Nie ma to jak dobrze zacząć dzień.
Ja zaczęłam śniadaniem w ogrodzie.
Kwiaty w ogrodzie kwitną na potęgę !!!
Kolory przecudowne, zapachy roznoszą się nieziemsko , i jak tu nie kochać maja !!!!
Mam już w szklarni swoją własną sałatkę, którą karmię rodzinkę. Wiem co jem , to najważniejsze.
Do tego szczypiorek, mam taki, który rośnie zaraz po pierwszych śniegach i późną jesienią.
Latem mam szczypior z posadzonych cebulek dymek , teraz jest on jeszcze malutki, ale słoneczna pogoda plus podlewanie i widać efekty, pokaże niedługo moje poczynania ogrodnicze.
/póki jeszcze nie widać chwastów zbyt wiele, ha ha ha /
Sałata, szczypior, pietruszka lądują na kanapkach, do tego sałatka ze szczyptą soli i jogurtu. Uwielbiam !!!!!
Kupiłam trochę różnych materiałów z myślą o szyciu, ale czasu jakoś ciągle mało, / a w głowie mnóstwo pomysłów/.
Dom i ogród pochłaniają czas bardzo, jedynie w wieczory, w późne wieczory mogę coś podziałać.
A tutaj delikatnie , w oddali... stoi coś co chciałabym bardzo pokazać...
Mogłabym powiedzieć, że to moje pierwsze dziecko ... hi hi meblowe. Narodziło się ...
Tak wyglądało.
Wspominałam już wcześniej o nim tutaj.
A tak prezentuje się teraz.
Powiem Wam , że złapałam bakcyla, czyszczenie, ścieranie, malowanie, bardzo mi się spodobało i już kolejne mebelki pójdą pod pędzel.
Uszycie poduch też było nie lada wyzwaniem, ale udało się !!!! Jestem z siebie zadowolona i nie mogę się napatrzeć na moje maleństwo, hi hi hi .
Fotel będzie stał w pokoju córeczki. Fajnie się tam wpasował, ale o tym innym razem.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Życzę udanej soboty i niedzieli.
Ali
Przesyłam tysiące buziaków !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ogród boski, ja nadal marzę o swoim. Fotel wygląda jak nowy. Wszystko pasuje i prezentuje się idealnie; kubek na tacy, wiklinowy kosz, nowalijki - bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Dziękuję, fotel jest naprawdę cudny !
UsuńPrzepiękne zdjęcia i kolory. Fotel prezentuje się wspaniale
OdpowiedzUsuńSmacznie bardzo:)Fotel-rewelacja,naprawdę dostał nowe życie,lepsze i piękniejsze!Gratuluję
OdpowiedzUsuńFantastycznie Ci wyszedł ten fotelik:)
OdpowiedzUsuńFotel cudowny,Twoj blog jest wspaniala inspiracja:-)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka! A z fotela wyczarowałaś prawdziwego mercedesa :))) Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
pieknie i pysznie...fotel wspanialy, nic tylko sie rozsiasc w nim;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
jakie krolewskie sniadanie!!! oj jak Ci zazdroszcze jestes otoczona pieknymi rzeczami ,cudownie podoba mi sie i te kolorki baaaardzo mi sie podobaja,taki fotelik bym chciala jest supcio:P
OdpowiedzUsuńfotel fantastycznie Ci wyszedł :)))
OdpowiedzUsuńa ja dosłownie przed chwileczką skończyłam metamorfoze pufy i fotela;))jeszcze będą musiały poczekać na swój debiut, bo czekam na przesyłkę z tasiemką, którą będzie wykończony fotel;))
OdpowiedzUsuńTwój wyszedł ekstra!!! zobaczymy jaki będzie u mnie efekt końcowy...juz mam stresa;D
Buziaki
Wyjdzie na pewno super !!! czekam na zdjęcia :)
UsuńFotel wyszedł świetnie ! Cudne zdjęcia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie!Te przeplatające się barwy - pastelowe róże, biel i zieleń... Czuć naprawdę, że wszystko zrobione było z miłością!
