Za oknem nareszcie zrobiło się biało. Śnieżek ciągle sypie i sypie. Nie przepadam za zimą, ale wolę taką białą , niż szarą i brudną. Siedzę w ciepłym domku, co mi tam może być śnieg i mróz. Ha ha ha , gorzej będzie , jak trzeba będzie wyruszyć w drogę.
Ale co tam , póki co siedzę w domku, maluszek śpi. Nie pisałam Wam jaki jest kochany, niemalże śpi na zawołanie. Przychodzi pora, kładę do łóżeczka i nie ma dziecka. A ja w laptopik i już jestem z Wami. Złote dziecko ha ha , ale 9 miesięcy dał w kość, o nie nie , nie było tak łatwo od początku.
Obiecałam zdjęcia z mojego domku. Trochę chciałabym , ale się boję, ha ha ha. Może zacznę od mojej kanapy. Bo kanapa w domu musi być. Czy to wersalka, czy sofa, czy kanapa, jak zwał tak zwał, ale musi być. Najlepiej aby była wygodna, stała w pokoju, w którym przebywamy najczęściej.
Pierwsza kanapa w naszym domku była kanapą, która została w spadku po rodzicach męża.
Po dwóch trzech latach kupiliśmy swoją własną kanapę. Oczywiście zanim kupiliśmy jakiś czas poszukiwałam tej mojej wymarzonej w pobliskich sklepach, jeździliśmy do innych miast. Szukałam w internecie.Nie miałam sprecyzowanego kształtu, koloru. Miałam w głowie wizję , miała być miękka, wygodna, miała mieć miękkie poduchy i nowoczesny kształt. Mam trochę starych mebli , ale lubię też nowoczesne formy, więc chciałam połączyć to i nie chciałam aby w pokoju było za ciężko i ponuro.
myślałam o kanapach tego typu, były w różnych wersjach kolorystycznych, ale były dosyć duże
tego typu kanapy bardzo mi się podobają, ale wtedy miałam inne kryteria, przecież nie mają poduch i nie są mięciutkie, albo na takie nie wyglądają
Naoglądałam się różnych kanap, niektóre podobały mi się bardzo, i już już mieliśmy kupić, ale .... coś było nie tak. /kolor, wielkość, często i zawrotna cena /
Zdecydowaliśmy , że ma być skóra. Wiem wiem , nie bardzo podoba się Wam ten wybór.
Podobały mi się piękne kanapy , ubrane w piękne tkaniny, Jednak nie wydawały mi się praktyczne, znacie to, brudne małe rączki, uzbrojone dodatkowo w czekoladę albo kolorowe kredki , mazaki, czy farby. Nie da się tego upilnować, a jestem za tym , aby nie robić z domu muzeum , tylko w nim spokojnie mieszkać. Więc wizja mnie jako strażnika cudownej kanapy nie odpowiadała mi.
to zdjęcie mojej kanapy tylko w jaśniejszym kolorze, a tak w ogóle ciekawe wnętrze, ten jeleń nad kominkiem, rzeźba konia, kominek, fajne
Były plusy i minusy skórzanej kanapy.
Do teraz ciągle mam mieszane uczucia, chociaż jestem w pełni zadowolona z wyboru. Mój mąż trochę marudzi, że nie wygodna, /może dlatego , że jest głęboka i trzeba podłożyć poduchę pod plecki/, ale uwierzcie jest wygodna. Jest miękka, jak siadam zatapiam się w niej. Materia skóry przeszkadza tylko latem, kiedy jest gorąco. Dlatego też, już chyba ze dwa lata temu kupiłam w Ikei materiał prawie biały aby uszyć pokrowce. Zbieram się do tego i jakoś ciągle nie ma kiedy. Już miałam to zrobić przed świętami, niestety nie zdążyłam.
Kanapa jest w ciemnym kolorze/ gorzka czekolada/, bardzo praktyczna, wystarczy tylko przetrzeć wilgotną szmatką.
Rozjaśniam ją poduchami, białymi , kremowymi, zielonymi.
tutaj zdjęcie jeszcze ze świątecznym wystrojem, i kawałek kanapy a także przy kominku podnóżek do kompletu, który zwykle pełni rolę stolika
tutaj zdjęcie jeszcze ze świątecznym wystrojem, i kawałek kanapy a także przy kominku podnóżek do kompletu, który zwykle pełni rolę stolika
w głębi fotel
już zniknęły ozdoby świąteczne na kominku
Wczoraj trochę poprzesuwałam meble, fotel , który stał w korytarzu staną przy kanapie, a tam postawiłam krzesła
... ale o tym następnym razem. I tak zaszalałam i pewnie przynudzam bardzo.
Buziaki dla wszystkich moich kochanych podglądaczek, podglądaczy, jeśli takowi są.
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia.
Zdjęcia zamieszczone w tym poście pochodzą z firmy Livingroom by Mebelplast, Adriana Furniture, Ikea i moje własne.
Jeszcze raz pozdrawiam
Ali
Slicznie u Ciebie :-) piekna kanapa :-) i ja bardzo lubie czekoladowe :-) U nas wybor padl na taka "materialowa" wlasnie ze wzgledu na wizje lepienia sie do skorzanej w lecie czy "slizgania" sie po niej.. Ale wizualnie skorzane baaardzo mi sie podobaja :-) Noi sliczne inspiracje nam tu pokazalas :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGrunt, aby nam się podobało i było praktyczne, ja często na to zwracam uwagę. buziaki
Usuńkochana Ty wcale nie przynudzasz.... Pooglądałam ładne kanapy :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie masz w domku :) Kanapa wygląda ekskluzywnie ale jednocześnie bardzo wygodnie :)
Nie sposób nie wspomnieć o kominku, który jest śliczny. Bardzo ładnie sobie mieszkasz ...
buziaki
Dziękuję za miłe słowa, uff , odetchnęłam. :)
UsuńSpać Kochana chyba nie możesz, nocny Marek , jak ja ? :)
UsuńCzekoladowy kolor uwielbiam wprowadza do do domu duzo elegancji i ciepla,moja druga kanapa maiala byc szara ale nie jestem pewna czy nie bedzie czekoladowa z mnostwem kolorowych poduch:P
OdpowiedzUsuńMasz piekny dom a kanape masz taka jak Ci wygodnie i tak byc powinno..........wiesz jak pisalas o tych kanapach ,to przypomniala mi sie moja znajoma,ktora kupila kanape za pare tysiecy euro i przykrywa ja kocami ,bo boi sie ze sie zniszczy haaaa.................
z tych drugich inspiracji podoba mi sie ta pierwsza kanapa ale nastepnym razem przy kupnie kanapy sie zastanowie nie kupie chyba juz wersji z duzymi osobnymi poduchami bo ona wyglada pieknie talko na zdjeciu ,a tak wiecznie jest na niej balagan wszystkie poduchy wciaz powyginane .............ach ........buziaki:**
Masz rację z tymi poduchami w kanapie. U mnie często fruwają, te małe dodatkowe, dzieci urządzają na kanapie trampolinę. Piękne są te z poduchami, ale rzeczywiście ciągły bałagan, faktycznie. Myślę o tej z Ikei białej bądź beżowej. buziaki
UsuńPięknie mieszkasz, stylowy i oszczędny w dodatkach wystrój bardzo mi się podoba :)))
OdpowiedzUsuńJa też mam takie czekoladowe, może widziałaś ;P I też jestem zadowolona, choć na lato rzeczywiście przydałby się jakiś materiałowy pokrowiec :) Może też pomyślę, żeby coś uszyć:)))
ściskam***
Masz rację, lubię porządek i delikatność w dekoracjach, ale mnie już znasz. A kanapę napewno widziałam , ale nie omieszkam zerknąć jeszcze raz. :)
UsuńCudne inspiracje my też szukamy nowej kanapy do pokoju dziennego i dla córki , mimo że jej jest praktycznie nowa i taka jaką chciałam to musi ja wymienić ze względu na brak miejsca na takie wolno stojące łóżko które się nie składa , a do nas to już masakra to które jest obecnie było rozrysowane i zrobione na zamówienie czekaliśmy na nie 1,5 miesiąca ale już się naprawdę wysłużyło i czas na nową mąż bardzo b chciał skórzaną a ja tak jak ty miękką z poduchami :)
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym , jedno lubi to drugie coś innego, siła kompromisu i przekonywania. Nie zawsze mi się to udaje, chociaż nie mam co narzekać, ponieważ mój mąż nie bardzo się wtrąca w moje wizje, ale potem potrafi ponarzekać jak coś jest nie tak. A ja też staram się uwzględnić jego gusta, przecież w domu mieszkamy razem. Powodzenia w poszukiwaniach kanap, ja mam chrapkę na tę z Ikei, czwarta od dołu, w jasnym kolorze , pokrowce na zmianę. Zobaczymy , buziak
