Wiosna w pełni, temperatury letnie , pogoda przepiękna, chwilo trwaj !!!! Ha, praktycznie całe dnie spędzam poza domem. Ogród ciągle woła , jest tyle pracy, że nie wyrabiam. Chwasty ruszyły z kopyta , do tego w warzywniku mnóstwo pracy.
W domu ogarniam z grubsza i ciągle jestem w niedoczasie. Jednak na małe zmiany w domku zawsze znajduję czas, tym bardziej , że pewne zmiany są odkładane, tak było z grzejnikiem w salonie. który straszył swoim widokiem. Wiele razy stałam z miarką, mierzyłam, kombinowałam, po głowie się drapałam. Zastawiałam grzejnik różnymi meblami, niestety nie stały zbyt długo, ponieważ były zbyt duże i zajmowały zbyt wiele miejsca.
W domu ogarniam z grubsza i ciągle jestem w niedoczasie. Jednak na małe zmiany w domku zawsze znajduję czas, tym bardziej , że pewne zmiany są odkładane, tak było z grzejnikiem w salonie. który straszył swoim widokiem. Wiele razy stałam z miarką, mierzyłam, kombinowałam, po głowie się drapałam. Zastawiałam grzejnik różnymi meblami, niestety nie stały zbyt długo, ponieważ były zbyt duże i zajmowały zbyt wiele miejsca.
Planowałam też zabudować grzejnik, ale jest mały problem. Okno nad grzejnikiem jest za wysoko osadzone, nie będę opisywała dlaczego, faktem jest , że obudowa wydała mi się za wielka, za ciężka chcąc zabudować do parapetu, no to może obudować sam grzejnik i stworzyć półkę pomiędzy grzejnikiem a parapetem ?, nie byłam przekonana do tego. I tak kombinowałam , myślałam, aż ... przypomniałam sobie o mebelku, który widziałam już w kilku fajnych domkach a także podczas ostatniej wizyty w Ikei oglądałam ją z myślą jej zakupu i postawienia, ale zupełnie w innym miejscu. Szybka akcja, miarka, laptop,sklep, firma transportowa, decyzja, pasuje, zamawiam. I jest , stoi.!!! Mówię o ławie Liatorp, sami zobaczcie.
Jestem nią oczarowana !!!. Nie jest głęboka, nie chciałam zbyt dużo zabierać miejsca, na długość idealnie wpasowała się pomiędzy zasłony, ma półkę, którą wykorzystuję na położenie poduszek, książek. I grzejnik mimo, że nie jest dokładnie osłonięty , nie rzuca się tak w oczy jak wcześniej. Jak dla mnie bomba, jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji.
Mebel jest świetny , martwię się tylko tym, że pasuje jeszcze w kilku innych miejscach domu, dlatego wędruję z nim to tu to tam. Przydałyby się jeszcze takie dwie ha ha ha .
Chcecie zobaczyć konsolę stojącą w innym miejscu ?
Zapraszam na mój instagram, tam zdjęcia z innej części domu z tą oto konsolą, a także mnóstwo innych zdjęć z naszej codzienności. Zajrzyjcie, polubcie, poobserwujcie.
Fajnego tygodnia !!!!
Chcecie zobaczyć konsolę stojącą w innym miejscu ?
Zapraszam na mój instagram, tam zdjęcia z innej części domu z tą oto konsolą, a także mnóstwo innych zdjęć z naszej codzienności. Zajrzyjcie, polubcie, poobserwujcie.
Fajnego tygodnia !!!!
U Ciebie jest jeszcze piękny grzejnik - nie widziałaś mojego zabytku PRL :)
OdpowiedzUsuńŁawa świetnie się komponuje w tym miejscu :) powstało piękne białe miejsce :)
Zabytki z PRL są teraz na topie. Ja tam bym chętnie wróciła do żeberek.
UsuńU mnie również konsola zakrywa grzejnik. Tylko nie taka ładna jak Twoja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie teraz wygląda. Ja też nie lubię grzejników w naszym domu. A co do ogrodu - to rzeczywiście niekończąca się praca (dlatego go nie mamy ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i biegnę na IG.Zapraszam też do mnie :)
Uroczo!! Pięknie w Twoim domku! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, żebym miała takie ładne grzejniki jak Ty, to wcale bym się nie martwiła! Moje są prastare, poszarpane, jeszcze chyba z sześdziesiątych lat. W pokoju dziennym stoi owalny stół, także tego zabytku nie widać bo jest zasłonięty, ale w sypialni to musiałam użyć programu Picasa do przeróbki zdjęć, żeby to "względnie" na zdjęciach wyglądało... hehe! ;) W łazience grzejnik wygląda najgorzej! Zakrywam go ręcznikami, które wiszą direkt na teleskopowym regale.Ba! Brzydule jak nie da się podrasować, to trzeba niestety jakoś zdjąć z oczu... ;)
OdpowiedzUsuńKonsolka bardzo ładna, nie ma to jak Ikea... hihi! Zebym miała więcej przestrzeni, pewnie i u mnie zagrzałaby miejsce przy grzejniku... ;)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Bardzo ładnie u Ciebie to wygląda.
