Jestem zauroczona tego typu meblem. Od kiedy pamiętam zawsze chciałam mieć szezlong. Nawet nie wiem dlaczego. Może wydawało mi się , że są bardzo wygodne i można się na nich wygodnie ułożyć i poczytać książkę, a może jakiś sentyment, wspomnienia domu rodzinnego, w którym była tzw. amerykanka, taka namiastka szezlonga. Bo przecież szezlong to kanapa w kształcie wydłużonego fotela. A amerykanka kiedy była rozłożona spełniała rolę szezlonga. Może kojarzy mi się z rzymskimi ucztami, na których biesiadnicy leżeli i bawili się jedząc i pijąc.
Naprawdę nie wiem, wiem natomiast, ze niesamowicie podobają mi się szezlongi, A w sprzedaży kolorowy zawrót głowy. Wybór ogromny.
Gdybym miała wybrać z tych, które pokazałam , miałabym wielki dylemat.
Podobają mi się te nowoczesne , proste w formie, ale także i te stare, na drewnianych nogach finezyjnie wygięte.
Sami zobaczcie, czy nie mają w sobie uroku.
Wszystkie zdjęcia zaczerpnięte z allegro.
Może kiedyś sprawię sobie taki mebel. i spełnię swoje marzenie.
Witam wszystkich nowych obserwatorów, mam nadzieję, że zagościcie u mnie na dłużej i będziecie mnie często odwiedzać .
Do zobaczenia
Ali
kochana ja również choruję na szezlong.... mąż pyta się, ale po co ci on??? a ja wyobrażam sobie właśnie, że jest wygodny, że będę sobie na nim czytała książkę, że jest poprostu piękny i gdy trafi się okazja na jakimś targu to choćbym miała nieść go to chyba się nie będę mogła oprzeć !!! rozumiem Ciebie i życzę abyś spełniła swoje pragnienie posiadania tego cuda :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie pierwsze i ostatnie :) śliczne
buziak
No właśnie, złapać okazję, bo są strasznie drogie ! :)
UsuńJa tez tak mam - choruje na szezlong, byc może to też "uraz" z dzieciństwa, bo "amerykanka" tkwi bardzo w mojej pamięci:-) Na razie nie mam miejsca na szezlong, ale kiedyś będe go miała!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i sobie ha ha takiego mebelka. Właśnie , trzeba mieć sporo miejsca na takie cudo. :)
Usuńboskie są.. odkąd pamiętam marzył mi się taki obok kominka i mnóstwo książek na regałach:)
OdpowiedzUsuńTak , tak , leżę i patrzę w ogień , i czytam , fajnie
UsuńSliczny mebelek :) i tak prawda wybor jest niesamowicie trudny ,bo wiele z tych co pokazalas mi sie podoba rowniez :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńSuper,zdjęcie nr 4,5,6,7 taki chciałabym mieć.Coś pięknego!!Ciężko byłoby mi się zdecydować na jeden z pośród tych czterech hahaha ;))))
OdpowiedzUsuńŚciskam :***
Super sprawa, tylko co gdy miejsca brak?cóż trzeba się nasycić zdjęciami;) a na nich same wspaniałości;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie jesteś odosobniona w tym marzeniu,ja to już nawet mam dla niego miejsce.Mój faworyt to
OdpowiedzUsuńmodel z przedostatniego zdjęcia, jak znam życie to pewnie najdroższy model, tak już mam.Pozdrawiam i życzmy sobie by marzenia się spełniły.
Każdy piękny...na swój sposób.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że kłopot z wyborem...;)
Zatem trafnego wyboru...;)
O jej ostatni jest cudny ;) może kiedyś jak dzieciaki już wyjdą z domku ???
OdpowiedzUsuńAli, wyróżniłam Cię na moim blogu, ale widzę, że dostałaś już to wyróżnienie więc nie musisz odpowiadać na te pytania, pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńAli kochana i mnie sie marzy jeden..ale jakbym nie kombinowala to nie moge wymkombinowac gdzie on niby mialby stac... za duzo graciarstwa w domu..... chyba ze pod oknem w sypialni..hmmmmmm :))) Moze kiedys sie uda :))
OdpowiedzUsuńPozdrowka !