Nie macie czasami ochoty uciec gdzieś, zaszyć się w miejscu gdzie jest cisza, spokój, gdzie oprócz szumu wiatru, morza, albo melancholijnej muzyczki nie słychać niczego. Gdzie jest czas na drzemkę, na wypicie herbaty i delektowanie się jej smakiem, czas na spokojne czytanie książki, od której nic nie jest w stanie Was oderwać ! ?
Jestem zmęczona, i nie przygotowaniami do świąt, bo te czynności sprawiają mi przyjemność, jestem zmęczona ciągłą gonitwą, pędzeniem, do szkoły , do przedszkola, na zajęcia wszelakie, wożenie, odwożenie. Jestem zmęczona tym, że nie mam czasu na zrobienie tylu fajnych rzeczy jakie siedzą mi w głowie, albo zwyczajnie spokojnie rozwiesić wszystkie lampki, a nie dzielić te czynność na kilka podejść. Jestem zła kiedy muszę zostawić nie dokończoną pracę i znowu pędzić a potem wieczorem patrzeć na nie rozwieszone lampki i nie mieć już siły aby je powiesić.
Kiedy myślę o miejscu w jakim chciałabym się znaleźć , w pamięci rysuje mi się obraz małego domku, gdzieś daleko, na odludziu. I od razu przypomina mi się domek z filmu The Holiday.
Znacie ?
Cudowne miejsce, sielskie i pełne spokoju. Takiego klimatu potrzebuję , jego widok wycisza mnie i wprawia w błogi nastrój, dlatego nasze dekoracje w tym roku nie są błyszczące i kryształowe, są miękkie, przytulne, sielskie.
Marzenie o domku i zaszyciu się w nim pewnie się nie spełni, ale czekam na święta, aby chociaż usiąść w fotelu z kubkiem aromatycznej herbaty i rozmarzona popatrzeć na choinkę, na migoczące lampki i nigdzie się nie spieszyć.
Wam też tego życzę , spokoju.
Zdjęcia z :hookedonhouses.net
Alu,pewnie każda z nas czasem miewa takie myśli :) Ech,ja nawet dziś nie wiedziałam w co ręce włożyć, kilka rzeczy na raz trzeba czasem zrobić i tak jak piszesz- prawie cały czas w ciągłym ruchu.
OdpowiedzUsuńFilm oglądałam więc wiem o czym piszesz :)
Życzę ci z całego serca aby to marzenie się spełniło :)
Chwila w ciszy i spokoju wystarczy, pozdrawiam
UsuńPięknie u ciebie, tak świątecznie i zimowo, a w marzenia trzeba wierzyć! Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOczywiście mam tak samo :))
OdpowiedzUsuńDomek ze zdjęcia znam, a filmu chyba nie widziałam! Zaraz odszukam w google. Cudny jest :))
Spełnienia również :) Uściski świąteczne ślę.
Film jest świetny !!!
UsuńAkurat w święta leciał :)) miałam okazję większość obejrzeć.
UsuńCudo dom :))
gdy się ma marzenia to jesteśmy już o krok od zrealizowania,czym by było nasze życie bez marzeń:)
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś usiądziesz na takiej kanapie i w zaciszu komika poczytasz spokojnie książkę:)
ja niedawno tak marzyłam ,a teraz kilka razy do roku to realizuję....pozdrawiam świątecznie
Jest szansa jak dzieci podrosną ha ha ha, pozdrawiam
UsuńUwielbiam ten film i jego klimat
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci takich wymarzonych chwil w te święta :-)
Dziękuję !!!
Usuńoj, ja nigdy nie mam wolnego czasu. Zawsze mam coś do zrobienia i często bardzo mnie to wkurza. Mam ochotę zostawić to wszystko ale przecież samo się nie zrobi...
