne.Teraz są białe satynowe, a były waniliowe.Mąż pojechał do Castoramy i polecono mu nową wielozadaniową farbę do wnętrz firmy V33 COLORISSIM.Koszt ok 65złNadaje się ona do ścian,listew przypodłogowych,boazerii, kaloryferów,PCV,drzwi,powierzchni drewnianych w tym mebli oraz metalu.Jedynie na czyste drewno trzeba kupić podkład a inne powierzchnie malujemy bez niego.Starcza na ok 25m2 Pomalowała 1raz i kryje super ,po ok 3 godzinach przetarłam papierem ściernym i pomalowałam ponownie.Efekt mnie zadowolił.Jak się będzie sprawowała nie wiem.Ponoć posiadają również specja-
OdpowiedzUsuńlny podkład Tikkurili którym maluje się płytki a na niego nakłada się jakąkolwiek farbę.Koszt to jakieś 90 zł.Pozdrawiam
Lubię takie biało-czarne stylizacje. Są na prawdę stylowe i ponadczasowe.
OdpowiedzUsuńJa malowanie mebli preferuje metoda natryskowa, jest szybsza i wygodniejsza, a zarazem dokładniejsza i co ważniejsze nie widać śladów pędzla czy wałka.
OdpowiedzUsuńwitam serdecznie! piękne dekoracje, uwielbiam czarno-białe efekty! Trafiłam na ten post bo sama przemalowuję meble z płyty, szczerze mówiąc ja akurat miałam negatywne doświadczenia w malowaniu samą farbą akrylową, nawet po zmatowieniu. Malowałam regał z ikei (model expedid) i farba słabo się trzymała. Warto użyć primera. popełniłam nawet poradnik w tym temacie http://www.odnawialnia.pl/2015/07/jak-odnowic-meble-pokryte-okleina.html
OdpowiedzUsuńNiedawno malowałam kafelki w kuchni, długo zastanawiałam się czy ryzykować ale było warto kupłam litr białej farby Diamond Hard w kolorze białym i pokryła świetnie, po dwukrotnym nałożeniu(przestrzeń pomiędzy meblami) zostało mi pół puszki, malowałam malutkim wałkiem, wcześniej szorowałam i odtłuściłam powierzchnie płytek. Powodzenia
OdpowiedzUsuńwitam, proszę o podpowiedź. chcę pomalować na biało meble kuchenne - front firmy chobot tzw. lakier + folia. jaką farbę najlepiej użyć? farbę z jakim efektem?-mat, półmat czy połysk. jak najładniej prezentują się malowane meble?
OdpowiedzUsuńPewnie temat nieaktualny, ale ja malowalem glazurę w łazience farbą Diamond Hard. Jedyne co nie można to malować nią nad kabina prysznicowa bo pojawiają się zmarszczki na farbie. Ale gorąco polecam
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak mi tym postem pomogłaś!
OdpowiedzUsuńBiałe meble są przepiękne, mam jedynie pytanie czy z perspektywy czasu ta farba nie żółknie?
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad zaimpregnowaniem mojej ukochanej, starej komody lakierobejcą vidaronu. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym preparatem? Polecacie?
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Tym bardziej, że utrzymane w jednym stylu.
OdpowiedzUsuńDzięki za taki wpis, bo właśnie mam zamiar pomalować na jakieś ciekawe kolory stół w jadalni. Na razie jest to coś takiego - stoły z litego drewna (taki ze skośnymi nogami) i myślę, że po prostu wymaluję nogi na różne kolory.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis kochana, sporo ciekawych informacji. Szykuje mi się malowanie pokoju więc i meble zahaczę.
OdpowiedzUsuńja mam biale meble, ale korci mnie....dodac czarnego..tylko- malować, czy dokleić??
OdpowiedzUsuńZakup farb ze sklepu Cromadex (http://www.cromadex.pl/) zapewni sukces Twojemu remontowi.
OdpowiedzUsuńNaprawdę swietny wpis. My mamy w planach pomalowanie mebli w salonie. Szkoda nam ich wyrzucać bo mają w sobie to coś dlatego postanowiliśmy zmienić kolor. Do tego jakiś fajny narożnik lub sofa i będzie idealnie.
OdpowiedzUsuńJa, przy pierwszym malowaniu, zbyt niedokładnie oszlifowałem meble i po tygodniu zaczęła schodzić farba... Szkoda :(
OdpowiedzUsuńświetnie to wyszło, stare a nowe :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze farby proszkowane? Na stronie www.cromadex.pl mają bardzo atrakcyjną ofertę.
OdpowiedzUsuńpiękne czarno-białe dodatki :)
OdpowiedzUsuńPolecam rozwiązania ze strony https://soferia.fr/. Meble najwyższej jakości!
OdpowiedzUsuńBardzo pomocne porady. Jakiś czas temu chciałam odnowić stare meble, ale obawiałam się, że coś pójdzie nie tak i je zniszczę. Jak widać, jednak nie jest to tak trudnym zadaniem. Meble nadal czekają na renowację, więc chyba spróbuję.