OdpowiedzUsuńWitaminki, kwiaty, fotel................ Wszystko! Bravo kochana!!! :)
Fotel boski! I z tym liliowym pokrowcem - po prostu bomba w ogrodzie. :)) A jak bakcyla połknęłaś, to juz po Tobie! ;) Takie metamorfozy wciągają jak nic.
OdpowiedzUsuńPOzdrowionka, Ewa
Gdybym miała więcej czasu to malowałabym i szlifowała jak nic , pozdrawiam
UsuńNo i przepadłam!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTy szczęściaro masz cudowny ogród i do tego ten fotel, no ślinka mi cieknie i jęzor mam do pasa jak na to wszystko patrzę:)))
Ha ha ha , ale mnie rozbawiłaś, cieszę się , że tak na Ciebie podziałałam , ha ha ha , buziaki
UsuńCudowny klimat u ciebie, tyle zieleni i kwiatów:) Trudno oczy oderwać - od fotela najbardziej, porwałabym Ci go.....malowanie mebli to moja choroba:)
OdpowiedzUsuńI zaraźliwa jak widać , hi hi hi :)
UsuńWarzywka własne to na dzień dzisiejszy rarytas a fotel...wyszedł Ci piękny!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFotel przygarnęłabym bez mrugnięcia okiem!
OdpowiedzUsuńA w ogrodzie u Ciebie jak zwykle prześlicznie i...pysznie:-)
Heh zazdroszczę plonów bo my dopiero w zeszłym tygodniu posialiśmy wszystko wcześniej było u nas ciągle zimno.
OdpowiedzUsuńFotel pierwsza klasa :)
pozdrawiam Karola
Sałata w szklarni, a ten szczypior nie boi się zimna, pozdrawiam
UsuńSkubnę od Ciebie trochę tego ciepła, jeśli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńA fotelik wygląda teraz przebosko.
Pozdrawiam cieplo
Czyzby u Ciebie było zimno ? Skub , Kochana ile wlezie, podzielę się z Tobą słoneczkiem :)
UsuńKochana jak uroczo w Twoim ogrodzie :)Z wielką przyjemnością schrupałabym taką wiosenną kanapeczką w takim pięknych okolicznościach przyrody :) A fotelik cudowny :) sama mam też taki (no podobny) do odnowienia. Jak patrzę na twój od razu wzięłabym się do pracy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam i miłej niedzieli życzę :)
Miłej pracy przy odnawianiu, ja na swój patrzyłabym i patrzyła, :)
UsuńAli jestem zachwycona tym co widzę. Metamorfoza fotela powala na kolana i jest w takich cudnych wiosennych kolorkach:) pasuje do kwiatów w ogrodzie... cudnie u Ciebie:) zielone mogłabym wcinać godzinami, zwłaszcza takie świeżutkie prosto z własnej hodowli:) super:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Ciebie i dobrej nocki:*
Dzięki za miłe słowa, jestem bardzo zadowolona z fotela, a zieleninę jemy na okrągło, ale przyjdzie taki moment, że będę miała jej dosyć, ale wtedy pojawią się ogóreczki, pomidorki, niam
UsuńŚniadanie w ogrodzie to jest to :) jak tylko mój ogród będzie przypominał ogród a nie plac budowy tez tak będe celebrować poranki :)
OdpowiedzUsuńTeż kocham maj :)
Fotel bajeczny :) Ja obecnie oczyszczam stara drewniana nogę od lampy nocnej i nie moge powiedzieć, że to mnie wciąga :p to jest ciężka i mozolna praca :) ale efekt zawsze raduje i dodaje skrzydeł :)
pozdrawiam
Nie jest źle, a może było na nim mało farby i łatwo się szlifowało, ale zapał mam i do szycia jeszcze na dodatek i do malowania, tylko kiedy to wszystko ogarnąć :) fakt efekt pracy cieszy bardzo ! pozdrawiam
UsuńJej jak pięknie, kolorowo, różowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Fotel istne cudeńko, a śniadanko pychotka, podobne do mojego ;) Ja też zdrowo jem ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana i miłego czasu w Twoim zaczarowanym ogrodzie!!!!!!!!!!
