poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Nowy abażur ze spódnicy, diy

 
 

 
Jestem bardzo szczęśliwa, że cieszycie się razem ze mną z mojej nowej kanapy.
Było też jednak kilka głosów niezadowolenia z jej użytkowania.
Ja swój osąd wyrażę po jakimś czasie i będę mogła ocenić, czy był to dobry zakup i czy też nie.
 Póki co jestem w siódmym niebie i nie mogę się na nią napatrzeć.
 
Dzisiaj jednak chcę napisać o czymś zupełnie innym.
 
Mam tyle planów, tyle pomysłów w głowie, że skaczę z jednego projektu na drugi i czasami jedne kończę a czasami zostają one dokończone po jakimś czasie.
Pięterko maluję, schnie, maluję ... Zagłówek do łóżka w pokoju gościnnym czeka na dokończenie ale sił mi brak na wkręcanie guzików. Szafka się szlifuje, barek się szlifuje a mnie chodzi po głowie sypialnia.
Chciałabym coś zmienić i nawet mam już koncepcję ale to troszkę większy projekt więc póki co mam plan awaryjny. Dzisiaj zaczęłam go realizować. Małymi kosztami chcę odświeżyć sypialnię. Zaczęłam od lampy wiszącej.
 I ponownie wykorzystałam do tego celu spódnicę kupioną za 2 zł.
Ma fajny materiał z delikatnym pyłkiem połyskującym przy świetle. Uszyta w formie bombki więc niewiele trzeba było przy niej robić.


 Zarzuciłam spódnicę na abażur, z góry przymocowałam, a gumka na dole spódnicy opasała abażur . Dodałam chwost , który powiesiłam na środku lampy i gotowe.
Jeśli spódnica nie ma na dole gumki, można ją wszyć albo pozostawić zwisającą. Możliwości jest wiele.
Chwosty zakupiłam oczywiście do upięcia zasłon ale nie byłabym sobą gdybym nie wykorzystała ich wcześniej do innych celów.
 



Nowa lampa wisi w sypialni i cieszy moje oczy.
 
Pozdrawiam
 
Ali

26 komentarzy:

  1. Rewelacyjnie wyszło!!A po drugie takiej lampy nie ma nikt jak Ty!!Ja kiedyś tez zakupiłam na lumpkach piękną biała płócienna spódniczkę i przerobiłam ją na zazdroski do kuchni:))Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niepowtarzalny abażurek. Polki to jednak pomysłowe kobitki :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kreatywna kobieto, zachwycasz mnie na każdym kroku. Super pomysł ni i oczywiście wykonanie. Brawo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło oryginalnie. Lubię takie "drugie życie" nadawać różnych przedmiotom.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja napalam się na pewną lampę w Ikea, która jest jakby w koszulce płóciennej.
    Twój pomysł jest niezły, jakby co, to spódniczkę można znowu jako spódniczkę wykorzystać... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny pomysł, a efekt naprawdę zaskakujący. Nie wpadłabym, że to kiecka :) Wow!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł, ciekawie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysłowo, ładnie i niedrogo:))) 3w1 , czyli same plusy:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak oryginalnie, niebanalnie....
    I najważniejsze, jak efektownie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez nie wpadlabym, ze to kiecka. Bardzo fajny efekt i pasuje do Twoich ostatnich realizacji, Ali. Kierunek "biel" miłego wieczoru, s.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie przeróbki, z pomysłem i od serca:) W dodatku ładne:)Pozdrowienia i zapraszam do siebie na candy

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny lampowy pomysł, też mam pełno planów ze szlifowaniem by do nowego domu stare meble z nową farbą wprowadzić ale nie mam weny... Co do mebli z IKEA to nie można wymagać za taką cenę cudó, kanapa jest oki, a że nie zniesie wszystkiego to normalka :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, szczerze!!! prosto, niebanalnie, oryginalnie!!!
    Faktycznie Twoja głowa jest pełna pomysłów;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. ale numer!!!:))) muszę koniecznie przejrzeć garderobę :P
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  15. Super !!! Pomysłowość i wykonanie pierwsza klasa :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Liczy się pomysł prosty i tani. Super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł! Przyznaję że taką spódnicę widziałabym na sobie równie chętnie;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda świetnie, masz kobieto głowę pełną pomysłów :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  19. ekstra:)
    pomysłowa z Ciebie kobieta:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jacie. lampa super.
    ALe KANAPA?!
    jaka super cudownie idealna ona jest! :)
    no strasznie mi sie podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wow! ale miałaś genialny pomysł:) teraz lampa wygląda o niebo lepiej:) jest lekko i biało! cudnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajnie. A mi i spódnica w sama w sobie się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie!!
    Wygląda super!
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  24. koszt to 2 zł i 2 minuty ... bezcenne :-))))

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale bomba!! Bardzo mi się podoba,choć spódnica sama w sobie też fajna ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo oryginalny pomysł! Fajnie to wygląda :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za odwiedziny i komentarze, jest mi bardzo miło, że jesteście tutaj razem ze mną. ♥