Balonowy szał

wtorek, 30 września 2014

Balonowy szał

 
 
 
Tak się to zaczęło.
 Najpierw pomyślałam , że trzecie urodziny synka będą w kolorach: niebieskim i miętowym. Kupiłam balony i inne potrzebne gadżety.
 
Potem na blogu Magdy w jej konkursie zobaczyłam śliczne świeczniki i miętowe słomki i pomyślałam, kurcze przydałyby mi się na imprezę urodzinową... i  WYGRAŁAM !
 To fantastyczne uczucie.
 
 


Pierwsze wrażenie, pięknie zapakowana przesyłka i urzekający zapach świec.
Dziękuję Magdo  z całego serca !




 Kilka kadrów z przygotowań do urodzin.
 
Zabawa była przednia, mama szczęśliwa pompowała balony, cięła serpentyny, dekorowała dom. Dzieci fruwały z radości razem z balonami.
 
 















Balony w salonie.
 

Balony w pokoju Michasia.






 
Powiem tylko, że balony są rewelacyjne, mocne, ogromne i te grochy i chmurki zauroczyły mnie !
 
Urodzinki udały się , Michaś zadowolony z prezentów, chociaż trochę był przez chwilę zagubiony z mnogości prezentów. Ale widok upragnionych dinozaurów przywrócił mu pewność siebie.
 

 
 
Dzisiaj dziarsko poszedł do przedszkola i niestety szybko z niego powrócił z wysoką gorączką.
Co będzie jutro, czy wykluje się jakaś choroba ?, czekamy. A ja latam z termometrem i podaję leki od gorączki.
Nie lubię jak chorują dzieci ale wiem również , że jest to nieuniknione, tym bardziej dla małego przedszkolaczka.
 
Trzymajcie kciuki.
 
 
Papierowe rozety, balony, słomki w grochy, serwetki w grochy: partybudziki
Wstążki z napisem i w kropki: KiK
Serpentyny z bibuły w grochy: Intermarche
Metamorfozy

czwartek, 25 września 2014

Metamorfozy







Dzisiaj dalej w temacie witrynki.
 
 
 
 
Obiecałam pokazać moje metamorfozy jakie zachodziły w tej części domku. A działo się , działo. Można tutaj zobaczyć różne style jakim poddawałam się w danym momencie. Najpierw było to miejsce mało wykorzystane. Tutaj Milenka miała swój kącik zabaw kiedy mama pichciła obiadek. Potem stanęła tutaj jej kuchnia i mogła również bawić się w małą gospodynię.

Następny etap to ściana z farbą magnetyczno- tablicową. To był strzał w dziesiątkę. Kącik ożył , nabrał charakteru. Za chwilkę pojawił się tutaj stół , który stał do tej pory na środku kuchni.
 
 








Wtedy zaświtał mi pomysł na wyspę, bo skoro nie ma stołu jest miejsce na nowy mebel.
 Kilka osób odradziło mi  wyspę, i dobrze , bo stół pod ścianą nie stał zbyt długo. Miejsce fajne ale z czasem mało praktyczne, za duża odległość od garnków i brak dostępu do całego stołu a przecież rośnie nowy członek rodziny, który chce siedzieć również przy stole.
 Stół wrócił na środek kuchni a pod ścianą stanęła komoda i powstały nowe wariacje dekoracyjne.






Ciągle jednak odczuwałam brak miejsca na przybywające nowe skorupy.
 
Kiedyś pod tą ścianą myślałam o starym kredensie, szukałam i nie znalazłam odpowiedniego. Myślę, że fajnie wkomponowałby się przy tej ceglanej ścianie ale ... nie byłby pakowny jak ogromna witryna. O takiej też zamarzyłam. I po roku marzenie się spełniło.



Kolejnym etapem zmian jest pomalowanie stołu na biało. Muszę wprowadzić więcej elementów bieli aby wszystko ze sobą pasowało.
Na malowanie czeka jeszcze kilka innych mebelków. Zakupiłam nową farbę kredową ... ale o tym następnym razem.
 
 
Pozdrawiam.




Stoi !

piątek, 19 września 2014

Stoi !




 
 
 
Powoli zapełniam półki w nowej witrynie.
 
Tak, doczekałam się, jest, stoi !
 Jest duża, pakowna, i o to mi chodziło, ponieważ oprócz efektu wizualnego taki mebel musi spełniać funkcje praktyczne. Nie kupiłam jej z powodu chęci posiadania witryny ani aby ładnie wyglądał ten kącik ale głównie dlatego abym mogła pomieścić w niej potrzebne w kuchni rzeczy.
 A to, że jest ładniej, jaśniej , czyściej, to inna oczywista sprawa , hi hi hi .
 




Fronty szafek są drewniane i widać lekko widoczne słoje.






Następnym razem pokażę metamorfozę tego miejsca, zmieniało się wiele, aż wreszcie doszłam do tego etapu.
 
Miłego weekendu Kochani.
I dziękuję , że jesteście, że odwiedzacie mnie.
Wielka BUŹKA !
 
 
Uchwyty Faglebooka i gałki Faglavik : Ikea
Tkanina na obrus : Ikea
 
 
 
 

 
Czekam i czekam ....

sobota, 13 września 2014

Czekam i czekam ....