OdpowiedzUsuńNo no, muszę powiedzieć, że mebelki wyszły Ci znakomicie. W ogóle cała aranżacja jest świetna, a pokój zaprasza do przebywania w nim - tak powinno być. Bardzo podobają mi się czarno-białe wnętrza, to moje dwa ulubione kolory, które pozwalają nadać naszym wnętrzom indywidualności. Od dłuższego czasu zanoszę się z podobną "akcją" w swoim salonie, ale jakoś nigdy nie ma na to chęci lub czasu. Po przeczytaniu tego wpisu widzę, że też chwilę się za to zabierałaś :) Niemniej jednak efekt końcowy jest super i zasługuje na podziw. Gratuluje i biorę się do malowania u siebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne mieszkanie
OdpowiedzUsuńPotrzeba wiele czasu oraz pracy aby tak dobrze skomponować ze sobą wszystkie elementy. Podziwiam takie zaangażowanie i czekam na o wiele więcej ciekawych aranżacji.
UsuńRzeczywiście nie jest to nic trudnego. Najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie materiału, który chcecie malować, reszta to już łatwizna ;D
OdpowiedzUsuńCzasami jednak trzeba kupić nowe meble, samo pokrycie farbą nie wystarczy... No ale zawsze przecież warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńGenialny poradnik. Właśnie szykuje nam się mały remont i wymiana mebli. Myślę że niektóre z tych co mamy można jednak odrestaurować. Spróbuje twoich sposobów na pewno!
OdpowiedzUsuńRazem z swoją żoną ostatnio kupiliśmy meble w sklepie internetowym https://bench4home.pl . Z tych zakupów byliśmy bardzo zadowoleni,ponieważ meble w naszym domu wyglądają po prostu rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńMoże ktoś z was kupował już biurko do pracy na stojąco . Moim zdaniem takie biurko dla każdego człowieka co pracuje jest bardzo potrzebne.Sam już takie biurka kupiłem dwa.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło. Mnie też nosi, żeby zrobić coś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńJa bawiłam się z okleinami. Kurczę gdzie ty masz miejsce na te wszystkie ozdóbki
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne porady. Z pewnością skorzystam z nich w niedługim czasie, bo planuję małą renowację starej komody. Bardzo podobają mi się te biało czarne dodatki, muszę poszukać takich do mojego mieszkania, bo prezentują się wspaniale.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że trafiłam na ten wpis. Właśnie przymierzam się do pomalowania starych mebli i zastanawiałam się jaka technika i produkty będą najlepsze. Może uda mi się odnowić je w efektowny sposób. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKorzystałam z różnych produktów do malowania ścian – najlepsze można nabyć za pośrednictwem www.cromadex.pl i nigdy się nie zawiodłem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że drewno najlepiej prezentuje się w swoim naturalnym kolorze. https://rustykalneuchwyty.pl/blog/jak-olejowac-drewno/
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة رش مبيدات بالظهران
شركة رش مبيدات بالدمام
شركة رش مبيدات بالدمام
شركة رش مبيدات بالخبر
شركة تركيب طارد الحمام بالدمام
شركة كشف تسربات المياه بالخبر
OdpowiedzUsuńشركه تركيب كاميرات مراقبه بالدمام
شركة جلي الرخام بالدمام
شركة كشف تسربات المياه برأس تنورة
شركة صيانة تنظيف مكيفات مركزي بالدمام
Przed Bożym Narodzeniem chciałem odmalować odmalować wszystkie stare krzesła i stoły w domu, aby je odświeżyć, ale znalazłem na stronie https://taktofinanse.pl/szybka-pozyczka-pozabankowa-przez-internet-na-raty bardzo dobrą ofertę pożyczek ekspresowych i zdecydowałem się skorzystać i kupić nowy komplet mebli. Było warto, bo z nowymi meblami dom nabrał zupełnie nowego charatkeru
OdpowiedzUsuńPrzyjemny artykuł, dobrze wiedzieć jak odnowić swoje starę meble :) Przyda się nie jednej osobie.
OdpowiedzUsuńakumulator motocyklowy exide
Super wpis. Dużo przydatnej wiedzy można tutaj znaleźć.
OdpowiedzUsuńkotły 5 klasa https://kotlyleszka.pl/kotly-co
chyba czas najwyższy przemalować meble w pokoju :)
OdpowiedzUsuńUdało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
OdpowiedzUsuńPięknie i nowocześni to wygląda, dzięki za inspiracje!
OdpowiedzUsuńDzięki za inspiracje, świetnie to wygląda !
OdpowiedzUsuńSuper blog!
OdpowiedzUsuńnaprawde fajne pomysły
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie
OdpowiedzUsuńDo tej pory nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy da się pomalować meble z płyty. To już drugi blog, który przekonuje mnie, że takie rozwiązanie jest sensowne :) Zaczęłam się zastanawiać nad pomalowaniem swoich starych mebli, które już niezbyt dobrze się prezentują. Cenne wskazówki. Dzięki!
OdpowiedzUsuńja swoje też maluje
OdpowiedzUsuńdobry wpis
OdpowiedzUsuńsuper napisane
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńMalowanie natryskowe zapewnia jednolity efekt powłoki farby. Często jest wybierany do malowania drzwi czy mebli, a szczególnie ścian. Świetnie wyszło! Podziwiamy Pani talent.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki o fajnym kształcie
OdpowiedzUsuń