czwartek, 23 maja 2013

Rabarbar, warzywniak i trochę maja

 
 
 
Nie wiecie jak się cieszę, że mój kącik ziołowy przypadł Wam do gustu !
Pytałyście gdzie kupiłam stojak z półkami, niestety w malutkiej kwiaciarni ale na naklejce widnieje firma oris.krakow.pl . Mam nadzieję, że zainteresowani odnajdą podobne. Można zawsze napisać i zapytać , mój stojak ma ok. 150 cm. wysokości.
Kupowałam go z myślą o tarasie , ale planowałam  postawić na nim jakieś kwiatki jednoroczne, stało się jednak inaczej, zioła dostały fajny kącik i mam nadzieję, że odwdzięczą się dorodnym przyrostem.


Jakiś czas temu u  Margo zobaczyłam pyszne ciasto rabarbarowe, wyglądało smakowicie i postanowiłam , że też upiekę. Brak rabarbaru jednak opóźnił moje pieczenie.
Niestety nie mam w ogrodzie rabarbaru ale już niedługo wykopię troszkę z działki mamy i posadzę w swoim warzywniaku aby cieszyć się tą ciekawą roślinką, która ma efektowne ogromne liście i smakowitą łodygę.
Rabarbar można robić na wiele sposobów. Ciasta, kompoty, nawet widziałam przepis lasagne z rabarbarem. Swoją przygodę z rabarbarem rozpoczęłam od upieczenia ciasta i ugotowania kompotu, który wczoraj , w upalny dzień, / padało porządnie wieczorem/ był świetnym napojem orzeźwiającym.
Skusiłam się na wypróbowanie przepisu Margo. Ciasto udało się super, jest smakowite! Przekonał mnie w nim budyń, który bardzo lubię a w połączeniu z owocem wydawał się idealny. Dałam może za mało rabarbaru, następnym razem dodam na pewno więcej. Kruszonka obłędna, innej już nie  będę robiła. No i dodam , że wszystko wymiesiła moja córeczka swoimi rączkami o 22:00, hi hi hi, bardzo chciała mimo późnej godziny pomóc zapracowanej mamusi, no cóż matka zezwoliła i miała super pomoc / tania siła robocza hi hi hi ... czy taka tania , to nie byłabym taka pewna, w tym roku do szkoły więc wydatki się szykują .../
W każdym razie ciasto smakowite, polecam bardzo !!!!!!!


 
 
 






Kompot natomiast gotowałam tradycyjnie, pokrojony rabarbar, na koniec dodałam cukier i dolałam wody gazowanej aby był bardziej orzeźwiający , listek mięty i kompot  gotowy. Proporcje, rzecz gustu.

A znacie to, maczanie rabarbaru w cukrze i zajadanie na surowo ?
Kwaśny smak przeplatany ze słodyczą cukru, mmmmmmmmmm.










Dzisiaj kilka fotek z warzywniaka , wszystko zaczyna wyłazić z ziemi.






W szklarni rosną pomidory, ogórki, sałata, rzodkiewka.


I murek , który przez jakiś czas bardzo straszył a dzięki roślince zazielenił się pięknie, to winobluszcz trójklapy. Jest świetnym pnączem na brzydkie miejsca, które chcemy szybko osłonić. Świetnie przyczepia się mackami do muru i pnie się w górę. Wraz z winobluszczem pięcioklapym  tworzą zgrany duet.



Nie mogło też zabraknąć u mnie bzu. W całym domu zapach obłędny !!!!





Dzisiaj jest już chłodno, brr. Jest to moment aby zrobić coś w domu. Zaległe sprzątanie , o tak ... , takie dni też są potrzebne. Ogród pięknie podlany, a ja zabieram się za prace domowe.
Pozdrawiam i dziękuję za liczne odwiedziny. Dziękuję, że zaglądacie do mnie. Witam nowych gości, jest mi bardzo miło, że mogę Was u siebie gościć. Przepraszam, że nie odpisuję czasami na Wasze komentarze ale mam nadzieję, że rozumiecie, że wokoło roboty masa i czas jakby się kurczył.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca. Trochę się dzisiaj rozpisałam .
Buziaki.

Ali

45 komentarzy:

  1. ach ile się dzieje! jak ja kocham rabarbarowe ciacho..:) mniam! cudny ten bez i piknik widzę też był:) widzę, że w warzywniaku troszkę się napracowałaś, ale efekt jest świetny:) nie ma to jak jeść własne warzywka:))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwięcej pracy przede mną, po deszczach wyjdą chwasty !!!!!!

      Usuń
  2. Ciasto wygląda obłędnie:)) Ogródkowe migawki piękne:) U mnie w niedzielę też było ciasto i kompocik z rabarbaru:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja kompotu dawno nie robiłam , do teraz , pycha :)

      Usuń
  3. Warzywniak to bardzo fajna rzecz ! Nie ma jak swoje warzywka. W moim ogródku truskawki znikają z krzaczka ... nie doczekałam się większych zbiorów ... dzieci zjadają je zanim zdążę zerwać :)
    Rabarbar w każdej postaci jest pyszny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko z reguły raz mam większe zbiory a potem już podjadacze czychają, ha ha ha

      Usuń
  4. To po prostu musi być pyszne!!! Tyle pięknych zdjęć! Zachwycam się każdym z nich!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ciasta z owocami, u Ciebie cały warzywniak chyba! Super, ze możesz sadzić, zbierać i zajadać te pyszności!
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoje warzywa i owoce to jest to ! Wiem co jem :)

      Usuń
  6. Smakowicie wygląda ciacho :-) I ja pamiętam ta maczanie w cukrze hihi :-) Mama miała przed domem rabarbar , więc to taka nasza szybka przekąska słodka była :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie przypomniałam o tym maczaniu hi hi hi ,

      Usuń
  7. Rabarbar pamiętam z dzieciństwa, taki kompot mama zawsze robiła, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też !!!! Troszkę słodki, troszkę kwaśny !

      Usuń
  8. U mnie też zimno dzisiaj,10 st!!!cieszę się bardzo,że ciasto się udało,bo widać to też po fotkach!!,,, i że smakuje,przepisy wymyślanki są jednak najlepsze,hihi,,ale warzywniak masz superaśny!!Tyle dobroci!!Kiedyś miałam działkę,ale złodziejstwo mnie zniechęciło,,,
    Co do rabarbaru, to również zajadałam maczany w cukrze:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za przepis !
      Dzisiaj działałam w ogrodzie i przyjemnie bo nie gorąco :)

      Usuń
  9. smak dziecinstawa... moja mama czesto gotowala latem kompoty owocowe do picia, tak na swirzo :O) ciast az kipi smakiem, piekne zdjecia i apetyczne!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. jej- swierzo mialo byc :( i ciasto a nie ciast... JAK SIE CZLOWIEK SPIESZY-TO...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz dzieci wybredne, soczki, cola, ale ja staram się od czasu do czasu ugotować kompot, no i babcie coś tam zawsze robią :)

      Usuń
  11. Ale pysznie u Ciebie :) Jak byłam mała zawsze jadłam surowy rabarbar z cukrem, po prostu pychota ;)
    Buziaki
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  12. Narobiłaś mi ochoty na ciasto rabarbarowe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ali skoro szaleństwo rabarbarowe trwa to polecam Ci dżem rabarbarowo pomarańczowy. przepisy są w necie, więc bez problemu znajdziesz:-))) Gosia a namiar na stojak już sprawdzam, dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciekawiłaś mnie tym przepisem, muszę poszukać :)

      Usuń
  14. Niestety lato było, ale się skończyło. Nie przepadam za rabarbarem, ale ciasto wygląda smakowicie i pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam rabarbar - ostatnio zajadałam się bułkami drożdżowymi. Kompot także gotowałam - zostało mi jeszcze ciasto :)
    O maczaniu rabarbaru w cukrze słyszałam ale nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hi therе this is kinda of off topic but I was wondering if blоgs use WYSIWYG editoгs or іf you hаve to manuallу code with ΗTML.
    I'm starting a blog soon but have no coding experience so I wanted to get advice from someone with experience. Any help would be greatly appreciated!

    Also visit my weblog nowoczesne oświetlenie sufitowe

    OdpowiedzUsuń
  17. Rabarbar kojarzy mi się z dzieciństwem,kiedy to mieliśmy go w ogródku i mama gotowała właśnie kompot a babcia placek drożdżowy z rabarbarem. Nie ma już rabarbaru i babci też ale wspomnienia zostały. Muszę kupić go w warzywniaku i upiec ciasto i zrobić kompot by poczuć się jak kiedyś...
    Mając tyle "zielonych" nie ma innego wyjścia jak tylko duże plony :)
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  18. If you ωant to get a grеat deal from this article then
    you have to apрly ѕuch methods to your won webрagе.


    my web page: oczyszczanie organizmu

    OdpowiedzUsuń
  19. Apetyczne to ciast, szkoda że mnie rabarbaru nie wolno:((( Ale z truskawkami zrobię, jak sie pokażą nasze! A warzywnik pierwsza klasa...

    OdpowiedzUsuń
  20. ale ci zazdroszczę tego warzywniaka! marzę o takim!

    OdpowiedzUsuń
  21. Rabarbar mniam;) przypomina mi się smak dzieciństwa;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. I ja wczoraj na rocznicę piekłam takie samo ;) PYCHA , został mi rabarbar, więc jutro na imieniny mamy piekę znowu ;) Coś nici z mojej diety, maj pełen okazji ;)
    Buziaki

    Ps. piękny bez

    OdpowiedzUsuń
  23. Na surowo rabarbaru nie lubię bo mi się włosy plączą między zębami:))Ale ciasto wygląda przepysznie .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Kompocik - o tego jeszcze nie robiłam w tym roku :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. pora się zabrać za moj rabarbar! Kompot uwielbiam, ciacho też:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj :)
    Tez w niedziele robiłam to ciasto. Znikneło w godzinę :) Moje dzieci wpylały aż miło :D

    Piekny warzywniak :) sałatę juz możesz jeść :) wspaniale, moja taka tyci jeszcze :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow!!!! jak zawsze piękne zdjęcia :))) nio i to ciasto ...hmmmm chętnie bym skubnęła kawałeczek :)))

    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudne zdjęcia, piękna aranżacja w niebiańskiej scenerii ! Ciacho bardzo apetyczne :) Warzywka śmigają w zawrotnym tempie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie narazie pogoda pod psem i w najbliższych dniach ma nadal padać, także to co najlepiej rośnie to obecnie zielicho! hehehe!
    Rabarbaru nie mam, ale myślę, że zaflancuję... Ciasto rewelacja! Aż mi ślinka poleciała! Mmmmmmmmm.........
    Oj, tak! Pamiętam, jak latałam ze sztangą rabarbaru i maczałam to w cukrze! To były czasy.................. ;)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Rabarbar w cukrze=dzieciństwo:)Ciasto-ślinka cieknie...

    OdpowiedzUsuń
  31. Mi też ranarbar w cukrze kojarzy się z dzieciństwem i latem spędzanym u babci, ale ja najbardziej lubię pierogi z rabarbarem.
    Może jutro zrobię bo naszła mnie ochota :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Nabrałam jeszcze większej ochoty na rabarbar po obejrzeniu Twoich zdjęć. pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Twój warzywniak wspaniały! No i szklarni zazdroszczę. Mam nadzieję, że uda mi się mieć swoją na przyszły rok :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ciasto z rabarbarem zawsze jest pyszne, ja w ty roku babeczki z rabarbarem wypiekałam kilkakrotnie :)

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