sobota, 10 października 2015

Zmiany ...









Ciągle jestem w niedoczasie. 
Mój mąż wyjechał na tydzień, a ja w jego domowym biurze robię niezłą rozróbę !!!!! Totalną metamorfozę. Musiałam się z Wami tym podzielić jeszcze przed całkowitym zakończeniem , bo jestem niezmiernie szczęśliwa , że to zrobiłam . Mąż oczywiście nic nie wie. Przeżyje mega niespodziankę !!!! Jestem tego pewna. Pokój , który toną w masie papierów, dokumentów, wszelakich map, projektów, stał się przyjaznym miejscem. Oczywiście wcześniej nie mogłam niczego dotknąć, przesunąć, a tu taka rewolucja !!! Mam nadzieję, że przeżyję poniedziałek /wraca wieczorem/ i wkrótce będę mogła napisać o reakcji mojego ukochanego. 

Oprócz tego okropnego bałaganu bodźcem do zmian był fakt, że w październiku obchodzimy rocznicę ślubu, dziesiątą. To mój prezent dla niego. Oby się spodobało !!!!! Wnętrze wyszło mega męskie. 




Z rodowymi portretami, ha ha ha.

Poniżej kawałek biurowej przestrzeni przed metamorfozą.
Oszczędzę Wam widoku , dlatego nie ma szerokich kadrów.
Królowały brązy, czerwienie, żółty, złoty.
To ostatni pokój z reliktem przeszłości, hi hi hi .
Ten pokój wymagał zmian i to był najlepszy czas aby to zrobić !!!!






Jesteście ciekawi jak teraz wygląda biuro ?
Czeka mnie jeszcze sporo pracy. Obicie sofki i fotela i ogarnięcie reszty papierków.
Jak przeżyję, pokażę cały pokój. 

Udanej niedzieli. I trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałkowy wieczór !!!



39 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać aż pokażesz całość:-) Trzymam kciuki za poniedziałek!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że będzie ok, pozdrawiam

      Usuń
  2. Kochana, mina jego będzie napewno bezcenna... hihi! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, tym bardziej , ze kompletnie o tym nie wie co sie tutaj dzieje !

      Usuń
  3. No ja jestem bardzo ciekawa-ale to już wiesz Alu :) Zapowiada się mega ciekawie -sądząc po tych rodowych portretach ;p
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie niespodzianki! :))) Znając Ciebie, osiągniesz rewelacyjny efekt a Mąż będzie zachwycony ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy sama chciałabym takiej niespodzianki , hi hi hi , ale pokój wymagał zmian !!!!

      Usuń
  5. No to czekamy niecierpliwie. Czuję w rzęsach, że będzie super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa jestem efektów :))) Niespodzianka super, ale się będzie działo :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieje, że mąż jest gotowy na te zmiany, z tego co wiem, mężczyzni nie zawsze je lubią ;)))
    ale bedzie ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki Mam nadzieję ze przeżyjesz bo ciekawość mnie zżera

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow mój Pan Mąż jest dosyć wyrozumiały jeżeli chodzi o moje tworcze szaleństwa ale jak sprzątam jego papiery hihihi to nie jest do końca szczęśliwy:D trzymam kciuki bo portrety są intrygujące

    OdpowiedzUsuń
  10. Kończ szybko i pokazuj....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  11. To co widzę na pierwszym zdjęciu bardzo mi się podoba, więc czekam na efekt końcowy :)) i trzymam kciuki by mąż był zachwycony!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem ciekawa jak teraz wygląda biuro! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie rozbudziłaś moją ciekawość:) Już się nie mogę doczekać kiedy pokażesz nam efekt finalny, mąż na pewno będzie zachwycony:) Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award , mam nadzieję że przyłączysz się do zabawy :) Pozdrawiam i czekam na ciebie na moim blogu :) http://misschic82.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. juz nie moge doczekac sie zdjec z przemiany :-) trzymam kciuki by maz docenil twoja kreatywnosc i prace :-) pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  16. Zatem życzę udanej niespodzianki :)
    Czekam na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie się zapowiada ;) Czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam Cię za to ile jest w Tobie energii,ja ostatnio oklapłam. Pozdrawiam i czekam na odsłonę. Kasia-mazurskie pasje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No, no, niezłe wyzwanie. Oby mąż nie dostał zawału :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapowiada się ciekawie czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mogę się doczekać metamorfozy:-) Pomysłowa z Ciebie kobietka:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Odważna z ciebie kobitka!!! Zanim pokażesz nowe biuro koniecznie pokaż minę męża :))) Coś czuję, że będzie bezcenna :))) ha, ha
    Trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Puk, puk jest wtorek Ty się nie odzywasz-żyjesz?
    Jeśli tak to koniecznie podziel sie metamorfozą bo zapowiada sie mega super!
    pozdrawiam
    MZ

    OdpowiedzUsuń
  24. Te rodowe portrety są świetne, jestem ciekawa co tam wymyśliłaś i jaka była mina męża:D

    OdpowiedzUsuń
  25. No nieźle nas zaciekawiłaś.. czekam z niecierpliwością na zdjęcia metamorfozy, zapowiada się ciekawie :))
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  26. :)Wow zajawka intrygująca baaaardzo :) czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mogę się doczekać!!! Nie wiem czego bardziej- efektów, czy Twojego opisu reakcji małżonka :D Ściskam cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej, boję się. Trochę czasu już minęło i żadnych wieści. Odezwij się... Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojej, boję się. Trochę czasu już minęło i żadnych wieści. Odezwij się... Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