Stary rok odchodzi ..

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Stary rok odchodzi ..

Już niedługo pożegnamy stary rok a powitamy nowy.

Jaki był ten STARY ROK ?

Dla mnie rozpoczął się niezbyt radośnie. Już 2 stycznia od rana czekałam z dzieckiem na rejestrację w klinice. Kiedy wszyscy wspominali sylwestra i huczne albo mniej huczne zabawy, ja z niepokojem tuliłam moje dziecko z nadzieją , że kolejne dni przyniosą poprawę zdrowia i wrócimy jak najszybciej do domku. Tak na szczęście się stało, choroba okazała się prozaiczna choć kilka miesięcy męczyła nas i spędzała sen z powiek.
Udało się , teraz patrzę na swoje radosne, biegające dziecko i modlę się , nigdy więcej ....


W lutym nagle odszedł mój tata, bardzo to przeżyłam mimo , że bywało różnie. Ale zawsze jest to ból i wielka strata. Odchodzi Ktoś, kto zawsze był i wydaje się , że zawsze będzie, ale życie pisze inne scenariusze, odbiera nam pewność i spokój.


Ten rok przyniósł wiele smutków, ale i radości.

Jestem tutaj , to dla mnie spełnienie małego marzenia, z którym nosiłam się kilka miesięcy. W końcu zasiadłam do komputera i zaczęłam klikać. Stworzyłam swój mały blog, który nie do końca jest taki jaki sobie wymyśliłam, bo czasu mało, a i  komputer co chwila nawala i przysparza nie mało nerwów. Ale mam niezwykłą chęć i siłę aby tworzyć. Ten blog dodaje mi skrzydeł, daje siły aby coś robić, tworzyć, pracować nad tym aby dom , rodzina i wszystko to co otacza udoskonalać i zmieniać na lepsze. 

Najważniejsze, że mam zdrową rodzinkę, spełniam swoje marzenia i z radością patrzę w przyszłość.
Nowy 2013 rok będzie  lepszy, ciekawszy, radośniejszy.



Nie planowałam wypadu na żadną sylwestrową imprezkę, ale dlaczego nie ? W ostatniej chwili zmieniłam zdanie. To moment kiedy jesteśmy z ludźmi, rozmawiamy, śmiejemy się , zapominamy o troskach i smutkach, bawimy się. Trzeba korzystać z chwili, nie wiadomo co będzie za rok.


Pozdrawiam wszystkich , którzy do mnie zaglądają. Cieszę się bardzo , że Was przybywa, że jesteście ze mną, że piszecie do mnie.
Jesteście dla mnie wielką inspiracją.
Dziękuję bardzo.

Życzę Wszystkim szczęśliwego Nowego 2013 Roku !!!!!!!
Miłości, radości i spełnienia marzeń.

Ali
Motyw przewodni ... serduszka

niedziela, 30 grudnia 2012

Motyw przewodni ... serduszka


Tak wyglądała nasza choinka zanim wystroiłam ją odświętnie.
Wokoło panuje przedświąteczny rozgardiasz, artystyczny nieład, ha ha ha





I zabrałam się do ubierania..................




Moja choinka w tym roku wystroiła się w serduszka !
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Wszystkie serduszka wyszły spod moich łapek.

Serca z masy solnej, serca szyte z materiałów różnych. Ale kolor przewodni to biel i czerwień.
Tak więc są serca białe, czerwone, w grochy, w kropki, w serca, w kratkę.

Na choince pojawiły się reniferki z filcu, kraciaste misie, ludziki z masy solnej, kilka choinek z masy solnej i filcu i gwiazdek z motywem serca.



Choinka stanęła w wysokiej donicy, z racji małego łobuziaka, którego wszystko interesuje.
Tak wysoko jest bezpieczna ona i wszyscy wokoło niej.




Serca pojawiły się też na świeczniku wiszącym nad stołem w salonie, który pokazałam w poprzednim poście.


Jestem z siebie dumna. ha
Goście myśleli , że serca są kupione !, ha ha ha
Choinka inna od moich dotychczasowych, ale równie piękna i dostojna. Wyjątkowa.


Ach , chwalę tę moją choinkę i chwalę. Ale napatrzeć się na nią nie mogę.

Ale zapewne Wy też tak macie, bo choineczki w okresie świątecznym są wyjątkowe, i bardzo pięknie wystrojone.
 Każda jest piękna i wyjątkowa. I ta z drogimi bombkami, i ta bez bombek. I ta z tysiącem lampek i ta z kilkoma.  Nie ważne jak jest ubrana , ważne , że strojona z sercem.

Pozdrawiam gorąco. Ali

Aha , jeszcze chciałam Wam pokazać naszego Mikołaja. Oj , rozdał prezentów dużo, oj rozdał. Mnóstwo śmiechu było, a Milenka dzielnie pomagała Mikołajowi. Niestety nasz najmłodszy trochę się wystraszył brodatego pana i siedział od niego z daleka.
Święta są SUPER !!!!!
Świece, lampki, lampiony ...

czwartek, 27 grudnia 2012

Świece, lampki, lampiony ...

