Relaks

poniedziałek, 31 marca 2014

Relaks

 
 
 
Witajcie !!!
 
Wczorajsza niedziela była niedzielą całkowicie na luzie.
Poranne baraszkowanie w łóżku, pierwszy obiad na tarasie.
 Pogoda przecudowna, słoneczna.
Panowie wybrali się w plener a dziewczyny robiły tylko to co chciały.
 Ja robiłam ogromne stemple na poszewkach. Niedawno kupiłam w Tchibo kilka gadżetów i powoli bawię się nimi.
Potem spacer po ogródku i odkrywanie nowych pięknie rosnących roślinek.





Pierwsi fruwający goście.
Krzesło wyszperane czeka na metamorfozę.




Całkowity relaks, odpoczęłam.
 
Dzisiaj kolejne porządki, przy tarasie. Obiad, zwykły dzień. Po południu układanie zabawek w pokoju Michaśka, jest tego trochę.
Ciągle coś. Jest takie powiedzenie, że głupiego robota lubi. Czasami łapię się na tym i sama siebie pytam , po co to robię, .... padam , niedosypiam, ... ale to chyba jest sensem naszego życia. Kiedy coś się robi to czuje się że żyje, że życie ma sens.
I tylko czasami potrzebna jest chwila aby zwolnić i odpocząć, ja taką chwilę miałam wczoraj i chciałam się nią z Wami podzielić.
 
Ściskam Was mocno, a jutro 1 kwiecień , prima aprilis, nie zapomnijcie , nie dajcie się zaskoczyć.
 
 
 
Świecznik, jaja i pracowity dzień

piątek, 28 marca 2014

Świecznik, jaja i pracowity dzień

 
 
 
Witajcie w piękny słoneczny i piątkowy dzień !
 
Zapowiada się sympatyczna pogoda, a ja uziemiona w domu bo córcia kaszląca została w domku.
Dzisiaj dojadą wyczekiwane mebelki do pokoju Miśka. Czeka składanie ich, a potem porządkowanie zabawek, które teraz są w każdym zakamarku domu. Mamy niezły Sajgon !!! Ale lada chwila to się zmieni.
 
Zaczęłam też robić wielkanocne jaja obkładane materiałem.  W tym roku stawiam na szarości, biele, czerń z dodatkiem niebieskiego, w różnych odcieniach.
 








Dotarł do mnie również zakupiony w westwing.pl świecznik. Kupiłam go w bardzo przystępnej cenie a wygląda okazale. Tak więc jak widać są tam nie tylko drogie rzeczy, można upolować również tanie , fajne przedmioty.
 Rozglądam się jeszcze za dwoma mniejszymi.









Mebelki już są !!!!
Dzwonię do brata i składamy !
 
Czeka mnie pracowity dzień a w między czasie jeszcze wizyta u lekarza z Milenką. Kaszel ma okropny, skrzeczący !!
 
Miłego, słonecznego dnia życzę.


Parawan

wtorek, 25 marca 2014

Parawan

 
 
 
Projekt pokój Milenki dobiega końca. Pozostało jeszcze małe malowanie ale o tym następnym razem.
Dzisiaj pokażę parawan, który "chodził mi po głowie" już od bardzo dawna.
Kupiłam w sklepie budowlanym trzy drewniane okiennice, skręciłam, pomalowałam.
Parawan służy w tej chwili jako osłonięcie części nocnej , czyli łózka od reszty pokoju, części dziennej.
Służy również Milence jako parawan do robienia przedstawień z lalkami, kukiełkami, pacynkami. Tutaj odkrywam twórczą stronę córci.
Może spełniać jeszcze wiele funkcji w domu ale póki co stoi u Milenki.








 
 


 
 
 
Dzisiaj tak szybciutko , ponieważ mam masę spraw do załatwienia.
 Tak więc żegnam się cieplutko i wiosennie.
Pędzę , pa pa.
 

Wiosna w kratkę

sobota, 22 marca 2014

Wiosna w kratkę

 
 
 
 
 
Wiosna, wiosna , wiosna !!!!!
Rozpieszcza nas w tym roku.
Chociaż za oknem dzisiaj słoneczko osłonięte chmurami , to cieplutko  jest, rześko, przyjemnie !!!!!
 
Wiosna też i w domku.
Mój kącik kuchenny z czekoladową / jeszcze/ komodą i tablicą, o której pisałam tutaj zrobił się wiosenny.
Marzę o ogromnej witrynie na tej właśnie ścianie. Może kiedyś marzenie się spełni.
 
Prezentuję też dzisiaj nowe kubaski, kubełki właściwie. Są duże i są w kratkę w moim ulubionym kolorze. Trafiłam na nie przypadkiem w sklepie budowlanym.  Nie spodziewałam się tam znaleźć takiej fajnej ceramiki. Znalazłam je także w sklepie internetowym.
Moje kubeczki w kratkę są idealne na wiosnę, bo pogoda o tej porze roku bywa kapryśna, raz pada, raz świeci słońce, jest kratkę! Ale uwielbiam ją !
 