OdpowiedzUsuńIdealnie się wpisała:-) Super pomysł:-)
OdpowiedzUsuńWyszło MEGA! Wcale się nie dziwie, że z nią "jeździsz" po całym domu:-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło. I grzejnika nawet nie widać. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmajowe buziaki:)
Alu faktycznie pięknie 2 by się przydały ale w sypialni wygląda cudnie i jeszcze lustro było by dopełnieniem jak pisałam na insta pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmy na szczęście zrezygnowaliśmy z kaloryferów na dole domu...i chwale sobie tę decyzje, nie tylko dlatego ze nie musze ich zasłaniać, a konsolki to moja słabość, genialny mebel, fajnie wyglada I w Twoim salonie I w sypialni...pozdrawiam, lidia
OdpowiedzUsuńTa Lawa to taki strzal w dziesiatke :)) Idealnie tam pasuje :)) Baardzo mi sie podoba :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Ja mam niestety żeberkowe żeliwne tak szpetne, że ta konsolka nie dałaby rady :)
OdpowiedzUsuńPisałam Ci na Ig, że ta konsolka to już kiedyś mi przez myśl przeleciała ale że moje mieszkanie z gumy nie jest i mikroskopijnych rozmiarów, to miejsca na takie cudo u mnie nie ma. Ona jest tak prosta i tak uniwersalna, że gdzie jej nie postawisz, to wszędzie będzie jej dobrze, nawet w kuchni świetnie by się prezentowała :))) Czas to faktycznie ostatnio ze zdwojoną siłą ucieka, pędzi jak szalony i wciąż go mało. Przeraża mnie to, wiesz?
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia Alu, ja mam teraz cały tydzień drugą zmianę więc już w ogóle cały dzień do d... a w sobotę wyjeżdżam do mamy, bo w niedzielę miała urodziny i dzień matki za chwilę...i tak tydzień zleci niczym błyskawica.
Super. Mam ten sam problem i czuję się zainspirowana. Dziękuję
OdpowiedzUsuńSuper pomysł Nie zawadza do okna można dojść a prezentuje sie super:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo lubię tę kolekcję. Wpisała się w ten zakątek idealnie. Uściski :)))
OdpowiedzUsuńMam taki stolik za kanapom....Ale Ty miałaś super pomysł...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńTy to masz delikatny grzejnik, ja to mam kolumbryny....najwieksze jakie dalo się dostać....mój mąż , chyba z obawy przed zimnem jakie mogłam przywieźć ze sobą z Polski ;-)zamowił je przed moją przeprowadzką....koszmar....bo nie da się ich niczym zasłonic ....no chyba że ogromnymi szafami w kazdym pokoju....Twoja ława delikatnie wyglada i idealnie dopasała się wymiarami do grzejnika...tak przynajmniej wygląda....
OdpowiedzUsuńRewelacyjny stolik. Idealnie się wstrzelił w Twoje wnętrze. Dla mnie też bomba:)
OdpowiedzUsuńAle pięknie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńKonsolka pierwsza klasa! Sama bym wzięła ze 3 :)Oj zachwycałam się na insta!
OdpowiedzUsuńidealnie pasuje. pieknie sie prezentuje, spełnia rolę, i jeszcze tworzy kolejne tło dla dekoracji.