OdpowiedzUsuńŻyczę spokoju i ciszy, pozdrawiam
UsuńAlu kochana, czy Ty wiesz, że ja dzisiaj jak wstałam a wstałam koszmarnie zmęczona, pomimo tego, że spałam kilka dobrych godzin, pomyślałam o tym samym?? Wczoraj jak wariat od rana do 16-ej biegałam za prezentami a wszędzie kolejki,korki, nerwy itp. A jak już wróciłam głodna i wykończona, czekało mnie jeszcze porządne sprzątanie łazienki, mycie lamp i tak dalej. Nie starczyło mi nawet sił na ubranie choinki, na upieczenie pierników, bo tamte już zjedli. I miałam dzisiaj tylko leżeć i odpoczywać ale jak, kiedy tyle rzeczy do zrobienia a i prezenty czekają na pakowanie. Nie mogę doczekać się świąt, bo wreszcie odpocznę 4 dni i tylko ta myśl mnie trzyma, by nie zwariować. W przyszłym roku, przynajmniej spróbuję namówić męża i uciec gdzieś daleko od tego całego wariactwa.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i życzę wytrwałości :))))
U mnie jeszcze wczoraj imprezka urodzinowa córci była, a ludzi jak na wigilii , ale przynajmniej wysprzątane mam, przed samymi świętami tylko podłogi i już. Więc ciężko było ale juz jest spokojniej. A i dwa dni dzieci porozwożę i wolne, nie wiem tylko jak ja z nimi wytrzymam w domu i do tego gotując, piekąc, ach, babie nie dogodzisz, ha ha ha, buziak
UsuńOj skąd ja to znam... Też mi się marzy, tak bez tej gonitwy, z chwilą dla siebie, taką nieprzerywaną... Dziś rano pobudka, dzieci gotowe do rozpoczęcia dnia - pełne energii, a ja totalna dętka... Zeszły na dół, więc mówię zrezygnowana do męża - chodźmy na ten nasz poligon... Och :/
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje u Ciebie, u mnie z podobnych powodów wróciłam do sielskiej czerwieni i dobrze mi z tym:) Oby tak w święta odpocząć:*
Masz rację, poligon !!!
UsuńCzekam na Twoją choinkę Magdo !!!
Kadry świąteczne przepiękne, a z tym pędem,to my sami musimy wyważyć i odnaleźć złoty środek...wiem, nie zawsze mamy wpływ na wszystko,ale nauczmy się odpuszczać.Film cudny chętnie go oglądam kolejny i kolejny raz:)Czerwień to obowiązkowy kolor na święta a w połączeniu z naturalnymi dodatkami wręcz idealnie.Pozdrawiam świątecznie Ania
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńJa mam taki domek, z daleka od cywilizacji z polami , sadem i łąką za oknami, z pobliskim stawem i rzeką...
OdpowiedzUsuńKiedy mam ochote uciec, zaszywam sie w pracowni lub wstaję o swicie latem i siedząc na tarasie przygladam się harcom wiewiórek i ptaków..
Piękne dekoracje u Ciebie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
M.Arta
Masz fajnie , tylko dzieciaczki musiałabym gdzieś upchnąć, ha ha ha, pozdrawiam
UsuńAlu, pięknie u ciebie!
OdpowiedzUsuńA film bardzo lubię i też chętnie przeniosłabym się do takiego domku :)
:)
UsuńJa kolejny raz mam nadzieję że w te święta będą miała czas dla siebie , dużo więcej czasu i nie przeminą te święta jak zawsze ...szybko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAby trwały i trwały , pozdrawiam
UsuńOczywiście, że znam ten film i uwielbiam ten domek, klimat i czas, w którym akcja się toczy:-)
OdpowiedzUsuńTypowe marzenie zapracowanej kobiety - matki, zony i kochanki. A dekoracje masz cudowne jak zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wytchnienia w te święta
Znamy ten domek, znamy...:):):) Cudowny...tak jak i Twoje dekoracje :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne życzenia świętego spokoju zostawiam...;)
Film odkryłam chyba ze 3 lata temu, od tej pory co roku w okresie przedswiatecznym do niego wracam....Uwielbiam klimat filmów Nancy Meyers...i domy , które się w nich pojawiaja..., ale jeśli chodzi o zimowa porę to ten właśnie film za mna chodzi :-). Rosehill cottage- to takie idylliczne miejsce, nie dziwię Co się ,że i Ty się nim zachwycasz....
OdpowiedzUsuńEh, marzenia... Ja też gonię w piętkę. I wciąż brak chwili na przyjemności. Spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńMarta
Wspaniałych Świąt! Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńJest to i moje marzenie! Uciekłabym gdzieś na troszkę...
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :-)
Radosnych Świąt ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie,,,pomyślności i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńFilmu nigdy co prawda nie widziałam, ale trzeba przyznać, że wykończenie tego domu tworzy naprawdę niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuń