piątek, 5 lipca 2013

Upalne lato na czerwono

Upał na całego, u Was też ?
Dzisiaj tylko lekkie jedzonko i dużo płynów i to w kolorze red.
Arbuz w taki upał to mój ulubiony owoc. Uwielbiam zanurzyć ząbki w soczystym słodkim i schłodzonym owocu. Pycha, a jak się trafi naprawdę słodki, miód w gębie, hi hi hi .
Ja w takie upały robię też napój z arbuza, pycha.





A na obiadek chłodnik.
 Ze swoich warzyw oczywiście.
 Ogórki tylko kupiłam , bo jeszcze na domowe za wcześnie.





Nareszcie mamy prawdziwe lato !!!

Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się , że podobały się Wam moje skarby przywiezione z wakacji i wakacyjna odsłona domku. Dzisiaj kupiłam kilka szpargałów w wakacyjnym, marynistycznym stylu. Tak więc to jeszcze nie koniec migawek z mojego domku zamienionego w domek na plaży.
Do miłego.
Ali

24 komentarze:

  1. CHLODNIK; PAMIETAM Z DZIECIECYCH LAT- OBOWIAZKOWO NA jarmarku swietojanskim W POZNANIU- CHYBA ZROBIE I DLA NAS NA OBIADEK:O) NA NAPOJ ARBUZOWY TEZ MAM SMACZKA, BARDZO BARDZO APETYCZNY... :O)

    OdpowiedzUsuń
  2. Napój boski! A chłodnika niestety nie lubię:((( Ale wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  3. napój z arbuza też uwielbiam, same pyszności ....miłego weekendu Ali, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. my z mężem testujemy przepotężne koktajle, fajne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pysznie u Ciebie!!Na wszystko mi smaka zrobiłaś,,tylko nie wiem od czego by tu zacząć ,,hihi

    OdpowiedzUsuń
  6. Smakowicie, może jutro chłodniczek...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę zrobić taki napój arbuzowy! Wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. napój wygląda bombowo, muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale pyszności u Ciebie :)
    Arbuza uwielbiam :) Koniecznie schłodzony...z gruszką i odrobiną alkoholu smakuje wyśmienicie ;)
    Mój mąż nie jest fanem niestety tego owocu...hm dziwny jakiś :p

    PS. Doszła moja poniedziałkowa przesyłka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dzisiaj właśnie odebrałam , napiszę maila :)

      Usuń
    2. Ojej, to nie wiem czy coś z tego zostało...

      Usuń
  10. Ale fajny ten napój z arbuza, koniecznie muszę zrobić! A chłodnik to ostatnio moje ulubione danie, świetnie sprawdza się na te upały :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. Napój z arbuza to świetny pomysł, wypróbuję przy najbliższej okazji. Na upały w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Napój wygląda pysznie, a za chłodnikiem niestety nie przepadam;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pyszny ten Twój post :-)))))
    Tak czas zabrać się za zrobienie chłodnika , pierwszego w tym roku :-)
    Słonecznego weekendu życzę !

    OdpowiedzUsuń
  14. Narobiłaś mi wielkiej ochoty na taki chłodnik,mmmm aż mi ślinka cieknie :))) Chyba muszę sobie zakupić botwinkę i "ugotować" a na deser koktajl z arbuzka :D
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. ooohhh ale arbuzowe mistrzostwo!:)
    Dziekuje za odwiedziny u mnie :)
    BUZIAKI wielkgachne

    OdpowiedzUsuń
  16. Arbuza też bardzo lubię, a napój no no! Nie próbowałam, ale przepis jest tak prosty, że na pewno się skuszę ;) Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chłodniczek wygląda smakowicie, pomyśleć, że nie jadłam jeszcze :) W upalne dni arbuz sprawdza się idealnie.
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj chłodnik to bym zjadła. Taki mamusi najlepiej...

    OdpowiedzUsuń
  19. Heoluu :) Bosko masz z tym ogrodem, bosko na tarasie i na talerzu też bosko. Idę jutro na targ po zakupy i gotuję chłodnik. Mniammm ! Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