środa, 28 maja 2014
Kilka chwil z codziennego życia
Pogoda trochę popsuła się u nas ale i tak lato zbliża się wielkimi krokami , a ja nie mam w tym roku żadnych planów wakacyjnych !
W ubiegłym roku o tej porze wygrzewałam się na piaszczystych gorących plażach. W tym roku głowę zaprzątają remonty, ogród i odrabianie lekcji z moją pierwszoklasistką.
Pozostają Mazury, hi hi hi , ale ja je uwielbiam !!!! Już się nimi delektuję.
Powoli obsadzam taras kwiatami ale w tym roku stawiam na minimalizm. Surfinie, lobelie, bakopy, trochę ziółek.
Stojak w ubiegłorocznej wiosennej odsłonie możecie zobaczyć tutaj.
Zdecydowanie więcej miałam ziółek. W tym roku postawiłam na rozmaryn i bazylię. Tych ziół używam najwięcej. Mięta, melisa, lubczyk i kolendra rośnie w warzywniku.
Na tarasie przebywamy zdecydowanie częściej i zajadamy na nim posiłki.
Poniżej ciasteczka czekoladowe upieczone przez Milenkę. Przepis wzięła z książeczki.
Rączki sięgają po ciasteczka, hi hi hi.
I truskawki !
Pozostałym z obiadu musem truskawkowym polewaliśmy także ciasteczka !
Ale wyżerka !
Książeczka jest bardzo fajna, ma proste przepisy i zmywalne kartki, więc dziecko bez obawy może kucharzyć !!!!
Chwalę się tez nową ceramiką. Talerze, talerzyki, miski, miseczki.
Dotąd wierna bieli wprowadzam kolor szary i niebieski.
Mazury też w kolorze niebieskim ,witają i zapraszają.
Sezon rozpoczęty !
A Wy macie wakacyjne plany ?
Pozdrawiam.