Ali fotek=l wygląda świetnie i zdaje się być wygodny. Jesteś zdolną kobitką. Podoba mi się również kolor, taki wesoły i letni, idealnie komponuje się z zielenią ogrodu. Jak się skusisz na kilka różowych dodatków na ogrodowy stół to zapraszam do redecor.pl. Życzę Ci przemiłej niedzieli Gosia
OdpowiedzUsuńMasz ogród jak marzenie!!! A fotel wyszedł cudnie, motyw delikatnej krateczki bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ja chce do Ciebie!!!!!!!!!!!!!Jak u Ciebie jest cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńbrak mi słów,,,,raj!!!!
fotel przepiękny,,,,ach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ach, żeby tak mieć ogród! Ślicznie pastelowo u Ciebie. pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńPiękna wiosenna sceneria u Ciebie. Aż miło popatrzeć i rozsmakować się. Fotel pięknie wyszedł.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO matusiu kochana ,takie śniadanie to ja rozumiem!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!!!!
Fotel wyszedł ci bajkowy:) Do tego te kolory i nowalijki:) Dla mnie wspaniały klimat twojego ogrodu. Ściskam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za zaproszenie i chętnie zostanę na dłużej :) A fotel wyszedł bajecznie. Ślicznie mu w tych kolorach. Ogród po prostu piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
WITAJ!!!! ... ALE NIESPODZIANKA; JA BYLAM DZISIAJ U CIEBIE (OD DOROTY Z KÖLN)... bardzo mi sie podoba Twoj swiat i z wielka checia zostane tutaj!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje za cieple slowa pod adresem Vikuni!!!
Pozdrawiam
ania
Piękna myśl przewodnia całej sesji, wspaniała pastelowa kolorystyka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny fotel, po odnowieniu wyszedł wspaniale, a nasz czeka też na odnowienie...
OdpowiedzUsuńŚniadanko pyszniutkie i zdrowe, a kwiaty wokół prześliczne, pozdrawiam
cudownie w tym Twoim ogrodzie :)) a krzesełko wyszło rewelacyjnie !!! ściskam
OdpowiedzUsuńFotel wygląda bajecznie .... a ogród masz cudowny !!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
ja tez kocham maj:) fotel bajeczny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękny ten fotel!
OdpowiedzUsuńja dzisiaj użyłam swoich rzodkiewek.. co prawda jeszcze małe.. ale swoje.. na sałatę muszę jeszcze poczekać ;)
Zmobilizowałaś mnie do wyczyszczenia i pomalowania foteli na taras. Zabieram się za nie w tym tygodniu :-) A śniadanie na świeżym powietrzu to jest coś, co kocham!!!
OdpowiedzUsuńOj - pięknie. W takim ogrodzie można poczuć co to jest raj!
OdpowiedzUsuńFotel przeszedł ogromną przemianę. Ślicznie wygląda biel z różowymi poduszkami. Zresztą, wszystkie szczegóły masz przemyślane, świetnie dobrane. Jesteś bardzo kreatywną i zdolną Kobietką. Uściski serdeczne.
Oh śniadanko na świeżym powietrzu..pomarzyć. Bardzo ładnie u Ciebie. fotel przeszedł mega przemianę ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie , och... bardzo apetycznie wygląda, a fotel !!!! cudo ,najchętniej bym Ci go porwała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do miłego :))))
PIĘKNIE :) fotel też chętnie do siebie zabieram :)
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie dowód na to, jak niewiele trzeba, aby odmienić swój ogród. A wiecie, że tutaj ruska bania producent oferuje świetnie balie ogrodowe oraz sauny. Warto się im przyjrzeć i warto się zastanowić, czy coś takiego nie wprowadzić u nas w ogrodzie. Według mnie warto ;).
OdpowiedzUsuń