 
 
 
 
 
... a witryny nie ma.
Miała być w ubiegłym tygodniu, ok, czasami tak jest , że pewne sprawy się przeciągają.
 Ale miała być w piątek, i co ? , nie ma !!!!!
Ja póki co czekam cierpliwie i mam nadzieję, że w poniedziałek najdalej we wtorek zacznie się coś dziać !!!
Jak widzicie ściana czeka na nowy mebelek, talerze, miski czekają na nowy mebelek.
Ja czekam na nowy mebelek !!!!!!








Wcinam witaminki,/ przeziębienie mnie dopadło/ popijam kawkę / chociaż powinnam raczej melisę/ i patrzę na tę swoją ścianę.
Trochę szkoda mi zakryć tę cegłę i tablicę. Ale jest jakieś wyjście, kawałek cegły będzie widoczny a tablicę "przeniosę" w inne miejsce.
 Tak więc czekam cierpliwie i jeszcze w miarę spokojnie ...
 
 



W poniedziałek natomiast na pewno zaczynamy kolejny etap malowania.
Tym razem korytarz, pożegnam się z żółtymi odcieniami na rzecz bieli.
 
Moi Kochani życzę spokojnej i słonecznej niedzieli i fajnego , wesołego wieczoru sobotniego.
pa, pa
 
 
Witryna ...

poniedziałek, 8 września 2014

Witryna ...

 
 
 
.... tak, ten mebel od  jakiegoś roku śnił mi się po nocach, od kiedy uzmysłowiłam sobie , że już nie mieszczę się ze swoimi gratami w istniejących szafkach kuchennych.
Nie , nie , najpierw myślałam o wyspie w kuchni, ale kiedy usłyszałam od kilku znajomych, że chyba zagracę przestrzeń, /mój M. też tak powiedział, a jego opinii czasami trzeba się słuchać/ więc pomyślałam ok, może to nie jest dobry pomysł. Dostałam wtedy olśnienia, ściana na której kiedyś planowałam kredens była dobrym miejscem na witrynkę. Mało kolizyjne miejsce, trochę z boku a mało wykorzystane.
 Można je zobaczyć  między innymi tutaj, to ta ściana z tablicą i czerwona cegłą.
 Szukałam inspiracji, oglądałam różne szafki, kredensy , witryny.
Wiedziałam, że musi być przeszklona, chociażby w części, że musi mieć i szuflady i półki. Kombinowałam, mierzyłam. Wreszcie narysowałam projekt i zaniosłam do stolarza.
Zdecydowałam się na witrynę pod wymiar z czysto praktycznej strony. Większy mebel pomieści większą ilość ceramiki, szkła i sprzętu potrzebnego w kuchni.
Poniżej inspiracje z Ikea, które pomogły mi w podjęciu decyzji.






Kasiu ale Twoja witrynka przesądziła o moim wyborze.
Dziękuję Ci za to , że odpowiadałaś na moje dociekliwe pytania.
 


Mam nadzieję, że w tym tygodniu zobaczę moją witrynkę, obiekt westchnień i marzeń.
Nie mogę się już doczekać.
A póki co pędzę na taras nacieszyć się cudownym wieczorem. Jest cieplutko !!!!!! Hura, i dzień był cudownie słoneczny.
Do miłego !
 
 
Łapię ostatnie promyki słońca

czwartek, 4 września 2014

Łapię ostatnie promyki słońca







Słoneczko jeszcze trochę świeci. Cieszy promyczkami. Staram się korzystać z niego jak tylko mogę. Kawka w ogrodzie, na tarasie. Kilka chwil aby pogrzać stare kości , aby odetchnąć i zrobić kilka zdjęć przyrodzie, która szybko się zmienia. Lato powolutku odchodzi, niestety i nadchodzi jesień. Zakwitły jesienne kwiaty, na drzewach przepyszne owoce. I jeszcze ciągle mnóstwo gości przylatuje do ogrodu. Ja piję kawkę, one nektar z kwiatków.
 Tutaj jeszcze tętni życie.














Pojawiają się już żółte listki opadające na taras.
A tutaj kilka zmian, zagościły inne kolory.
Kupiłam poduchy na białe meble, ha , czarne.
Całe lato zastanawiałam się jaki kolor wybrać. Myślałam o szarych ale nie znalazłam odpowiedniego odcienia.
 Kiedy jednak cena wyprzedażowa była bardzo korzystna / pięć poduch prawie w cenie jednej w sezonie/, nie zastanawiałam się długo, kupiłam czarne.















 
 
W ostatnim poście pisałam Wam o programie Projektanci marzeń. Nastąpiła zmiana emisji programu, a to już ostatni odcinek, i jest godny obejrzenia. Dzisiaj możecie go zobaczyć na TVN Style o godz. 00:05 albo jutro o 11:30. Można też obejrzeć na player.pl. Tym razem projektanci remontują domek na plaży. Oszalałam na punkcie tego wystroju, zamieszkałabym tam natychmiast. Co myślicie o takim domku nad brzegiem morza ... ?



A od przyszłej soboty o 16:40 rusza nowy program "Dorota was urządzi".
Szybkie metamorfozy mieszkań.
 
Życzę jak najwięcej słoneczka Kochani.
Pozdrawiam cieplutko.