Projekt pokój Milenki dobiega końca. Pozostało jeszcze małe malowanie ale o tym następnym razem.
Dzisiaj pokażę parawan, który "chodził mi po głowie" już od bardzo dawna.
Kupiłam w sklepie budowlanym trzy drewniane okiennice, skręciłam, pomalowałam.
Parawan służy w tej chwili jako osłonięcie części nocnej , czyli łózka od reszty pokoju, części dziennej.
Służy również Milence jako parawan do robienia przedstawień z lalkami, kukiełkami, pacynkami. Tutaj odkrywam twórczą stronę córci.
Może spełniać jeszcze wiele funkcji w domu ale póki co stoi u Milenki.
Dzisiaj tak szybciutko , ponieważ mam masę spraw do załatwienia.
Tak więc żegnam się cieplutko i wiosennie.
Pędzę , pa pa.
Świetny ten parawan :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na zrobienie parawanu:)
OdpowiedzUsuńJaki piekny i delkatny, super pomysł z tym parawanikiem :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na oddzielenie części dziennej i nocnej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym parawanem!!! Ja też " pracuję" nad pokojem córy, ale w żółwim tempie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie!!!
Życzę tempa strusiego, pozdrawiam
UsuńProste i efektowne. Takie projekty lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam parawany!!!! W pokoju Milenki wygląda świetnie - wpasował sie, idealnie:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam takie ażurowe rzeczy,wszystko jedno czy to szafa,czy osłona na grzejnik albo parawan. Rewelacyjna sprawa i zawsze można wykorzystać gdzie się chce :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię :)
UsuńŚliczny i bardzo użyteczny. Wiem, bo sama mam :)))
OdpowiedzUsuńUściski :)) s.
Wiem i to dosyć spory, buziol
UsuńGenialny pomysł! Zawsze jako młoda dziewczynka marzylam o takim parowanie
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie zaaranżowany pokój. Ja bym się tylko obawiała, że na tym baldachimie będzie się osadzał kurz. Parawan za to super!
OdpowiedzUsuńBaldachim się zdejmuje i wkłada do pralki, nic prostszego, pozdrawiam
UsuńWygląda pięknie i pasuje do tego pokoiku idealnie :) I w dodatku można go przestawiać po całym domu :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie tam macie! bardzo mi się podoba zastosowanie parawanu i jeszcze w bieli... :)))
OdpowiedzUsuńno cudnie cudnie!
dobrego dnia Ali
Też myślałam o takim cudeńku ,ale z realizacją jakoś mi nie po drodze,może kiedyś...
OdpowiedzUsuńSliczny pokoik ma Twoja córcia ,parawan świetnie się wkomponował :)
Pozdrawiam cieplutko.
Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl z okiennicami...
OdpowiedzUsuńŚwietny! Prezentuje się rewelacyjnie:). Też chodzi mi taki po głowie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Zawsze chciałam mieć u siebie parawam, Twój jest świetny :)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa taki parawan ! :)
OdpowiedzUsuńParawan bomba i widzę nowy banerek:D Bardzo ładny, tylko jeśli mogę wtrącić trzy grosze, to bez chmurek byłoby lepiej;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńFantastycznie się tu wpasował! chyba każda z nas skrycie o takim marzy ;)
OdpowiedzUsuńsuper parawan! też mi jeden chodzi po głowie.... może kiedys...
OdpowiedzUsuńpokoik robi się coraz piekniejszy :-)))
Bardzo spodobał mi się pomysł na parawan, uwielbiam takie szybkie i proste rozwiązania. Tylko trzeba na takowe wpaść :) Też od dłuższego czasu mamy parawan w planie, ale to jeden z tych projektów "never ending"... pewnie i dlatego, że powoli brakuje poprostu miejsca. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSama bym chciała taki cudowny pokój a w nim marzyć,śnić...
OdpowiedzUsuńParawan daje fajny efekt. Idealnie pasuje do pokoju księżniczki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z parawanem;)) SUPER!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Magicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten parawanik! Świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie wygląda ten pokoik!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdza się parawanik, chyba bałabym się, że dzieci w zabawie mogłyby go przewrócić....
Ale jest ślicznie!
Pozdrawiam! :-)
a czym Asiu malowałaś?
OdpowiedzUsuńjaka farba, jaki sposób?
Malowalam farba akrylowa pistoletem, natryskowo, pozdrawiam
Usuń:) Dzięki
UsuńPozdrawiam
Cześć, bardzo przyjemnie tu na twoim blogu, świetny wpis, bardzo pięknie się go przegląda, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz bo bardzo jest różnorodny w przeciwieństwie do wielu różnych blogów - Pozdrawiam Dagmara :)
OdpowiedzUsuń