 
 
 
I jeszcze trochę inspiracji.
Do Westwing.pl zaglądam niemalże codziennie w poszukiwaniu nie tylko fajnych gadżetów do domu ale również w poszukiwaniu inspiracji.
 
 
 
 
Znalazłam fajny mebel.
Szafa do wejścia. Drzwi rozsuwane za którymi można schować swoje wierzchnie ubranie, tak aby nie wisiało na zewnątrz. Półki na czapki, torebki. Na dole buty. Bardzo fajny mebelek, godny podpatrzenia. Ja wydłużyłabym jeszcze dolną szafkę aby można było usiąść.
 
 
 
 
Tym razem w ofercie ogromny wybór lamp.
 
 
 
 

Pięknych doznań wnętrzarskich życzę i cudownej pogody.


Zajawka

środa, 19 marca 2014

Zajawka




Witajcie !!!






 
Tutaj relacja z placu boju !!
 
Remont pokoju Miśka trwa. Ściany pomalowane. Chmurki na ukończeniu.
Zaczyna to już fajnie wyglądać.
Brat maluje ściany, ja tylko pomagam a w wolnym czasie zajmuję się łóżeczkiem.
Na szczęście dostałam już zareklamowaną szlifierkę, obyło się bez bólu tzn. oddałam do reklamacji i dostałam tydzień wcześniej. Radość wielka  z tego powodu, ponieważ szlifuję nią łóżeczko synka a chciałabym zgrać wszystkie prace remontowe. Zanim pokój się wywietrzy mam nadzieję skończyć malowanie łóżeczka i dotrą zamówione mebelki.
 
Dzisiaj zajawka,  co u nas się dzieje.










A tak trwał proces przemalowywania soczysto zielonej ściany.




A tutaj pozostały kawałek różowej ściany /za szafą/, kiedy to pokój zamieszkiwała Milenka.
Potem róż przykryła zieleń kiedy pojawił się w domku Michaś a Milenka powędrowała do drugiego pokoju. Powiem Wam , że bardzo podobała mi się ta ściana i miałam łezkę w oku kiedy zamalowaliśmy ją. A może nie z powodu ściany tylko zachodzących zmian, jedynaczka rośnie, nadchodzi nowe, nowy członek rodziny. Wzruszenie, wspomnienia związane z tym pokojem, pierwszy płacz dziecka, zabawy, radości i łzy. Oj, wzięło mnie na wspominki ...
Teraz już nie płaczę, cieszę się, że Misiek wreszcie będzie miał nowe mebelki i czysty jasny pokój.




No i najfajniej jest w pokoju, w którym coś się dzieje, tutaj najlepiej idzie odrabianie lekcji, a drabina jest najwygodniejsza.




Na koniec odrobina wiosny.
Z moich wszystkich przyniesionych do domu gałązek pierwsza zakwitła Mirabelka.

 

 
Wyszło słoneczko, jak miło, może ten weekend będzie wiosenny, wszak kalendarzowa wiosna jest tuz, tuż.

Do kliknięcia.




 
Trochę słonecznego koloru

sobota, 15 marca 2014

Trochę słonecznego koloru







Dzisiaj u nas pogoda popsuła się , wieje piekielny wiatr, pada deszcz i zrobiło się zimno. Spadło nawet trochę gradu. Na szczęscie śniegu jeszcze nie widać. W domku cieplutko i milutko.
A na uprzyjemnienie dnia i rozweselenie kilka zdjęć, które zrobiłam kilka dni temu kiedy świeciło jeszcze piękne słoneczko. Kolorek też słoneczny i radosny.




Te fotele są bardzo praktyczne. Fakt plastik ale stoją one w ogrodzie , na placu zabaw pod gołym niebem już trzeci rok i nic się z nimi nie dzieje. Są bardzo praktyczne.








Kilka inspiracji ze strony Ikei .
 
 




Kiedy pada deszcz, woda spływa z fotela istniejącym otworem.


 
 
Kiedy ja kupowałam te fotele, były tylko różowe i żółte.
 Różowy fotel pokazywałam tutaj.
 
Teraz jest więcej kolorów do wyboru.

Uważam , że w odsłoniętym miejscu sprawdzają się idealnie, gdzie są narażone na promienie słoneczne, deszcz, piasek i zabawki dziecięce.
Jestem z nich bardzo zadowolona.


Pochodziłam też po ogrodzie w poszukiwaniu wiosny. Kilka oznak dostrzegłam ale jeszcze wiele roślinek śpi smacznie jakby przeczuwając zbliżające się ochłodzenie.







Krokusy, które rosną w słońcu już pięknie kwitną.




Na te rosnące w cieniu muszę jeszcze poczekać.




Do miłego Kochani.
 Żegnam Was z nadzieją, że w poniedziałek będzie słonecznie i cieplutko. Bo w niedzielę niestety będzie chyba tak jak dzisiaj.
 
Buziole wielkie rozsyłam, pa pa .