Pogoda dzisiaj nie sprzyja ani spacerom ani pracom w ogrodzie.
Gotuję obiad , krzątam się po domu i oglądam Wasze blogi. Dzień jakiś taki nijaki. Poranek był jeszcze dosyć przyjemny , liczyłam na to , że zapowiada się ładny dzień. Na termometrze 19 stopni, słoneczko przebłyskuje za chmurkami. Usiadłam na schodach przed domem i myślałam jak rozplanować dzisiejszy dzień. Milena zostaje w domu bo trochę się przeziębiła. Pojedzie jutro i pojutrze do przedszkola na zakończenie roku. Michaś mruczy, znak , że się obudził.
Popędziłam do ogrodu po warzywa do zupy i przyniosłam to ...
... kwiaty szczypioru . Teraz zakwitł ale jeszcze przed zimą będzie piękny szczypiorek, kiedy szczypior z dymki dawno przekwitnie.
Kilka gałązek przekwitłych kwiatów bzu czarnego.
Na dole już nie mam gdzie stawiać kwiatów więc szczypiorkowe kule powędrowały na pięterko.
Jakiś czas temu w sklepie "pełnym skarbów" kupiłam szeroką, ogromną spódnicę.
Jest pięknie marszczona , podpięta.
Spódnicę nałożyłam na stary kosz pufę. I powstał mały biały stoliczek.
Według mnie wygląda efektownie. Idealnie pasuje, jakby obrusik uszyty na miarę.
A ta pofalowana kula to nowe oświetlenie w pokoju.
Pokój ten chcę zrobić w stylu Hampton, który ostatnio mnie zauroczył.
Więcej można poczytać o tym stylu w ostatnim numerze Moje mieszkanie. Klimat wakacyjny, morski, wodny. Kolor niebieski, biały. Jak najbardziej mi odpowiada.
Zbieram odpowiednie elementy do wystroju. Niedługo pokażę efekty.
Ściskam Was bardzo mocno i dziękuję za pozostawienie śladu w postaci komentarza.
Czytam je z ogromną radością
Dziękuję również za życzenia imieninowe.
Do zobaczenia
Ali
P.S. Trochę czasu minęło zanim opublikowałam posta ale miałam trochę problem z łączem.
Buziaki !
P.S. Trochę czasu minęło zanim opublikowałam posta ale miałam trochę problem z łączem.
Buziaki !
Ale piękne te kwiaty,,,,cudne!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przemiany,jak Twoja ze spódnicą!Ja z podobnej uszyłam zazdroski do kuchni,,,,hhihi,,u Ciebie stoliczek wygląda bajecznie :))
Następne spódnice poszły w ruch, hi hi hi :)
UsuńNowa odsłona spódnicy ... do dzisiaj dla mnie nieznana i nieodkryta :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Śliczne kulki szczypiorkowe i jak widać we wszystkim można znaleźć coś pozytywnego :) Pomysł ze spódnicą super!
OdpowiedzUsuńW taką pogodę trzeba sobie radzić ! :)
UsuńMoje kulki szczypiorkowe są w kolorze fioletu.Bardzo jestem ciekawa Twoich zmian,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFioletowy miałam czosnek, ale już przekwitł :)
Usuńspodnica piekna zarowno jako pokrowczyk jak i poprostu fatalaszek- fajne ma guziki :O)
OdpowiedzUsuńbukiet ze szczypiorkiem uroczy...
pozdrawiam
ania
Tylko rozmiar XXXXXXXL, HI HI HI
UsuńFajny pomysł z kiecką zamiast obrusu. I ta beeeeza w koszyczku! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHa ha ha faktycznie wygląda jak beza !
UsuńSuper pomysł z tą spódnicą i wygląda oryginalnie.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńKreatywność się opłaca, bo spódnica w roli obrusa wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy
Buziaki
Monika
Już pędzę :)
UsuńTwoja pomysłowość nie zna granic...spódnica jako obrus, rewelacja:-))) ciekawa jestem aranżacji w stylu Hampton...nie mogę się doczekać zdjęć. pozdrawiam .. u mnie też leje;-((((
OdpowiedzUsuńJutro ma być już ładniej :)
UsuńUroczy post-piękne zdjęcia.Pozdrawiam i zapraszam.Jola
OdpowiedzUsuńPokój zapowiada się fantastycznie,pomysł ze spódnicą cudowny,a szczypiorek kwitnący przypomina mi wakacje w dzieciństwie:)
OdpowiedzUsuńFajny ten spódniczkowy obrusik, a lampa-kula wygląda jak obłok bitej śmietany, mniam:-)
OdpowiedzUsuńNigdy bym się nie domyśliła, że to spódnica, ale ciekawy pomysł! :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawilas z ta kula i stylem,musze koniecznie wiecej sobie poczytac w necie i to zaraz zrobie:P...........................
OdpowiedzUsuńsliczne sa te kwiaty szczypuorku nie wiedzialam ,ze takie cos istnieje jestem zaskoczona,hmmmmmm wiele zisiaj sie od Ciebie nauczylam:P
Haha, spódnica jako obrus, ciekawe :) Wygląda super. Też mnie zaciekawił styl Hampton, już wcześniej natrafiłam na wzmiankę o nim, zaraz zgłębiam lekturę ;)
OdpowiedzUsuńAli wiesz co bardzo podobają mi się te kwiaty! cudne:)
OdpowiedzUsuńno i ta spódnica... a kula to jest to! :)
buziaki i do następnego
O takim wykorzystaniu spódnicy nigdy nie pomyślałam. Zielone kulki bzu wykorzystuję do bukietów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiesz, że widziałam ostatnio w Ikea lampę ubraną coś w ten deseń jak Twoja spódnica? Bardzo mnie urzekła i kto wie, czy u mnie nie wyląduje... ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i post ciekawy....
Czekam tak w ogóle na to "obiecane zdjęcie" od Ciebie, ale jakoś na mojej pocznie nie mogę znaleźć... Oj, Ali, Ali............... Nu, nu! ;)
Tak styl Hampton tez mnie bardzo urzeka...wlasciwie inaczej mozna go nazwac coastal style:)
OdpowiedzUsuńW tamto lato wprowadzilam nieco elementow do duzego pokoju, m in. biale listwy przypodlogowe;) kolor turkusowy swiany, granatowe, niebieskie dodatki:)
Cudne kwiaty szczypiorku:)))
A ja to tych własnych warzyw Ci zazdroszczę. Tylko coś zdjęć warzywnika mało ;) Chwal się, chwal - pozwól nacieszyć oczy tym co nie mają :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł z ta spódnicą :) Świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńKwiaty szczypiorku wyglądają cudnie!
No i to "rafaello" w koszyczku... bardzo fajna lampa!
Ja też uwielbiam styl Hampton, więc nie ukrywam, że jestem ciekawa Twoich aranżacji ;)
Pozdrawiam gorąco!
PS. Ostatni dzień przedszkola... trzymam kciuki!!!!
Zapomniałam już jak pieknie kwitnie szczypiorek:)
OdpowiedzUsuńPomysł ze spódnicą bardzo ciekawy, oryginalny i nietuzinkowy.
A kula - super, jestem nią zachwycona!
Pozdrawiam cieplutko
Też uwielbiam kwiaty szczypiorku, są piękne i bardzo długo się trzymają, nigdy ich nie wyrzucam tylko wędrują do domu :) Pomysł ze spódnicą czadowy! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPomysłowa osóbka z Ciebie! Nigdy nie wpadłabym na takie zastosowanie spódnicy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko