środa, 3 kwietnia 2013

Metamorfoza

 
 
Witam bardzo cieplutko !
 
Chcę Wam pokazać dzisiaj metamorfozę lampki, którą mam jakiś czas i kompletnie nie pasowała mi do wystroju przedświątecznego.
Jest to łatwy sposób na zmianę wyglądu lampki, która znudziła się nam albo nie pasuje do wnętrza i tak naprawdę nie wiemy co z nią zrobić a rzucić w kąt trochę szkoda.
 
To zdjęcie już Wam pokazywałam przed świętami.
Lampka przeszła małą metamorfozę i tak się teraz prezentuje, a jak wyglądała wcześniej ?
 
 
 
 
Oto lampka przed metamorfozą.
 
 
 
 
Krok pierwszy : odkręcić i zdjąć stary abażur.


 
Potrzebny będzie nam lampion, z którego wyjęłam szklany wkład i ozdobiłam serduszkiem.
Może być to również jakiś koszyczek w miarę wysoki.
Albo inny przedmiot , w którym można zrobić otwór na przeciągnięcie kabla.
 

 
 
Następnie lampkę wstawiłam do koszyczka i przełożyłam kabel.
 





      Położyłam piórka aby nadać wielkanocnego klimatu, ale koszyczek , lampion można wypełnić         
czym tylko sobie wymyślimy, mogą  to być pisanki, kwiaty, orzechy, kamyki, kolorowy papier, albo serduszka można włożyć do środka. Możliwości jest mnóstwo.
 



Zakładamy abażur, ja ten kupiłam kiedyś w ikei . Wisiał na pięterku w pokoju gościnnym, tymczasowo, teraz wiszą tam nowe lampy i abażur czekał na drugie życie, hi hi hi.
 Przykręcamy żarówkę i lampka gotowa.
 




Prawda , że prosty sposób na odmianę lampki ?

 
Pozdrawiam.

Aha , odnośnie ostatniego posta.
 
Cieszę się , że podobał Wam się mój nowy szklany klosz. Padło kilka pytań odnośnie jego wymiarów i gdzie go kupiłam.

 Jest to duży klosz wys. 34 cm, a szer. 20 cm. Kosztował 42 zł. plus koszt przesyłki , a kupiłam go w dekorform.pl .
Mają tam  fajne rzeczy w dość przystępnych cenach.

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich.


 
Ali

25 komentarzy:

  1. Alu, świetna metamorfoza:) Bardzo ładny klosz ma teraz lampeczka, a przede wszystkim podoba mi się pomysł umieszczenia podstawy w lampioniku... i te piórka:) Cudnie!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie odmieniona lampka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A niby takie banalne ... super ... gratuluję udanej przemiany :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ali dzięki za namiary na sklep, od dawna szukam takiej dużej kopuły.
    pozdrawiam
    ps przemiana lampki rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Uwielbiam takie przemiany, cieszą o wiele bardziej niż najbardziej wymarzona, droga rzecz zakupiona na gotowo ;) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna lampka, bardzo mi się podoba jej nowe wdzianko. Buziaki Gosia z homefocuss

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też zrobiłam lampkę z czegoś i pięknie mi świeci w kuchni:)
    Zapraszam na mojego bloga, candy i wymiankę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Ali! Prosty sposób, ale za to jaki efekt! Teraz lampka wygląda bardziej swojsko :-) A klosz z poprzedniego posta rzeczywiście zachwycający! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę,że to bardzo udana metamorfoza!~Gratuluję pomysłu i wykonania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna metamorfoza :))) Lampka wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Metamorfoza jak najbardziej udana, lampka fajnie sie prezentuje!
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowa stara lampa świetna:)))
    I dziękuję ci bardzo za namiary na klosz:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo udana metamorfoza :)
    zapraszam na konkurs :)
    http://myszowenowinki.blogspot.com/2013/04/konkurs-velvet-i-myszowe-nowinki.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietny pomysl.. lampka jak nowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna metamorfoza szczególnie że lubię wiklinę i sama mam lampę z podobnym kloszem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam słabość do wikliny - zwłaszcza jasnej. Bardzo fajnie Ci to wyszło!
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny pomysł...niby nic a jednak taka zmiana cieszy, coś nowego:), pozdrawiam Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie trudny sposob i do tego slicznie wyglada :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. prosty, szybki sposób i wspaniały efekt :):):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo mi sie podoba ta wersja, uwielbiam wiklinę;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Lampka wyszła...z klimatem :)
    Pozdrawiam poświątecznie i lecę szukać wiosny w Twoim ogrodzie...;)
    Widziałam, że była na moment...rozgościła się w fotelu...;)super dekoracja!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo klimatyczna odmiana :) lampka nabrała charakteru :)))

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