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Wpisała się idealnie w to miejsce :) Ja myślę o zabudowie swoich i teraz żałuję że nie zrobiliśmy podłogówki , bo nie chciałam :(
OdpowiedzUsuńKonsola jest piękna :) Nie wiem jak to możliwe, że jakoś ją przegapiłam do tej pory w Ikei :) Super kamufluje grzejnik, a z drugiej strony nie zasłania go zbytnio, więc nie powinien tamować ciepełka, gdy zimą będziecie grzać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta seria. Konsola przypasowała wprost idealnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Wyszło super, pięknie się tam wpasowało :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodobnie mam ukryty grzejnik w kuchni:) Zastawiłam go ławką z oparciem która stoi przy stole.Okazuje się że najprostsze rozwiązania są najlepsze;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Bardzo mi się podoba ta konsolka, pięknie ją zaaranżowałaś :) To świetny sposób- ładnie i praktycznie- dodatkowe miejsce na różne przydasie :))) Schowałam swój grzejnik w ten sam sposób- tyle, że za konsolą z jysku:) Miała być przemalowana na biało, ale do dzisiaj nie mogę się zdecydować czy to zrobić :)))
OdpowiedzUsuńMaskowanie grzejnika wyszło idealnie. I nie dość, że grzejnik nie rzuca się w oczy, to jeszcze zyskałaś miejsce na ekspozycję ciekawych przedmiotów. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAle traf. Pause jak ulał. Jeździj, pokazuj. Chcemy, chcemy:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie Ci to wyszło :) Grzejnik jest praktycznie niewidoczny, a jeżeli już ktoś go będzie potrafił dostrzec, to jest on doskonałym tłem dla przedmiotów na półce :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, pomysł z przemeblowaniem i zasłonięciem grzejnika na lato jest ciekawy, chyba sama skorzystam :) Tyle, że moja ława zablokowałaby mi kompletnie dostęp do okna:)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejne posty :)
Pozdrawiam serdecznie.
No i rewelacja ;) Muszę przyznać, że mocno mnie zainspirowałaś do dokonania zmian w salonie. A przy okazji jakbyć zamontowała białe listwy przyścienne (zobacz) to pokój byłby arcydziełem.
OdpowiedzUsuńŚlicznie. Ja mam pytanie skąd poduszki i jakich są rozmiarów? :)
OdpowiedzUsuństare grzejniki to moje utrapienie, najchętniej zmieniłabym wszystkie, achh ale póki co chętnie się zainspiruję twoją realizacją :)
OdpowiedzUsuńwidziałam rozne sposoby ale Twoj tez jest bardzo fajny
OdpowiedzUsuńFantastyczna aranżacja. Naprawdę też tak chciała bym mieć w domciu :-)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo mi się podoba. Świetny sposób na grzejnik :-)
OdpowiedzUsuńCóż, z grzejnikami jest przeróżnie. Brzydotę powinno się schować natomiast ładny grzejniczek można wyeksponować.
OdpowiedzUsuńGrzejnik przeszedł cudowną metamorfozę. Sprytne
OdpowiedzUsuńOdsłoniłaś kawałek swojego ślicznego wnętrza, ława z Ikei rzeczywiście wpada w oko doskonale maskując wcale niebrzydki grzejnik.
OdpowiedzUsuńAj tam, twój grzejnik wcale nie jest brzydki, widziałam naprawdę paskudne, ale sam pomysł z odwróceniem od niego uwagi wyszedł fajnie.
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńUważam, że obecnie produkowane grzejniki prezentują się całkiem nieźle i nie ma sensu ich zakrywać. Miejsc, w których można dokonać ich zakupu również nie brakuje. Ten sklep: https://interblue.pl/grzejniki,c,42/ jest jednym z nich.
OdpowiedzUsuńJa mam schowany za łóżkiem i problem aż głowy :) Teraz muszę kupić nową kołdrę bo nie powiem ale bywają dni co jest mi strasznie gorąco zwłaszcza zimą jak odkręcam ogrzewanie. Szukam czegoś z tej strony https://senpo.pl/materace/materace-dzieciece/. Ktoś coś poleci?
OdpowiedzUsuńOooo takie patenty to jest to :D Niby proste i oczywiste, a jednak na to nie wpadłam, bo u mnie w domu zawsze mówili,że grzejnika się nie zasłania, bo inaczej nie daje ciepła.. Muszą zobaczyć te zdjęcia to zmienią zdanie! Już mam plan na weekend, przemebluję pokój i ukryję brzydki grzejnik.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, trzeba właśnie grzejniki odpowiednio obudować.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ciepło w domu, to najlepiej zamontować wentylację mechaniczną. To bardzo skuteczny sposób na odzyskiwanie ciepła.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zasłonienie niechcianego grzejnika. Biała konsola pasuje tu idealnie. Sama długo zastanawiałam się nad podobnym rozwiązaniem u siebie, a bardzo podobną konsole widziałam na stronie https://www.szynaka.pl/ . Model, który mi się podoba wyposażony jest w dwie pojemne szuflady, do których schować można różne drobiazgi.
OdpowiedzUsuńważne, że ciepło
OdpowiedzUsuńGustowne dodatki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zostało to rozwiązane, super! :D
OdpowiedzUsuń