Witajcie po świętach !!!!!






Święta za nami.


Szybko minęły, ale klimat pozostał. Lampki, świece, cała magia pozostała i zapewne jeszcze jakiś czas pozostanie.






Świerk na tarasie z piernikami dla ptaszków i lampkami.


 



 


Przystrojone wrzosy.

 


Lampki na oknie na zewnątrz, na tarasie , przy salonie.




Światełka w domu.









Świece wszechobecne. Lampki wszechobecne.

Siedzę i upajam się widokiem światełek.



To jest magia tych świąt.
Żadne inne święta nie są tak nastrojowe , romantyczne, magiczne.
Można do woli zapalać świece, lampki, lampiony i nikt się temu nie dziwi.

Pozdrawiam
Ali
Święta

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Święta




24 grudzień ...

Wigilia ...

za kilkanaście godzin zasiądziemy przy świątecznie przystrojonym stole,

podzielimy się opłatkiem i będziemy składać życzenia swoim bliskim,

spróbujemy wigilijnych potraw

i powitamy z radością Mikołaja.


Nie mogę się doczekać ...

nie mogę się doczekać harmidru, zamieszania, śmiechu,dźwięku stukania talerzy, radości dzieci rozpakowujących prezenty.


Święta tuż, tuż .... doczekaliśmy się !!!!!!!!!!












Szczęśliwych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia

Ali


Na różowo

sobota, 22 grudnia 2012

Na różowo



Dzisiaj mały misz - masz.
Wszystkiego po troszku.
Czas pędzi jak szalony., a chciałabym tyle pokazać ...

Wczoraj pół dnia szalałam po sklepach w pogoni za prezentami. Na szczęście mam komplet, i jestem z nich zadowolona. Zobaczymy jak obdarowani, czy też będą się cieszyć ?!
ha ha ha
 W tym roku postawiłam na książki, koszulki i kalendarze ze zdjęciami dzieciaków. Trochę kosmetyków.


A teraz uwaga ....


Chcę przedstawić choinkę, choinkę w pokoju Milenki ...

... już stoi i się pyszni swoją dostojnością i przepychem.

Cała różowiutka !!!!










Choinka w pokoju Milenki.


Różowe bombki, różowe piórka, różowe ozdoby z masy solnej.
Trochę srebra, trochę bieli.
Baletnice, piernikowe panienki.
Różowe księżniczkowe cukieraski.
Papierowe różowe kwiatki.
Wstążki.


Ozdoby z masy solnej kolorowane i malowane przez Milenkę, piernikowe panienki, którym bużki malowała Milenka, ja zrobiłam sukienki.




Radio retro i srebrzysta sówka.


Wieczór spędziłyśmy przy robieniu pierników i herbatników spekulatius.
Nie dekorowałyśmy, może jutro Milena zaszaleje.










Przepis na pierniki zaczerpnięty od Moniki tutaj .


Pędzę do roboty.
Mam nadzieję, że zdążę pokazać choinkę w salonie.
Reszta już po świętach.
pozdrawiam gorąco
Choinka, moja choinka.

piątek, 21 grudnia 2012

Choinka, moja choinka.

Dziękuję za ciepłe słowa !!!! Cieszę się , że mnie wspieracie i jesteście ze mną mimo, że jesteście zabiegane, zapracowane.
Choinkę mam !!!!!



Chciałam kupić taka w donicy nie dużą i postawić wysoko, Ze względu na małego łobuziaka, którego wszystko interesuje.
Niestety kupiłam ciętą , ale śliczną. Miałam co prawda chęć na jodłę kaukaską, z której nie sypią się igiełki, ale były same duże. W końcu zdecydowałam się na srebrny świerk, jest śliczny, i mój , tylko mój .

Ubieranie w sobotę , chyba.... może w niedzielę. .. Przecież jeszcze ozdoby się szyją, ha ha ha.
Może jakieś krasnoludki wezmą się za tę robotę.... ha ha ha.

Oprócz żywej choineczki zakupiłam jeszcze cztery małe choinki dekoracyjne, śliczne. Dwie stoją już na kominku, a dwie na parapecie. Są śliczne , i już mam plan na rok następny, robię takie choineczki  !!!!!,
 ha ha ha.
Tak już ze mną jest, już obmyślam jak będzie w następnym roku. Co ja zrobię, już taka jestem, uwielbiam to ubieranie , strojenie, plany i małe marzenia.












Przedstawiam Wam,  to bałwan, którego stworzyła moja Milenka . Cudowny.








Ma coś w sobie. Oczka z listków, nos marchewkowy, nawet jest grzywa i czapka pilotka. Są i ręce z kijków.
Jest mróz , śnieg się nie lepi, ale dała radę. Jestem  z niej dumna.

Pozdrawiam i lecę jeszcze ogarnąć moje szycie.
Chyba dam radę i zdążę ze wszystkim.
pa pa pa