UsuńJa szukałam, szukałam, szukałam... i jednak zwyciężyła duża narożna z Ikea. Jest mięciutka, wygodna, z poduchami i wszystko mogę prać, co przy moim mężu i dzieciach jest nieocenionym atutem :)
OdpowiedzUsuńNad skórzaną też zastanawiałam się, bo jest elegancka i praktyczna... U ciebie wygląda bardzo ładnie :)
Pozdrawiam :)
Bardzo ładna Twoja kanapa, już zajrzałam, super , że można prać. Też myślę o kanapie z Ikei. pozdrawiam
UsuńBardzo mi się podobaja skórzane kanapy. Ale wydają się takie zimne, bynajmniej takie sprawiają wrażenie!!! Twoja jest piekna, kolor cudny..w ogóle pieknie mieszkasz;) ja szukam rogowej własnie w czekoladowym kolorze z mnóstwem jasnych poduch ;0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Uwierz, kiedy w domku ciepło i nie chodzisz z nago jest ok, ha ha ha. Latem trochę przeszkadza skóra. :) miłego poszukiwania
UsuńIdealnie pasuje do Twojego wnętrza :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSliczna masz kanape :) Jak i ladnie u Ciebie :) Milego Dnia Ci zycze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAli, ja majac male dzieci, bylam posiadaczka tylko skorzanych kanap. To bylo bardzo praktyczne, bo male paluszki byly wszedzie i majac taka z materialu, nie wyobrazalam sobie jak mozna zachowac ja w czystosci, idealnej czystosci... a tak, wilgotna szmatka i juz :) Pierwszy raz mam kanape nie skorzana.. zajelo mi sporo czasu zanim do tego dojrzalam, bo moi chlopcy juz sa doroslymi facetami :)) Bardzo ladnie u Ciebie, jadna kanapa, fotel... idealnie pasuja do Twojego wnetrza... tak cieplo i przytulnie :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne mieszkanko/dom i kanapa jak najbardziej mi się podoba.Lubię meble praktyczne,które można przetrzeć ściereczką i po sprawie.Jestem wielką fanką białego i marzą mi się Ektropy z Ikea ale wiem,że biały by nie przeszedł.
OdpowiedzUsuńWidziałam też u Ciebie piękne rattanowe krzesełko...jak ja żałuję,że ich nie kupiłam,do dziś mam żal do siebie za to.
Ściskam i do następnego ;)
Ta kanapa z IKEI, na czwartym zdjęciu od dołu, rzeczywiście jest przepiękna! W przypadku 'kanapowego' asortymentu ikei jestem bardzo wybredna, ale akurat ten model już dawno podbił także moje serce :)
OdpowiedzUsuńTa sofa z pierwszego zdjęcia także wygląda mega!
Uf! Ile inspiracji! Dzięki :)
________________________
www.WnetrzaZewnetrza.pl
Ali...dziękuję za ciepłe słowa...:)
OdpowiedzUsuńCo się tak czaiłaś z tymi zdjęciami...?;)
Mnie się podoba...
też ostatnio... tzn.4 lata temu ze względów praktycznych wybrałam skórę...ale białą...brudno białą ;)
Inapiracje...powalające
zwłaszcza nr 1
sorry za ''inapiracje...''?!
OdpowiedzUsuńMuszę chyba iść spać...
dobranoc:)
Chciałabym Cię zaprosić do mnie na konkurs. Szczegóły na blogu: http://www.wnetrzazewnetrza.pl/2013/01/konkurs-o-zapachu-lawendy.html
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział :)
Ja już mam swoją wymarzoną kanapę. Ja jednak zdecydowałam się na bycie strażnikiem, bo obita jest fuksjowym welurem. Jak jesteś ciekawa modelu to zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://mojewnetrzarskieja.blogspot.com/2012/12/kanapa.html
Fajne inspiracje:)
Pozdrawiam
T.
Widziałam, widziałam Twoją kanapę, jestem u Ciebie częstym gościem , nie zauważyłaś. To wpraszam się przy najbliższym poście na herbatkę. Bardzo ładna, juz Ci chyba pisałam, i fotele do kompletu. Jestem na bieżąco, pozdrawiam i zapraszam częściej do mnie
Usuń